Skocz do zawartości

Zarybienia w Okręgu Rzeszów


Laskovik

Rekomendowane odpowiedzi

Wujek Gienek ma stawy hodowlane,a rybki chorowite . Dzwoni do Wieśka " Ratuj" a Wiesiek do Ryśka i rybki pływają w Naszych??? wodach.Gienek z Ryśkiem delektują się...:beer::D i myślą ,że jest OK!!!.

Na jakiej podstawie wysuwa kolega tak poważne zarzuty? Jeżeli posiada kolega konkretną wiedzę na temat takich sytuacji to trzeba podjąć natychmiast konkretne działania! Jestem pewien, że opiera się kolega na nieznanych mi faktach które trzeba nagłośnić, a winnych pociągnąć do odpowiedzialności.

Brałem udział w wielu zarybieniach i nie miałem podstaw do wysnuwania podobnych wniosków. Miałem sporadycznie zastrzeżenia co do jakości czy logiki prowadzonych zarybień, ale na własne oczy widziałem i własnymi często rekami wpuszczałem tysiące rybeczek, rybek a czasami całkiem podrośniętych ryb. Najczęściej zarybienie odbywa się w obecności kolegów z koła PZW którego wody są zarybiane. Ci koledzy podpisują się później pod sprawozdaniami z zarybień których byli świadkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Już w tamtym roku kto chciał zauważyć zauważył zarybienie sandaczem szczupakiem na Wisloce.Tak ze coś robią reszta zależy od wędkarzy czy ta ryba dorośnie, a co do kropka to super ze zasili nasze wody mam nadzieje ze za parę lat nie będzie już go tak ciężko złowić na Wisloce.

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś jeszcze zauważył dzisiaj 3 panów na zielonej łódce pływających przy brzegu Zalewu Rzeszowskiego (przy os. Grabskiego)? Z racji odległości mam jedynie 80% pewności, że były to odłowy przy pomocy elektro-wędki. Ktoś potwierdzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...
  • krs odpiął/ęła ten temat
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...

Tam potrafią  zarybić. A taki wisłok co w tym roku kilka razy spływały zdechłe ryby to tylko odlowic co zostało resztę  kormorany wpierd......ą i tyle. A składka napewno znów  pójdzie  w górę  od nowego roku.:mad:

Edytowane przez Matew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Matew napisał:

mike nie sprawdzałem bo prawdopodobnie od przyszłego  roku popie..........le pzw i za tą  kase lepiej jeździć  na komercje i nałowic sie do bulu.

Każdy ma wolną wolę i łowi, gdzie mu się podoba :) Mam kilku znajomych, którzy przez ostatnie lata jeździli tylko i wyłącznie na komercje i nawet tam czasami nie obławiali się jak to mówisz do "bulu".  Trochę zatęsknili i w przyszłym roku możliwe, że wrócą w szeregi PZW. Czy słusznie? Nie mnie to oceniać, ich pieniądze, ich sprawa na co je przeznaczą . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
  • 1 rok później...
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

 W nr 5/2019 WW jest wywiad z Wiesławem Heliniakiem (wiceprezesem ds. ochrony i zagospodarowania wód ZG PZW, ale też prezesem Okręgu Rzeszów). Zacytuję fragment:

 

"... pozwolę sobie przytoczyć zarybieniowe dane z mojego podwórka. W ubiegłym roku do zbiorników o łącznej powierzchni 347 ha wpuściliśmy 28 ton karpia, tonę amura, podobną ilość złotego karasia, prawie pół tony lina i 230kg jesiennego narybku szczupaka. Do naszych rzek trafiły setki kilogramów kleni, jazi i brzan oraz tona karpia. W tym roku wpuściliśmy już 6 ton karpia do wód stojących."

 

To tak bardzo ogólnie, bo wywiad w sumie nie był na temat zarybień Okręgu Rzeszów, ale może ktoś z Was w międzyczasie zdobył jakieś bardziej szczegółowe dane?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to jest 230 kg narybku szczupaka, którego 70 % i tak albo zginie albo pożrą go inne ryby, a takiego kroczka to jedynie sum może op...... . Zamiast wyrównać szanse w naturze to napędza się tylko jedną metodę połowu. Zbiornik z małą ilością drapieżnika wkońcu sam się oczyści, a niektórzy nazywają to przyduchą bo tego chorego karpia, który jest karmiony nadmierną ilością zanęt i przynęt (ogromny przyrost) nic nie zje. Takie jest moje zdanie. 

Edytowane przez ORINOKO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.