lama Posted July 7, 2013 Posted July 7, 2013 Koledzy,podczas ostatniego wypadu spinningowo-muchowego, podczas łowienia na suchą muszkę zauważyłem, że bardzo mocno skręca się mi żyłka z której zrobiłem przypon. Czy przyczyna tkwi w słabej jakości żyłki, czy może wynika z braków w technice rzutu? Dodam,że dowiązywałem te żyłki do gotowego przyponu konicznego.
LuJu Posted July 7, 2013 Posted July 7, 2013 (edited) Najszybciej doszukiwałbym się przyczyn w muszce. Mnie też się często skręca bo muchy robię byle jak Jeżeli bardzo cię to wnerwia spróbuj spłaszczonych przyponów np Varivas Flat Butt. Edited July 7, 2013 by LuJu
VeJeK Posted July 7, 2013 Posted July 7, 2013 U mnie też się to zdarza Ale to jest wina muszki np:jętki majowej . Skrzydełka w locie działają jak wiatrak i skręcają cały przypon
lama Posted July 7, 2013 Author Posted July 7, 2013 No to teraz wszystko jasne, dziękuję Kolegom za wyjasnienie:beer:
Dzienciol Posted July 8, 2013 Posted July 8, 2013 A plecione przypony np. Fly Fishing - Bogdan Gawlik Fly Leader Braided Tapered Transparent UNK-171 160cm zdają egzamin?
luk_hna Posted July 8, 2013 Posted July 8, 2013 Plecione przypony są ba... Nic nie zastąpi żyłkowego, a jeżeli się skręca, to może trzeba użyć grubszej żyłki, albo przemyśleć czy muchę można wykonać z materiałów które nie będą powodować zbyt dużego oporu w powietrzu... Może warto zainwestować i kupić przypon koniczny jakiejś lepszej firmy..?
Dolek93 Posted July 8, 2013 Posted July 8, 2013 Przyczyna skręcania przyponu najczęściej leży w źle skonstruowanej muszce. Jeżeli muszka nie jest symetryczna a w szczególności dotyczy to dużych suchych much takich jak jętki majowe, to przy wymachach mucha obraca się według własnej osi i skręca przypon. Nie masz się co martwić, czasami tak się zdarza
lama Posted July 8, 2013 Author Posted July 8, 2013 No to git...bo już myślałem ,że jakiś "kulawy" jestem...:DDziękuję jeszcze raz za wyjaśnienie tematu:beer:
lama Posted October 24, 2013 Author Posted October 24, 2013 Koledzy, jak zawiązać zestaw do długiej nimfy aby się nie skręcał i nie plątał. Znalazłem w sieci kilka rozwiązań, ale nie potrafię tego przenieść do "reala". Może podpowiecie jakie węzły Wy stosujecie w praktyce... .
kroku Posted October 24, 2013 Posted October 24, 2013 Zawsze w jakimś tam czasie Ci się splącze i skręci( przynajmniej u mnie) .Podstawą jest krótki troczek i z troszkę grubszej żyłki.A jakie węzły stosuje ,nie potrafię wytłumaczyć,na necie tego jest dużo.Nie unikniesz splątań.Pamiętaj ,że zawsze najprostszy węzeł jest najlepszy. Usiądź sobie w domu otwórz piwo ,weź do kupy dwie żyłki i motaj ,motaj...
luk_hna Posted October 24, 2013 Posted October 24, 2013 Zostawiamy grubszy koniec przy węźle zderzakowym - ostatni odcinek przyponu wiązanego z żyłek, robimy troczek ok 4 cm i następną nimfkę dajemy z metr dalej i nic się nie plącze;)
ZDZISŁAW CZEKAŁA Posted October 24, 2013 Posted October 24, 2013 ... robimy troczek ok 4 cm i następną nimfkę dajemy z metr dalej i nic się nie plącze;) Skoczek może być i na 10 - 15 cm troczku i też się nie będzie plątać. Główne przyczyny plątanie to nieodpowiedni skonstruowany zestaw, a w drugiej kolejności braki w technice.
lama Posted October 25, 2013 Author Posted October 25, 2013 Dziękuję Kolegom za pomoc. Każdy z Was przekazał mi dobre wskazówki!!! Zacznę więc od wytycznych @kroka...otwieram bronka i kręcę węzły min.ten od @luk hna. Jutro może technika jak radzi p.Zdzisław. Jeszcze raz dzięki, no i oczywiście nie zamykam tematu, może ktoś jeszcze podzieli się swoim doświadczeniem.
ZDZISŁAW CZEKAŁA Posted October 25, 2013 Posted October 25, 2013 Ja na małe nimfki łowię przyponem konicznym (z lenistwa nie chce mi się przekładać linki) do którego dowiązuję żyłkę 0,14 mm, a do niej 0,115 mm, skoczek od prowadzącej w odległości 100 cm do 80 cm całość ma długość zdecydowanie ponad 1,5 długości wędziska. Ważną rzeczą jest zawiązanie cięższej nimfki na prowadzącą lżejszą na skoczka. Staramy się łowić płynnie nie szarpiemy zestawem, a już na pewno nie strzelamy jak przy suchej muszce.
LuJu Posted October 25, 2013 Posted October 25, 2013 (edited) Jest też wersja bez troka - mianowicie wiążemy muchę normalnie, a drugą dowiązujemy za pomocą kawałeczka żyłki do kolanka pierwszej. W tej wersji można też kombinować z kolejnością, cięższa u góry, albo na dole. Dobra kombinacja to streamer z dowiązaną mokrą. Dodaje linka. Nawet nie wiedziałem, że to nosi nazwę zestawu nowozelandzkiego Edited October 25, 2013 by LuJu
ZDZISŁAW CZEKAŁA Posted October 25, 2013 Posted October 25, 2013 ... wiążemy muchę normalnie, a drugą dowiązujemy za pomocą kawałeczka żyłki do kolanka pierwszej. W tej wersji można też kombinować z kolejnością, cięższa u góry, albo na dole ... Totalny niewypał w przypadku nimf (sprawdzone) szczególnie przy połowie lipieni z pstrągami różnie ale też bez rewelacji trochę lepiej sprawdza się w przypadku mokrych i streamerów.
Dzienciol Posted October 25, 2013 Posted October 25, 2013 Główne przyczyny plątanie to nieodpowiedni skonstruowany zestaw, a w drugiej kolejności braki w technice. To u mnie jest kumulacja, bo co bym nie robił to zawsze się poplącze:D:D Kombinowałem z mikro-oringami, ale to bardziej plątało niż bez. Ważne na pewno jest z jakiej żyłki robimy skoczka, bo odkąd używam Strofta 0,12 jakby to się mniej "mituziało", ale i technika podania zestawu jest bardzo ważna.
Siksa Posted November 3, 2013 Posted November 3, 2013 Plecione przypony są ba... Dlaczego są ba? Prosiłbym o jakieś konkretne porównanie plecionego z konicznym.
luk_hna Posted November 3, 2013 Posted November 3, 2013 Przerabiałem plecione EDANY i w wersji tonącej bardzo źle się układały, jest spory odczuwalny skok sztywności pomiędzy żyłką a końcem przyponu plecionego, przypon koniczny płynnie zmienia swoją sztywność i pozwala super zaprezentować muszkę przez ułożenie przyponu na wodzie. Uważam, że porządnego żyłkowego/konicznego przyponu nic nie zastąpi:D
LuJu Posted November 3, 2013 Posted November 3, 2013 Tonące EDANy, z tego co pamiętam, miały ołowiany rdzeń. Słyszałem zdanie, że pływające przypony plecione w słoneczne dni powodują liczne załamania światła na powierzchni wody co, być może, płoszy ryby. Są też rozwiązania pośrednie, niektórzy koledzy skręcają przypony z żyłki (na wiertarce) - podobno nieźle się tym łowi.
luk_hna Posted November 3, 2013 Posted November 3, 2013 Te robione samemu to słyszałem, że inna sprawa.
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now