Skocz do zawartości

Tuszymka


Bastuś z Bratko

Rekomendowane odpowiedzi

Pstrąg zapewnił mi wręcz potrójną dawkę adrenaliny bo dopiero po jego dwukrotnym zwycięstwie zamieniłem sprzęt na mocniejszy i go wyjąłem. Mam namierzonego jeszcze jednego o mniej więcej podobnych gabarytach, który już dwa razy ze mną wygrał. Oprócz tego nad Tuszymką znalazłem kilkanaście rewelacyjnych(wg mnie) miejscówek w których niczego ciekawego nie wyjąłem. Nasuwają mi się dwie możliwości takiego stanu rzeczy albo każdy tam łowi i ryby są przełowione albo siedzą tam jakieś klocki, które z racji swego rybiego doświadczenia nie dadzą się tak łatwo przechytrzyć.

tyle lat trzepałem Tuszymke i nigdy mi się nie nawinął

Ja swojego pierwszego zaciąłem po kilkudziesięciu godzinach nieudanych prób. Później zacząłem łowić wg rad @Dzacha i pojawiły się pstrągi niestety poza tym jednym wyjątkiem były to maluchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pstrąg zapewnił mi wręcz potrójną dawkę adrenaliny bo dopiero po jego dwukrotnym zwycięstwie zamieniłem sprzęt na mocniejszy i go wyjąłem. Mam namierzonego jeszcze jednego o mniej więcej podobnych gabarytach, który już dwa razy ze mną wygrał. Oprócz tego nad Tuszymką znalazłem kilkanaście rewelacyjnych(wg mnie) miejscówek w których niczego ciekawego nie wyjąłem. Nasuwają mi się dwie możliwości takiego stanu rzeczy albo każdy tam łowi i ryby są przełowione albo siedzą tam jakieś klocki, które z racji swego rybiego doświadczenia nie dadzą się tak łatwo przechytrzyć.

Ja swojego pierwszego zaciąłem po kilkudziesięciu godzinach nieudanych prób. Później zacząłem łowić wg rad @Dzacha i pojawiły się pstrągi niestety poza tym jednym wyjątkiem były to maluchy.

Pamiętaj, że od września pstrągi potokowe mają okres ochronny...

Takich i większych kropków Ci życzę ale od lutego ew stycznia ( w zależności od regionu...)przyszłego roku...

Ten z czerwca z jętki majowej a już za klikanaście dni Bośnia... ;)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wszyscy będziecie trzymać się moich rad z pierwszego mojego posta gwarancją jest że traficie na wiele więcej większych takich okazów jak tego co złowił kolega. Apropos tego pstrąga -widzę że jaskrawe woblerki nadal na czasie ;) . Długo mnie tutaj nie było ponieważ dobre kilka lat pracuję niestety poza granicami naszego kraju. Więc następny rok pozbawił mnie możliwości wędkowania pstrąga. Kilka dni do tyłu byłem na obczajce w kilku moich miejscach bez wędki . Niestety nie mam za dużej cierpliwości do komarów. Co za tym idzie bardzo szybko uciekłem z koryta heh. Chciałem dodać ,że ten rok jest bardzo dogodny do wędkowania tam ,ponieważ nie jest suchy(kto czytał posty wie o co chodzi) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzach Twój pierwszy post mi umkną, teraz doczytałem i to co piszesz o pojawieniu się pstrągów by sie pokrywało z moimi obserwacjami, ja bywałem na Tuszymce w latach jakoś 94- 99, później się pojawiło auto do dyspozycji, i się zaczęło jeździć dalej na większe wody, ale faktycznie na początkach było tam multum drobnicy każdego rodzaju, na obrotowe 0-ki łapałem kielbiki i okoniki, których były chmary, x razy mi się zdarzyło, że po fantastycznym rzucie (co tam nie jest proste) na namierzonego klenia, jak się wydawało że tym razem go przechytrzę wyskakiwał skądś kiełbiasz, okonek lub jelec i palił miejscówkę. Później z drobnicą było coraz marniej. Teraz zaglądam tam sporadycznie, raz na 2-3 lata i raczej bez kija, ale drobnicy są śladowe ilości, wiec możne faktycznie populacja pstrąga ma się tam znakomicie i warto by było poświecić Tuszymce po starej znajomości kilka wypadów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec może faktycznie populacja pstrąga ma się tam znakomicie i warto by było poświecić Tuszymce po starej znajomości kilka wypadów

Na niektórych odcinkach małych pstrągów(takich do 20cm) jest naprawdę sporo, z większymi jest znacznie gorzej. Dodatkowo nurt jest dość spokojny i jak ktoś chce łowić prowadząc przynętę pod prąd to niech lepiej uzbroi się w anielską cierpliwość bo wypuszczanie wabika trwa koszmarnie długo. Dlatego ja łowiłem zawsze z prądem, ale nie wszystkie miejsca można było tak obłowić. Dodatkowo na tych powolnych odcinkach ryby miały głupią tendencję do odprowadzania wabika zamiast atakowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Dużo we wcześniejszych postach jest napisane. Jeśli coś poza tym nie wiesz ,zadawaj pytania. :D Po to jest to forum.

zauwazyłem i przeczytałam dokładnie.jesli chodzi o pytania to nurtuje mnie tylko jedno-mieszkam jakies 20km od tuszymki bywam tam dosyc czesto jesli chodzi o pstrągowe ciórki i ani razu nikt mnie nie sprawdził..........!!!!w przeciwieństwie do pytan miejscowych kłusoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprostu pytam o inf.z ostatniego czasu.jestem zagorzałym spiningistą wiec juz teraz interesuje mnie sezon pstragowy.

Informacji z ostatniej chwili raczej nie uzyskasz(przynajmniej tych spinningowych) bo nad Tuszymką(podobnie zresztą jak nad pozostałymi wodami górskimi naszego okręgu) obowiązuje w okresie ochronnym pstrąga zakaz spinningowania. Bieżące informacje będziesz mógł uzyskać najwcześniej w lutym(no chyba, że jakiś muszkarz pochwali się swoimi jesiennymi sukcesami w połowie lipieni i kleni).

bywam tam dosyc czesto jesli chodzi o pstrągowe ciórki i ani razu nikt mnie nie sprawdził..........!!!!w przeciwieństwie do pytan miejscowych kłusoli.

@emil wspominał o częstych kontrolach, ale podobnie jak w Twoim przypadku również nigdy nie było mi dane doświadczyć tego zjawiska. Miejscowych kłusoli na szczęście również nie spotkałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też ani razu się nie trafiła kontrola nad Tuszymką. Aczkolwiek miałem wiarygodne informacje ,że we wcześniejszych latach w miarę kontrolowali. Ostatnio to przypuszczam ,że lipa. Często wędkowałem na Cierpiszu i czasem na Kamionce. Skoro na zbiornikach tej rzeki się zaniedbywali co dopiero pisać o samej rzece... Z tego co wiem jeśli już zaliczali kontrole na Tuszymce obowiązkowo robią patrol przed młynem w Ociece. Ale po jakie licho jest nam to potrzebne..? Teraz rzeczywiście niestety w przeciwieństwie do Wielopolki nie wolno używać nawet przynęt roślinnych. Szkoda bo w porze zimowej na formowany chleb fajnie klenie brały ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok.dzięki za wszystko.zostaje tylko czekac do wiosny na pstraga...:)moze bardziej przymrozi to zapraszam''do mnie'' na lód,tzn piękna i obfita glinianka w okonia u stóp mego domu-wola mielecka

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok.dzięki za wszystko.zostaje tylko czekac do wiosny na pstraga...:)moze bardziej przymrozi to zapraszam''do mnie'' na lód,tzn piękna i obfita glinianka w okonia u stóp mego domu-wola mielecka

Chętnie skorzystam. Jesteś może właścicielem? Ostatnio słyszałem że jakiś policjant kupił tą gliniankę. A woda rzeczywiście fajna tylko bardzo trudna do łowienia. Zostawiłem na dnie chyba z tonę żelastwa ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie skorzystam. Jesteś może właścicielem? Ostatnio słyszałem że jakiś policjant kupił tą gliniankę. A woda rzeczywiście fajna tylko bardzo trudna do łowienia. Zostawiłem na dnie chyba z tonę żelastwa ;-)

włascicielem nie jestem,moj dziadek kiedys był tam strózem w latach wydobywania gliny dla mieleckiej cegielni,i tak juz zostało ze nie jakoby opiekunami zbiornika jest moja rodzina.jesli chodzi o dno jest tam wszystko łacznie z koparą,która zalało w97.dkładnie od tego czasu woda nie była wypąpowana.wiem duzo otym zbiorniku,rybostanie,opowiesciach znad wody poniewaz mam jakies 50m do niego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

włascicielem nie jestem,moj dziadek kiedys był tam strózem w latach wydobywania gliny dla mieleckiej cegielni,i tak juz zostało ze nie jakoby opiekunami zbiornika jest moja rodzina.jesli chodzi o dno jest tam wszystko łacznie z koparą,która zalało w97.dkładnie od tego czasu woda nie była wypąpowana.wiem duzo otym zbiorniku,rybostanie,opowiesciach znad wody poniewaz mam jakies 50m do niego

14 lat to już coś ciekawego pewnie pływa. Moje sukcesy to max szczupaczki takie do 60cm i kilka ładnych garbusów. 2 lata temu na początku sezonu fajnie brało ale potem coraz gorzej i zaniechałem tego zbiorniczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale chyba wiesz że teraz pstrągi mają okres ochronny

jasne ze wiem!!!akceptuje rergulamin pzw i go przestrzegam ponadto łowie dla przyjemnosci i satysakcji.jesli chodzi o pstrąga to jakies 3 sezony jezdze nad tuszymke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zdałem sobie sprawę, że moja poprzednia wiadomość była nieprecyzyjna- można łowić teraz w Tuszymce, ale na odcinku nizinnym.

Po odbudowie Kamionki nowa tama została wyposażona w przepławkę(wg mnie nie jest ona wykonana zbyt starannie, przy "wakacyjnym" stanie wody ryba musiałaby wykonać półmetrowy skok aby osiągnąć zbiornik) więc może wkrótce powyżej kamionki pojawią się kropasy.

jesli chodzi o pstrąga to jakies 3 sezony jezdze nad tuszymke.

Jakie efekty? Trafiły się jakieś większe pstrągi czy klenie? Na którym odcinku mniej więcej łowisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli chodzi o tuszymke jezdze nad nia tylko i wylacznie ze spinem.mnóstwo pstrązków 20-25cm.w okresie letnim jest pokazna liczba atakow maluchów na''strazaki''najczesciej akcenty pomarańczowe,zauwazyłem ze klonki tez je tam lubia.trafiłem kilka ponad 40ale tylko kleni.łowie od ujscia do wisłoki do wysokosci koscioła w woli ocieckiej.dokładnie zaczynam od tego mostu przy kosciele.tam bylo dane słyszec mi komentarz''panie pstrągi tu są cza tylko z glizdą przyjść!!!!!!!!'''''cytat miejscowego napotkanego za drugim razem nad ta rzeczką:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos przepławki na Kamionce poprawiali ją ostatnio przez okres ok 2 miesięcy.(Dobrze wykonawca sobie to rozłożył w czasie bo jak można tyle się z tym bawić..? Kiedy tylko przejechałem widziałem ,że za każdym razem były roboty) .Nie wiem jaki jest efekt końcowy ,ale powinno być ok. Swoją drogą na starcie ktoś zawalił przy projekcie. Kamionka też swoją drogą ,ale młyn w Ociece też jest trwałą przeszkodą dla migracji ryb w tej rzece. I nie chce się bawić za gościa z Greenpeace, ale skutecznie degraduje on naturalność tej rzeki. W ogóle jakbym był przy władzy zabronił bym właścicielowi używania turbiny wodnej ponieważ może on skutecznie eksploatować młyn za pomocą energii elektrycznej. Mimo to potrafi skutecznie wycisnąć retencję z tej rzeki do ostatniej kropli!! Nieraz jak widziałem odcinek rzeki koło swojej działki dużo poniżej młyna szlak mnie trafiał!!! Dawniej tego nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kojarze miejsca ale raczej tam nie łowie.a odnosnie mlynu raczej zmian nie będzie.gość bedzie go uzywał kosztem rzeki bo takie mamy prawo w polsce,dla tych którzy maja dochod np poprzez te rzeczke nie obchodzi woda,ryby ,a napewnmo wedkarze.podejrzewam ze jakby mogli to by ja ogrodzili napisali zakaz wstepu i włozyliby rure prosto z klopa!jak jest na jednym odcinku tuszymki:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.