Skocz do zawartości

Dowcipy różne.


art-ski

Rekomendowane odpowiedzi

Żona : Kochanie, czy płazy i ryby mają rozum?

Po chwili mąż - raczej nie ty moja żabko, rybeńko kochana.

Jeśli boisz się utyć, wypij przed jedzeniem setkę wódki, to usuwa poczucie strachu.

A mama mówiła, "ucz się na ginekologa, bo to forsy dużo i ręce w ciepełku" mruczy kierowca tira zmieniając koło w mroźną noc.

Powiedz mi, kto cię poznał z twoją żoną? To był czysty przypadek, nawet nie ma kogo winić!

Bóg to najgenialniejszy konstruktor na świecie, wziął żebro Adama i stworzył z niego niezniszczalny głośnik.

Podobno żony odchodzą od mężów alkoholików, tylko ikt nie powiedział ile trzeba wypić!

Mąż mówi do żony: -idź po piwko.

Żona na to: -może jakieś magiczne słowo?

Mąż po namyśle: - hokus pokus czary mary, wypierdal... po browary.

Nowobogacki rosjanin złamał rękę i przyszedł do lekarza.

Prześwietlenie, konsultacja itd....

Lekarz: - no proszę pana ma pan złamanie i trzeba założyć gips!

Coooo? Gips? Ja ci kur... dam gips! Marmur kłaść!!!

Według najnowszych badań przeprowadzonych przez międzynarodowych psychologów są dwie przyczyny dla których mężczyźni spędzają czas na rybach.

a/ nie mają kobiety

b/ mają kobietę

Jaka jest definicja odważnego mężczyzny?

To facet, który wraca do domu zalany w trupa, na całym ciele ślady szminek, konglomerat zapachów damskich perfum, z kieszeni wylatują co chwilę inne zmięte stringi. Podchodzi do żony, daje jej soczystego klapsa w tyłek i mówi: Tyyyy grubasku jesteś następna, rozbieraj się!

Żona do męża: - mówią , że woda podrożała ....

Mąż: - no nareszcie dobrali się abstynentom do du...

Do agencji towarzyskiej przychodzi facet.

Zamówił panienkę i spędził z nią fantastyczną noc. Rano idzie do szefowej uregulować należność.

Ile się należy - pyta

Nic był pan świetny!

Cooo? Cała noc seksu z rewelacyjną dziewczyną i nic nie płacę? ?

Nic proszę pana. A to jeszcze dla pana - mówi szefowa wręczając gościowi 200zł.

Faceta zamurowało. Nie dość, że poużywał w najlepsze, to jeszcze kasę dali. Wraca do domu i dzwoni do kumpla żeby się pochwalić.

Kolego w następny dzień goni do agencji i tak jak słyszał wybiera najpiękniejsza partnerkę na całą noc. Rano idzie do szefowej uregulować należność na co szefowa mówi mu ten sam tekst i wręcza 50 złotych. Gość dziękuje zadowolony, ale z ciekawości pyta. Szanowna Pani kolega wczoraj był u was, korzystał tak jak ja i otrzymał od pani 200 zł.

No co szefowa - Proszę pana wczoraj wszystko szło bezpośrednio na satelitę, a dzisiaj tylko na kablóweczkę.

Teoria stada uklejek:

Stado uklei może poruszać się tak szybko jak najwolniejsza ukleja. Kiedy okonie polują na uklejki (mimo, że okoń zawsze zaczyna jeść zdobycz od głowy) wybierają zawsze te z tyłu stada (najgorsze maruderki) najsłabsze i najwolniejsze. Taka naturalna selekcja jest idealna dla pozostałego stada rybek zdrowych, szybkich dobrego materiału rozrodczego. Całe stado poprawia swoją kondycję przez regularną eliminację najsłabszych osobników.

W podobny sposób pracuje ludzki mózg- może pracować tak szybko jak jego najwolniejsze szare komórki. Nadmierne spożywanie alkoholu powoduje zabijanie najsłabszych szarych komórek eliminując je tym samym spośród pozostałych szybkich i sprawnych. W ten to sposób regularne spożywanie alkoholu sprawia, że mózg pracuje szybciej i sprawniej, bardziej skutecznie. I dlatego właśnie zawsze czujesz się mądrzejszy po kilku spożytych drinkach.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OZNAKI, ŻE JESTEŚ JUŻ "DOROSŁY"

1. Nie wyobrażasz sobie seksu w wąskim łóżku

2. Masz więcej żarcia niż piwa w lodówce

3. O 6.00 rano wstajesz, a nie idziesz do łóżka

4. Twoja ulubiona piosenka leci w windzie

5. Oglądasz TVN Meteo

6. Twoi znajomi rozwodzą się i pobierają, zamiast rzucać i chodzić.

7. Ze 130 dni wakacji przechodzisz na 14

8. Jeansy i sweter to nie jest już ubiór wyjściowy

9. To Ty dzwonisz na policję z powodu zbyt głośnej muzyki u sąsiadów

10. Rodzina swobodnie żartuje przy Tobie o seksie

11. Nie wiesz, o której zamykają McDonalda

12. Ubezpieczenie za samochód spadło, ale Twoje rachunki wzrosły

13. Dajesz psu specjalne żarcie zamiast resztki z McDonalda

14. Spanie na wersalce powoduje u Ciebie ból pleców

15. Nie ucinasz sobie drzemek od południa do 18.00

16. Kolacja i film to już całość zamiast początek randki

17. Zjedzenie kubełka skrzydełek z kurczaka o 3.00 nad ranem spowoduje

potężną niestrawność zamiast ukoić żołądek

18. Do apteki idziesz po Ibuprom i Ranigast, a nie po prezerwatywy i test

ciążowy

19. Butelka wina za 10 zł to nie jest już "całkiem niezły

alkoholik"

20. Właściwie to jesz śniadanie w porze śniadania

21. "Nigdy już się tak nie nachlam" jest zastępowane przez

"Nie umiem już

tak pić jak kiedyś"

22. 90% czasu przed komputerem poświęcasz na pracę

23. Czytasz tę listę, szukając desperacko jednego punktu, który by Cię

nie

dotyczył, ale nic nie uratuje Twojego starego tyłka..

Mąż i żona oglądają program psychologiczny o skrajnych emocjach.W pewnym momencie odzywa się mąż:

- Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie jednocześnie i szczęśliwym i smutnym...

- Masz największego penisa wśród wszystkich swoich kumpli.

:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Postanowiłem dać żonie więcej swobody - mówi kumpel do kumpla.

- W jaki sposób?

- Powiększam kuchnię..

Dziadek stwierdził że jego babcia słabo słyszy i postanowił pójść

skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić. Lekarz

stwierdził:

- Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane.

Niech pan to zbada tak, że najpierw zada pytanie z odległości 10

metrów,

jak nie usłyszy to z 8 itd... i wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała.

Tak więc wieczorem babcia robi w kuchni kolację, a dziadek w pokoju czyta gazetę i stwierdza:

- W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.

- Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolację? Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej

odpowiedzi.

Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuż obok niej i pyta:

- Kochanie, co dziś na kolację? - Toż szósty raz mowię, że kurczak!

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada: - Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna...

Doktor myśli chwilę i mówi: - Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który

nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol,

wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem? - Nie - odpowiada staruszek.

- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda. - Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić!

- I do tego punktu właśnie zmierzałem...

Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę:

- Pani, ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, a co na głowach mają - z jednej strony czerwone z drugiej zielone... straszne.

Na to druga:

- Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej jacys mlodzi. Jeszcze się drzwi ich windy nie zamknęły, a słyszę: wykręć żarówkę, to wezmę do buzi.

Pani - SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CYTAT ROKU

Cytat roku laureata nagrody Nobla z dziedziny medycyny, brazylijskiego onkologa Drauzio Varella:

"W dzisiejszym świecie wydaje się pięć razy więcej pieniędzy na środki zwiększające potencję

i na silikon dla kobiet , niż na lekarstwa przeciw chorobie Alzheimera.

Wynika z tego, że za kilka lat będziemy mieli mnóstwo starych kobiet z dużymi cycami i starych

mężczyzn z twardymi ch.....mi. Za to nikt z nich nie będzie w stanie sobie przypomnieć do czego im to jest potrzebne!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoję sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze.

Stoje sobie .... stoje...

Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i uśmiechającą się się DO MNIE blondynę.

Ale jaką blondynę Mówie Wam Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...!

Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy przytaszczyłem do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale to było 10 lat temu...

Ta jednak uśmiechała się do mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka znajoma mi się przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd...Pewnie podobna do jakiejś aktorki... Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy. Mieszanka adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały mi bez zastanowienia zapytać:

- Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?

Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, uśmiech bez zmian:

- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci...

Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk.

Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem szargającym nerwy szanującego się mężczyzny.Po co ją jeszcze dodatkowo komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy

przypadki, które były odstępstwem od tej zasady. Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście po takim alkoholu, że mi nie do końca ... tego...Jest Pozostała tylko jedna możliwość. kiedy mogłem sobie "strzelić" dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną z matką "mojego" nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji: "Już wiem Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty Pamiętam, że za niewielką dodatkową opłatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w jadalni na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!!" Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy

wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej ślicznotkę. Kiedy osiagnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako "Deep Purple" wysyczała przez śliczne usteczka:

- Pan sie myli! - Karaiby zastapila Arktyka.- Jestem wychowawczynią pana syna w 2b.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Rzucasz się na nią gwałtownie. Nic z tego! Znów się wymyka! Doganiasz, zaciskasz palce na wyzywających, śliskich krągłościach, unieruchamiasz... Tak, za chwilę będzie Twoja... Nie, nadal walczy, broni się, kaleczy Ci

kciuki, drapie przeguby... Klniesz ,ale nie rezygnujesz. Ona musi zrozumieć, że nie ma szans. Po rozpaczliwej szarpaninie przygniatasz ją ciężarem ciała i sięgasz po nóż. Na jego widok kapituluje, leży potulna i gotowa na wszystko. Jest Twoja. Przez chwilę napawasz się zwycięstwem, a potem rżniesz, rżniesz, rzniesz... Możesz być z siebie dumny. Otwarcie puszki ruskich szprotek zajęło Ci tylko dwadzieścia minut! Smacznego.

2. Jest duża, podłużna i bardzo delikatna. Wyczuj palcem najwrażliwszy punkt, po czym ostrożnie spenetruj wejście. Powoli, bez pośpiechu, choć tak bardzo chciałbyś już dostać się do środka... Sięgnij paznokciem jak

najdalej, jak najgłębiej! Gdy poczujesz opór, przerwij na chwilę. Daj odpocząć materii, której dotykasz. Już wiesz, od czego zacząć... Wyprostuj palce i jednym ruchem rozerwij kleistą przeszkodę. Trudno, musisz być

brutalny. Użyj siły! Pokonaj opór! Serce wali Ci jak oszalałe, masz miękkie nogi, trzęsą Ci się ręce... Dajesz upust swej furii. Brawo! Rozerwałeś kopertę z rachunkiem za telefon!

3. Oto ona. Czeka. Prowokuje do działania. Teraz wszystko zależy od Ciebie. Zegnij ciało w pałąk i ugnij kolana. Obejmij ją mocno z obu stron. Podwiń nogi i wsuń się w wolną przestrzeń pod nią. Przylgnij do niej udami. Nie

rozluźniając uścisku, wykonaj kilka płynnych, posuwistych ruchów. Wepchnij się głębiej. Teraz przytul ją mocno do piersi. Przesuń się nieco w prawo. I jeszcze trochę. Dobrze! Naprzyj całym ciałem. Masz ją na wprost - zimną,

nieustępliwą... Nie przejmuj się! Jesteś panem sytuacji. Jeszcze tylko kilka intensywnych ruchów i... możesz sobie pogratulować! Udało Ci się usiąść za kierownicą małego Fiata!

4. Niby zwyczajna szpara, a nie możesz się od niej oderwać. Wsuwasz palec. Mieści się prawie cały. No tak, teraz nie da się go wyciągnąć z powrotem. Trzeba poślinić. Gmerasz palcem w lewo, w prawo... Wreszcie wyszedł. Oglądasz go z irytacją. Wokół paznokcia widać trochę krwi. To przyspiesza podjęcie decyzji. Boazeria nie ma prawa się rozsychać! Jutro zadzwonisz do stolarza.

5. To twój pierwszy raz. Kiedy leżysz, twoje mięśnie naprężają się. Starasz się odwlec ten moment szukając jakiejś wymówki, ale on nie zwraca na to uwagi i zbliża się do Ciebie. Pyta się, czy się boisz, a Ty dzielnie

potrząsasz swoją głową usiłując pokazać mu, że nie czujesz strachu. On ma więcej doświadczenia tak więc i tym razem jego palec trafił we właściwe miejsce. Dotyka Cię delikatnie a Ty drżysz - On jest delikatny, tak jak

obiecał. Patrzy głęboko w Twoje oczy i mówi, abyś Mu zaufała - On robił to wiele razy. On uśmiecha się, podczas gdy Ty otwierasz się jeszcze bardziej dla niego. Zaczynasz błagać go, by się pośpieszył, ale on jest powolny,

jakby starał się zadać Ci niewielki ból. On sięga coraz głębiej, naciska coraz mocniej ...... On patrzy na Ciebie i pyta, czy bardzo boli. Twoje oczy napłynęły łzami, ale bohatersko kiwasz głową prosząc, aby kontynuował... On sięga głębiej, potem wynurza się, ale Ty jesteś zbyt otępiała by czuć Go w sobie. Po kilku chwilach czujesz coś twardego, przylegającego do Ciebie i drążącego jeszcze bardziej... I koniec. Jesteś zadowolona, że masz to za sobą. On uśmiecha się do Ciebie tak, jakbyś była jego najbardziej upartym, ale jednocześnie najbardziej przyjemnym doświadczeniem. Uśmiechasz się i dziękujesz swojemu dentyście. W końcu był to Twój pierwszy raz, kiedy dentysta zakładał Ci wypełnienie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Statek tonie, kapitan i załoga wydają polecenia pasażerom, wszyscy

lokują

się w szalupach, nagle słychać potworny krzyk pewnej kobiety.

Natychmiast podbiega do niej oficer i po krótkich wyjaśnieniach mówi:

- No przecież ma pani miejsce w szalupie nr 3.

- No właśnie, a tam siedzi jakaś baba w takiej samej sukience jak ja.

* * *

Trzy żony - Szkotka, Angielka i Irlandka rozmawiały na temat zakupów,

jak

to

zawsze im brakuje pieniędzy na nowe ciuchy...

W pewnym momencie Angielka wpadła na pomysł:

- Wiem! Będziemy chodzić bez bielizny. Gdy nasi mężowie to zobaczą,

powiemy,

że nie mamy nawet na porządne majtki - muszą nam wtedy dać kasę.

Pozostałe się zgodziły i tak też uczyniły.

Gdy Anglik zobaczył swoją żonę i usłyszał, co powiedziała, dał jej

200

funtów. Irlandczyk dał swojej żonie kartę kredytową. Gdy następnego

dnia

się

wszystkie spotkały, Angielka i Irlandka w nowych ciuchach, zobaczyły, że

Szkotka dalej ma na sobie swoje stare ubranie. Oczywiście zapytały czemu

i

usłyszały:

- Cóż, pracowałam wczoraj w ogrodzie. Gdy przyszedł mój mąż, to

specjalnie

się pochyliłam, żeby zobaczył, że nie mam na sobie bielizny. I

zobaczył...

potem sięgnął do portfela i dał mi 40 pensów na grzebień.

***

Prezes firmy wzywa szefa od PR:

- Słuchaj - mówi - mamy kiepskie notowania w prasie, wymyśl coś. Ma być

tanio, ale tak, żeby wszystkie media o tym mówiły i żeby pracownicy też byli zadowoleni.

Facet chwilę się zastanawia...

- Mam! - mówi po chwili. - Najlepiej by było, gdyby pan się powiesił:

sznurek tani, wszystkie media napiszą, a i załoga się ucieszy.

* * *

- Jaka jest różnica między reklamą a public relations?

- Taka sama, jak między dwoma facetami. Jeden opowiada o sobie kobietom, że

jest wspaniały, świetny, nie ma sobie równego jako kochanek. Na temat

drugiego wzdychają wszystkie jego znajome i opowiadają sobie z podziwem,

jaki jest cudowny i fantastyczny, chociaż trudno byłoby powiedzieć

dlaczego.

* * *

Jest piękny, słoneczny dzień. Na trawce opala się naga panna. Nagle

między jej nogami wykopuje się krecik, rozgląda się i pyta:

- Jeżyk?

Cisza, więc podchodzi bliżej i pyta:

- Jeżyk?

Cisza wiec podchodzi jeszcze bliżej wącha i pyta:

- Jeżyk żyjesz???

* * *

Pod koniec niedzielnej mszy jeden z wiernych wstaje i głośno mówi:

- Proszę księdza, to było najbardziej *****iste kazanie, jakie w życiu

słyszałem!

- Dziękuję, synu - chłodno odpowiada ksiądz. - Jednak zmuszony jestem

poprosić, abyś nie używał przekleństw w domu Bożym.

- Przepraszam księdza, ale nie mogłem się powstrzymać. Kazanie

naprawdę było *****iste!

- Synu, prosiłem już - nie używaj przekleństw w kościele.

- No dobrze... Ale powiem tylko jeszcze, że kazanie było tak

zaj.biste, że dałem na tacę tysiąc złotych.

A ksiądz na to:

- TY CHYBA SOBIE JAJA ROBISZ!!!

* * *

Pewnego dnia pani Jones podeszła do swojego pastora aby porozmawiać:

- Ojcze - powiedziała - mam problem z mężem - on zawsze zasypia podczas

ojca

kazań. To bardzo żenujące. Co mam zrobić?

- Mam pomysł - rzekł pastor - Niech pani weźmie tę szpilkę. Jak tylko

zauważę, że pani mąż śpi, to wykonam w pani kierunku specjalny gest,

a pani

w tym momencie ukłuje nią męża.

W następną niedzielę pan Jones oczywiście przysnął podczas kazania.

Pastor,

jak to zauważył, wcielił swój plan w życie:

- I kto się całkowicie dla was poświęcił?? - krzyknął, wykonując

jednocześnie gest w kierunku pani Jones.

- JEZUS !!! - krzyknął pan Jones czując ukłucie.

- Tak, ma pan rację panie Jones - powiedział pastor.

Po niedługim czasie Jones znów się zdrzemnął. Pastor zauważył:

- Kto jest waszą jedyną nadzieją ?? - zawołał (i wykonał ruch w

kierunku

pani Jones).

- JEZUS, MARIA!!! - wrzasnął znowu ukłuty pan Jones.

- Dokładnie tak, panie Jones - uśmiechnął się pastor.

Minęła chwila i pan Jones znowu zasnął. Pastor jednak tym razem tego

nie

zauważył. Wygłaszał swoje kazanie angażując się coraz bardziej, jego

ruchy

stały się bardzo energiczne, aż pani Jones wzięła jeden z nich za

umówiony

sygnał i ukłuła męża w momencie, gdy pastor wypowiedział słowa:

- Co powiedziała Ewa do Adama po urodzeniu 99 syna??

Pan Jones wstał i krzyknął:

- Jeśli wsadzisz we mnie to cholerstwo jeszcze raz, to ci to wyrwę i

wsadzę głęboko w du..!!!

****

Jeśli nie masz czym zająć rąk - to znaczy że jesteś dziewczyną.

* * *

On, ona - intymna sytuacja. On:

- Moja droga, czy podoba ci się moja erekcja?

- Bardzo, mój drogi, wspaniała...

- No a jak!!! Ręczna robota...

* * *

- Jaka część najbardziej pracuje przy masturbacji???

- Uszy!!Słuchasz czy przypadkiem kto nie idzie.

* * *

- Jak naprawić kobiecie zegarek??

- Po co naprawiać przecież jeden jest wbudowany w kuchenkę.

* * *

Do pacjenta po poważnej operacji podchodzi pielęgniarka i pyta:

- Jak się pan czuje?

- Dobrze

- Ale widzę że jest pan czymś wyraznie zaniepokojony

- Noo tak

- Czym?

- Pewnym słowem chirurga podczas operacji

- Co to za słowo?

- Ups!

* * *

Znanego szowinistę zapytano:

- Czy ma pan coś przeciwko ruchom kobiet?

- W sumie to nic, byle tylko były rytmiczne...

* * *

Rozmawiaja dwie blondynki:

- Ty, wiesz, że w za miastem rozbił się dziś samolot!!! Sto osób

zginęło!!!

- O Jezu, to na stare milion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się "Zaplatajka" z lat 80-tych. Trochę długawa ale ponadczasowa. Najlepiej brzmi opowiadana po kilku głębszych.

Rzecz dzieje się podczas walki finałowej Mistrzostw Europy w zapasach.

Mają walczyć Polak i , oczywiście , Ruski

Trener poucza Polaka : Józek, jesteś dobry, masz szansę tylko musisz uważać na jego słynną Zaplatajkę.

Jeszcze nikomu nie udało się wyjść z tego chwytu. Nie ma na to mocnych.

Trwa walka, Polak nieźle sobie poczyna niestety chwila nieuwagi i Rosjanin założył zaplatajkę.

Polak nie wie gdzie stopa, ręka, plecy, kolano. Nagle poczuł przy ustach coś miękkiego - nie namyślając się ugryzł.

Walkę wygrał.

Po dekoracji podbiega do niego podniecony trener : Józek, jak ty to zrobiłeś, że wyszedłeś z zaplatajki ?

Na to Józek : trenerze , trener nawet nie ma pojęcia jakiej potwornej mocy człowiek dostaje..... jak się w jaja ugryzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem. Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają: Pierwsza jest Małgosia. Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła. Dobrze Małgosiu a jaki z tego morał? Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną. - tak powiedzieli rodzice Bardzo ładnie.

Następny Mareczek: Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty. Dobrze Mareczku a jaki z tego morał? Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice. Bardzo ładnie.

No i wreszcie grande finale czyli prymus Jasio (pani łyka valium): Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie

tylko mundur, sten'a, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky na raz, żeby się nie

stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20. metrów w sam środek niemieckiego garnizonu. I tu dawaja ! Pandemonium ! Dziadek Staszek pruje ze sten'a !Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domk! Juchy więcej niż na filmach z

gubernatorem Arnoldem. Z 80. ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi niemrów jak Boryna zboże. Na 30. klinga poszłaaaa, pozostałych dziadekzarąbał z buta i uciekł. W klasie konsternacja. Pani ,mimo valium w spazmach ,pyta się : Śliczna historyjka dziecko ale jaki morał ? * Też się taty pytałem a on na to: "Nie w****iaj dziadka Staszka jak se popije"

W lesie nadszedł czas wezwań na wojskowa komisję lekarską. Trzech przyjaciół - Lisek, Zajączek i Misio również dostali. Spotykają się wieczorkiem przy piwku i zgodnie stwierdzają, że nie bardzo uśmiecha im się służba ojczyźnie. Zajączek miał się stawić następnego dnia, Lisek pojutrze,a Misio dzień po Lisku. Zajączek zaczął panikować: - Muszę mieć kategorię E! Ale jak to zrobić, jestem przecież zdrów jak ryba? Lisek przygląda się Zajączkowi i mówi: - Te, Zajączek, ale ty masz wieeelkie uszy! Może dadzą ci E, jeśli je obetniemy?

- Ale... Moje ukochane uszy??? Nigdy! - Zajączek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie.

Zajączek po kilku minutach zdecydował się. Walnął setkę naodwagę i mówi: - Tnij!

Następnego dnia koledzy spotykają się w barze, a zając drze japę już zdaleka: - DOSTALEM "E" ZA BRAK USZU CHLOPAKI!!!

- Lisek: - No tak, ale ja mam komisję jutro. Co robimy? Zając przygląda się lisowi... - Uszy to ty masz małe... Ale za to, jaka KITA! Obetniemy ci ogon i "E" murowane! Tak też zrobili. Następnego dnia w tym samym barze

Lisek pokazuje książeczkę z wpisem: \'Kategoria "E", powód: brak kity.\'.

- Misio mówi: - A co ze mną?

- Hmmmm.... Misio... uszy to ty masz malutkie... ogon teznieduży... ciężka sprawa... hmmm.... ale zaraz, zaraz... Misiu! Jakie ty masz WIELKIE JAJA!!! - Cooo??? Jaja mi chcecie obciąć??? Nie ma mowy! - Albo tniemy, albo rok w syfie! Miś całą godzinę się zastanawiał, w końcu się zdecydował. Lisek z Zajączkiem amputowali mu jądra, a Misio ze spuszczoną głową poszedł smutny do domu... Następnego dnia lis i zając siedzą w barze i czekają na misia. Ten jednak coś się nie chce pojawić, choć już 3 godziny minęły od zakończenia komisji.

Minęły kolejne 3 godziny - misia nie ma, bar zamykają. Zając i lis wyruszyli więc na poszukiwanie kolegi. Idą, wołają - Misio, Misio! ... nikt nie odpowiada.... nagle patrzą, a tu na przydrożnym drzewie martwy miś wisi na pasku! Popełnił samobójstwo... Koledzy w szoku! - Pewnie tych jaj było mu tak bardzo szkoda - mówi Zajączek. Podchodzą bliżej, a tu obok drzewa leży książeczka wojskowa misia. Lisek ja podniósł i czyta:

\'Kategoria "E". Powód: płaskostopie.\'...

Dyrektor firmy potrzebował nowego pracownika. Dał ogłoszenie o pracy, jego ludzie przeegzaminowali wcześniej kandydatów... aż zostało w końcu czterech najlepszych. Aby rzeczywiście wybrać najlepszego

dyrektor postanowił przeegzaminować ich osobiście. Wezwał więc ich do swojego gabinetu i posadził obok siebie. Pierwszego z nich spytał:- Co według pana jest najszybsze na świecie?

Facet pomyślał chwilę i mówi: - To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po

prostu jest. To jest według mnie najszybsza rzecz na świecie. Świetnie - komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor i zwraca się do drugiego z tym samym pytaniem. Mrugnięcie - odpowiada kandydat - mruga się okiem cały czas a nawet tego nie zauważamy. Bardzo dobrze - mówi dyrektor i pyta trzeciego Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował odpowiedź: No więc w domu mojego ojca, jak wyjdzie się na zewnątrz budynku,to jest tam taki mur. Jest na nim przycisk, jak się go wciśnie to momentalnie zapala się światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła. Doskonale!, A pan? - pyta czwartego kandydata. Według mnie najszybsza jest biegunka. Co? - pyta zdziwiony dyrektor. Spokojnie, wyjaśnię. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć, czy włączyć światło zesrałem się w gacie.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alkohol - Kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.

Apatia - Stosunek do stosunku po stosunku.

Balagan - Przestrzeń zaaranżowana alternatywnie.

Bol glowy - Szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji.

Czat - Program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje 20-letnią sexy blondynkę.

Dyplomata - Ktoś, kto potrafi powiedzieć "spierdalaj" w taki sposób, ze poczujesz podniecenie w związku ze zbliżająca się wyprawą.

Ekonomista - Ekspert, który potrafi dzisiaj dokładnie wyjaśnić, czemu jego wczorajsza prognoza na dziś się nie sprawdziła.

Gola baba - Kobieta niespełna ubrana, kusząca swym powabem (jednym bądź wieloma) lub wręcz przeciwnie.

Harcerz - Dziecko ubrane jak kretyn pod przywództwem kretyna ubranego jak dziecko.

Hardware - Ta część komputera, którą można kopnąć kiedy software przestanie funkcjonować.

Idiota - Osoba inteligentna w sposób alternatywny.

Informatyk - Ktoś kto naprawi problem, o którym nie wiedziałeś w sposób, którego nie rozumiesz.

Intelektualista - Ktoś, kto jest zdolny przez ponad 2 godziny myśleć o czymś innym niż seks.

Kac - Suszenie po zalaniu.

Klamstwo - Najszczersza kobieca prawda.

Kolezanka - Osoba przeciwnej płci, która ma "to coś" co powoduje, ze absolutnie nie masz ochoty się z nią przespać.

Mlotek - Kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem trzonkowym.

Nanosekunda - Odcinek czasu jaki upływa pomiędzy zapaleniem się zielonego światła a naciśnięciem klaksonu przez faceta za tobą.

Niepewnosc - Dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina rozporek, a drugi zaczyna malować usta.

Nudziarz - Człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chcę mówić.

Obrzydliwosc - Chcesz ucałować babcię na pożegnanie, a ona wysuwa język.

Optymista - Niedoinformowany pesymista.

Pesymista - Optymista z bagażem doświadczeń.

Piekno - Ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu.

Praca grupowa - Możliwość zwalenia winy na inne osoby.

Prawda - Przekonywująco powiedziane kłamstwo.

Psycholog - Ktoś, kto gapi się jedynie na innych ludzi kiedy atrakcyjna kobieta wchodzi do pokoju.

Ręka - Kostno-mięśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we wszystkich płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie pojedynczej zastosowanie szersze.

Rozwod - Słowo wywodzące się z łaciny. Oznacza wyrwanie genitalii przez portfel.

Samochod - Urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w przestrzeni, a także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego. W rękach samic śmiertelna broń.

Sedes - Siedzenie dla mających gówno do roboty.

Statystyk - Ktoś, kto jest niezły z liczbami, ale brakuje mu charakteru aby zostać inżynierem.

Sumienie - To ten cichy głosik, który szepce, że ktoś patrzy.

Taniec - Wertykalna frustracja horyzontalnego pożądania.

Wiecznosc - Czas jaki upływa od momentu kiedy skończyłeś,do momentu kiedy możesz wyjść od niej z mieszkania.

Wrzask - Rozdarcie zewnętrzne.

Zaraz - Robal powszechnie znany i powszechnie niewidoczny, jednocześnie określenie czynności, która nie znajdzie finału w czasie.

Pozdr.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małżeństwo to zwycięstwo wyobraźni nad rozumem. Drugie małżeństwo to zwycięstwo nadziei nad dświadczeniem.

Ożenić się to jak pójść do restauracji z przyjaciółmi. Zamawiasz to co chcesz, potem widzisz co wzięli inni i żałujesz, że tego nie masz.

Po kłótni, mąż mówi do żony: - Jaki ja byłem głupi żeniąc się z tobą !

Ona: - Tak mój drogi, ale ja byłam zakochana i nie zauważyłam.

Mężczyzna jest niekompletny, dopóki się nie ożeni. Jak to zrobi jest już naprawdę skończony.

Mały chłopiec zapytał ojca: - Tato, ile kosztuje ślub?

Ojciec: - Nie wiem synu, jeszcze płacę.

Młody syn do taty: - Czy to prawda, że w niektórych częściach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni?.

Ojciec: - To się dzieje w każdym kraju, synu.

Pewien mężczyzna zali sie kumplowi: - Nie wiedziałem na czym polega prawdziwe szczęście, dopóki się nie

ożeniłem. Niestety, potem było już za późno.

Gdyby mężczyźni się nie żenili, szli by przez życie w przekonaniu, że nie popełnili żadnego błędu.

Najskuteczniejszy sposób na zapamiętanie daty urodzin żony to raz o nich zapomnieć.

Żona mi powiedziała, że powinienem być bardziej uczuciowy. Posłuchałem jej i od niedawna mam dwie kochanki.

ŻONA mówi do męża: - Inni mężowie zajmują się żonami, a ty ciągle siedzisz przed komputerem i nic nie robisz!

- Kochanie, przecież zawsze chciałaś mieć męża innego niż wszystkie!

Żona wróciła z wczasów. - Czy byłaś mi wierna? - dopytuje się mąż. - Tak samo jak ty mi...

- No, moja droga, ostatni raz pojechałaś na wczasy.

W środku nocy z małżeńskiego łoża wstaje mąż i trzymając się w okolicach krocza zaczyna nerwowo stąpać z nogi na nogę przechodząc się po pokoju... - Co ci jest? - pyta rozbudzona żona.

- A tak cholernie mi się kobity chce... - odpowiada małżonek.

- No to wskakuj - żona zapraszająco odsuwa pierzynę. - Eee.. Jakoś to rozchodzę...

- Kochanie, dlaczego ty mówisz: mój dom, moja kanapa? Powiedz chociaż raz: nasze.

- Zosiu, gdzie są nasze kalesony?

Pozdr.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koło życia:

W wieku 3 lat sukces oznacza: nie narobić w majtki

W wieku 12 lat sukces oznacza: mieć przyjaciół

W wieku 18 lat sukces oznacza: mieć prawo jazdy

W wieku 20 lat sukces oznacza: mieć udany seks

W wieku 35 lat sukces oznacza: mieć pieniądze

W wieku 50 lat sukces oznacza: mieć pieniądze

W wieku 60 lat sukces oznacza: mieć udany seks

W wieku 70 lat sukces oznacza: mieć prawo jazdy

W wieku 75 lat sukces oznacza: mieć przyjaciół

W wieku 80 lat sukces oznacza: nie robić w majtki

Co robiliscie, kiedy bylam w pracy? - pyta mama.

- Ja zmywalam naczynia - mowi Zosia.

- Wspaniale! a ty Jasiu?

- Wycieralem naczynia.

- Kochani jastescie! A ty Kaziu?

- Ja zbieralem skorupki.....

- Dlaczego wyrzucilas meza z domu?- Musialam! Kot byl na niego uczulony.

Turystka w gorach pyta przewodnika:

- Dlaczego w takim niebezpiecznym miejscu nie ma balustrady?

- Byla, ale w zeszlym roku ja zdjeli. Turysci sie za bardzo przez nia wychylali i spadali w przepasc.

- Jak nalezy obchodzic sie z kobieta z zespolem napiecia przedmiesiaczkowego? - Szerokim łukiem!

- Dlaczego zurawie lataja w kluczu, a nie jeden za drugim?

- Bo przy ostrym hamowaniu wpadalyby sobie nawzajem dziobem w ....

Nowozency zatrzymali sie w Paryzu: - Co robimy, idziemy do lozka, czy jedziemy zwiedzac wieze Eiffla?

- Idziemy do lozka. Wieza postoi zdecydowanie dluzej.

Po ostatnich wyborach:

Szef TVN24 do dziennikarzy: Kochani, przez dwa lata walilismy w oboz rzadzacy. Tak dalej byc nie moze. Jestesmy telewizja niezalezna i to zobowiazuje. Teraz bedziemy kopac w opozycje.

- Co robi polityk, gdy o szostej rano zobaczy przez judasza gosci w kominiarkach?

- Rzuca sie na kolana i modli, zeby to byli bandyci!

Zona do meza: - Strasznie mi sie nudzi. Moze poklocmy sie o cos, co zrobiles 20 lat temu?

Zlote mysli:

- Kobiete znacznie latwiej rozebrac wbrew jej woli niz ubrac zgodnie z jej zyczeniem.

- Moja praca jest bardzo odpowiedzialna, gorzej ze mna...

- W zyciu kobiety jest taka chwila, kiedy musi okreslic swoj wiek i sie tego trzymac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Co moze byc gorszego od kamyczka w bucie?

- Ziarenko piasku w prezerwatywie.

- Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham wypić.

Adam i Ewa spacerują po raju

- Adam, kochasz mnie?

- A co tu robić...

Dla mezczyzny rozebrac ja i nie przeleciec, to jak dla kobiety

przymierzyć i nie kupić.

Zlapał wilk zajaca.

- Proszę, proszę wilku, nie zabijaj mnie, zrobię co zechcesz!

- To zrób mi loda!

- Nie umiem!

- Rób loda!!

- Kiedy nie umiem!!

- To rób, jak umiesz!

- Chrup, chrup, chrup.

Jasio kopie dolek w ogrodku. Zaciekawiony sasiad pyta:

- Co robisz??

- Kopie grob dla mojej zlotej rybki.

- Ale czemu taki duzy?

- Bo jest w twoim cholernym kocie!

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczur gada z chomikiem:

- Ty, chomik, jak to jest? Ty masz 2 spore zabki na przedzie i ja mam 2

spore zabki na przedzie, ty masz 4 lapki i ja mam 4 lapki, ty masz futerko

i ja mam futerko, ty masz ogonek i ja mam ogonek, a KURCZE to Ciebie

kochaja, bawia sie z Toba, karmia, a mnie to tylko z buta i z buta. Gdzie

tu sprawiedliwosc na tym swiecie ?

Chomik na to:

- Wiesz co szczur, ty masz po prostu do chrzanu public-relations.

Przychodzi facet do lokalu, a przy wejsciu stoi

'bramkarz' i pyta:

- Masz jakis noz?

- Nie, nie mam.

- A jakies ostre narzedzie?

- Tez nie posiadam.

- A moze pistolet?

- Nie! Gdzie tam!!

- A moze chociaz kastet?

- Nie! Nie! Nic z tych rzeczy.

Bramkarz spojrzal na niego z politowaniem, rozbil butelke...

- No to wez chociaz to!!

Spotyka sie dwoch Ukraincow i jeden mowi do drugiego:

- Stary, tam w Polsce to jest prawdziwe zycie, nie to co u nas. Wstajesz

rano i dostajesz pyszne sniadanko do lozka, potem sex do poludnia. Po

poludniu wykwintny obiad, szampanskoje, desery i sex do kolacji. Kolacja -

palce lizac, a po kolacji do poznej nocy sex ile tylko pragniesz.

- No, no brzmi niezle. A skad ty to wszystko wiesz, byles w Polsce? - Ja nie, ale moja siostra byla.

- Jaka jest roznica miedzy "ACH!" a "OCH!"? - Jakies dwa cale... :)

The Prodigy przyjechalo z koncertami na Litwe. Wysiadaja z samolotu, patrza, a tu parka ubrana na ludowo wita ich chlebem i solą. Schodza po schodkach na plyte lotniska i wokalista mówi: - No, tak to nas jeszcze nikt nie witał!!! Pochyla sie nad sola, zatyka dziurke palcem a druga wciaga...

Kapitalizm z przymruzeniem oka:

1. Tradycyjny kapitalizm:

Masz dwie krowy - sprzedajesz jedna i kupujesz byka, stado sie powieksza, rozwijasz biznes, sprzedajesz poglowie, mleko itp.

2. Korporacja amerykanska Masz dwie krowy, sprzedajesz jedna i zmuszasz druga zeby dawala mleko jak

cztery krowy, jestes wielce zdziwiony jak krowa pada martwa.

3. Korporacja francuska Masz dwie krowy, strajkujesz, bo chcesz miec trzy.

4. Korporacja japonska Masz dwie krowy, modyfikujesz je genetycznie, zeby byly 10 razy mniejsze i

dawaly 20 razy wiecej mleka, potem robisz o tym kreskowke, nazywasz ja Krowkemon i sprzedajesz ja po swiecie za chora kase.

5. Korporacja angielska Masz dwie krowy, obydwie szalone

6. Korporacja wloska Masz dwie krowy, nie wiesz gdzie one sa, robisz przerwe, zeby odpoczac, wypic wino i cos zjesc .

7. Korporacja rosyjska Masz dwie krowy, liczysz je i orientujesz sie, ze masz cztery, liczysz jeszcze raz i dochodzisz do wniosku, ze masz ich 42, liczysz jeszcze raz i wychodzi, ze masz 12, konczysz z liczeniem i otwierasz kolejna flaszke.

8. Korporacja indyjska Masz dwie krowy - oddajesz im czesc i szacunek.

9. Korporacja izraelska Aj waj Rebe, czemu ja tylko dwie krowy mam?

10. Korporacja polska Masz dwie krowy. Twierdzisz, ze masz 20. Dostajesz wsparcie od Unii, musisz zarznac 18, zeby przystosowac sie do norm unijnych. Masz dwie krowy i mercedesa!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.