Skocz do zawartości

Moje "tajne" łowisko


Leszek

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Piotr Madura napisał:

Zgodnie z wymogami zezwolenia wymaga się wpisania przetrzymywanych ryb do rejestru. Czyli tak, jakby się je zabierało. W przeciwnym razie jakiś nadgorliwy strażnik może mieć pretensje. 

Tak na prawdę, to ten wpis nie kosztuje dużo czasu ani roboty. Znam też takich co siedzą z tyczkami i pakują do siaty wszystko jak leci, także niewymiarowe rybki, tłumacząc, że później i tak wszystko idzie do wody. Oczywiście wszystko po to, żeby wypuszczone ryby nie poskarżyły się kolegom i koleżankom. Pytanie tylko jak taki wędkarz zareagował by na widok starszego pana w butach gumowych oczywiscie też z pełną siatką? Odpowiedź jest prosta. Nazwał by go mięsiarzem i żądał by linczu. A może ten miły starszy pan "ćwiczy przed zawodami"...... Miłego rozkminiania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można brać ze sobą siatkę lub wiekszy podbierak jak trafisz stado okoni możesz z niego złowić kilkanaście-dziesiat sztuk jelsi ci się zaden nie zepnie wystarczy pakować ryby do siaty przestają brać wypuszczasz ryby i zmieniasz miejscówkę .

Ale również nie rozumiem tych zdjęć z drobnica .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.