Skocz do zawartości

Moje "tajne" łowisko


Leszek

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś mimo kiepskiej pogody i padającego deszczu pojechałem nad wodę. Rybki bardzo kiepsko reagowały na wszelakiego typu wabiki wrzucane do wody ale udało wyłuskać się kilka kleni, w tym jeden czterdziestak z plusem, którego mocno zaatakowały pijawki.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj atakowały tylko małe kropki. Przez pół dnia próbowałem przechytrzyć cefale jednak nie byly zainteresowane przynętami jakie im podawałem. Ma ktoś z was doświadczenie w połowie tych ryb??

Ps. Po drodze napotkałem małego przyjaciela, mało brakło a pomylił bym go z kamieniem :)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś z Pawłem zaplanowaliśmy łowienie w górach, niestety nocne ulewy pokrzyżowały nam plany. Rzeką, na której mieliśmy wędkować płynęło "kakao", więc szybka decyzja i przeskok na inną. Tutaj woda też mocno trącona, poza tym porywisty wiatr, utrudniający rzuty, ale dało się łowić. Jak na te warunki było nieźle, trochę kleni wyjęliśmy, u mnie "hitem dnia" okazał się kumak górski, chociaż największego miałem na ostatnio wystruganą osę, nawiasem mówiąc wszystkie moje rybki miały ponad 40 cm :). Dobre towarzystwo, kapitalne widoki i przyzwoite rybki, czegóż więcej trzeba; super spędzony dzień!

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miej litość. Takie tereny i jeszcze ryby ? Chcesz nas - górali niskopiennych przyprawić o zawał serca ?

Gdyby ktoś przyznał mi w wieku 50 lat jakąś emeryturkę to już bym emigrował w Bieszczady. Działeczkę nawet od paru lat mam. Najpiękniejszy kawałek Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Marku za miło spędzony dzień:beer:, nie ulega wątpliwości że złoiłeś mi tyłek, ja trafiłem dwa 40+ i kilka mniejszych ale jak na tak zmienne warunki to i tak niezły wynik.

No wiesz mój kumak wisi sobie w innym miejscu na drzewie:) Ale dałem radę żabkami dorado;)

Ach te Bieszczady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pomimo deszczu nie zrezygnowałem z wyprawy... rzeki szaleją więc znalazłem inne zastosowanie dla mojego kongera:D pogoda była fatalna ale i tak było warto:))

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.