Skocz do zawartości

Żwirownia w Zwięczycy-Rzeszów


mapet77

Rekomendowane odpowiedzi

No wlasnie mialem na ten temat pisac. Bylem rano, przemykam pod oslona mroku a tu taka przykra niespodzianka. Mialem przez chwile tripa bo usiadlem na "terenie prywatnym" ale przez te kilka godzin widzialem co najmniej 4-5 osob ktore przespacerowaly bezstresowo przez ten odgrodzony teren. Miejmy nadzieje ze tak jak @Gabriel pisal wlascicielowi chodzilo o wyeliminowanie samochodow czy innych takich a nie wszyskiego co porusza sie na dwoch nogach.

Zlapalem 4-5 karpikow, takich 25-35 cm plus male wiaderko wzdregi,plocie i krapia i takie pytanie mam. Czy ktos zarybial niedawno malym karpiem ten zbiornik bo te karpie zamiast rosnac (w ubieglych 2-3 latach to byly co najmniej 1-2kg) to karlowacieja? :)

No i jak wyglada sytuacja z drapieznikiem na stawie?

Edytowane przez Jaś _Wędrowniczek
brakujaca litera
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Spotkalem kilka tyg temu spiningiste na zbiorniku i powiedzial ze jest tu ciezko. Tego lata widzialem dzuego bolenia ale bestia chodzi samym srodkiem i ciezko byloby go dosciegnac o skuszeniu na przynete to juz nawet nie wspomne. Rozmawiajac z miejscowymi ktos sie tam pochwalil przypadkowym szczupakiem ale nie wiadomo ile w tym prawdy. Jedno jest pewne nie jest to szczupakowo-okoniowe eldorado.

Ps Ktokolwiek nawpuszczal tego malego karpika mogl pomyslem o wpuszczeniu szczupaka.

Edytowane przez Jaś _Wędrowniczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tam parę dni temu z lekkim spinem głównie zobaczyć za okoniem, łowiłem na 7 cm gumy Berkley'a na czeburaszce, ale poza paroma puknięciami nie doświadczyłem nic. Woda ogólnie martwa jeżeli chodzi o drapieżniki, po przejściu całej żwirowni dookoła nie widziałem żadnego ataku na białoryb ani nic.. a szkoda.. Dodam, że łowiłem pod wieczór gdzieś od 18 do 20

Edytowane przez GrenĐi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Piątek z feederkiem i bolonką przyniósł masę płoci, leszczyków, karpika 40 i szczupłego 57 obydwa na bolonkę:D wszystkie rybki pływają nadal tylko myślę sobie ile jeszcze ten szczupły popływa bo pewno jeden z nielicznych:( a presja dziadków ogromna.. co do drapieżnika na zbiorniku to raczej zjedzony:mad: ilekroć zamienię słowo z kimś nad wodą to pada hasło: "wziąłem" lub "wziął" - jeśli o kimś opowiada.. - chodzi oczywiście o szczupaka bo o innych drapieżnych nie słyszałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Dowiedziałem się już u źródeł czyli w kole nr 1, które jest opiekunem tej wody i faktycznie zakaz wprowadzono przez kłusoli, którzy nocami tłukli kroczka oraz głośne libacje i masa śmieci po nich. Można jednak łowić nocą zgłaszając taki zamiar w w/w kole - i musi to być kilkuosobowa grupa wędkujących, spisane dane oraz numery kart i na tej podstawie wydawane jest jednorazowe pozwolenie. Dla chętnych sobota godz..9.30 zbiórka i sprzątanie zbiornika:) potrzebne tylko chęci reszta sprzętu zorganizowana.. zapraszam pomimo, że jestem z innego koła ale jadę sprzątać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.