Paniusia nie jestem, pudla nie mam, ale mój pies też nie lubi huku petard. I nie chciał bym aby spacerując z nim nad zalewm, czy po jakiś łąkach albo lasach ktoś rzucał koło mnie petardami. Na wędkarstwie nie kończy się świat, np ornitolodzy powiedzą ze wędkarze bez sensu meczą ryby a oni z ukrycia tylko oglądają ptaki.. Jednak każdy kij ma dwa końce.
Zamiast narzekać na PZW ( a tak miedzy nami ile wniosków na zebraniach złożyliście, jaki macie wpływ na to co robi wasze koło, jego władze, jak was reprezentują w okręgu) , składki itd. Proponuje założyć spodniobuty albo wsiąść na łódkę, kajak i osobiście płoszyć kormorany. W moim kole w o Krosno -tak robimy. Mamy „swój kawałek” rzeki, mamy stawy – i kto i kiedy może to chodzi w ich okolice i płoszy. Także przy użyciu psów, nie tylko myśliwskich, ale i burków i szczekliwych ala pudelków.
Jest dużo do zrobienia, dużo do poprawy – ale robienia to na partyzanta, zakładnika, albo obrażając innych tylko dlatego ze maja inne wartości, poglądy, hobby itd. Moim zdaniem nie przystoi. Piotr, przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś, przemyśl i zaproponuj inne rozwiązanie. Zawsze z przyjemnością czytałem twoje konstruktywne posty – dlatego myślę ze teraz niepotrzebnie emocje wzięły góre.
Inflacja, pandemia -nie będę komentował ? samego mnie dotyka i to naprawdę mocno,