Skocz do zawartości

Skręcający się przypon


lama

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy,podczas ostatniego wypadu spinningowo-muchowego, podczas łowienia na suchą muszkę zauważyłem, że bardzo mocno skręca się mi żyłka z której zrobiłem przypon.

Czy przyczyna tkwi w słabej jakości żyłki, czy może wynika z braków w technice rzutu? Dodam,że dowiązywałem te żyłki do gotowego przyponu konicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najszybciej doszukiwałbym się przyczyn w muszce. Mnie też się często skręca bo muchy robię byle jak :D

Jeżeli bardzo cię to wnerwia spróbuj spłaszczonych przyponów np Varivas Flat Butt.

Edytowane przez LuJu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plecione przypony są ba...

Nic nie zastąpi żyłkowego, a jeżeli się skręca, to może trzeba użyć grubszej żyłki, albo przemyśleć czy muchę można wykonać z materiałów które nie będą powodować zbyt dużego oporu w powietrzu...

Może warto zainwestować i kupić przypon koniczny jakiejś lepszej firmy..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyna skręcania przyponu najczęściej leży w źle skonstruowanej muszce. Jeżeli muszka nie jest symetryczna a w szczególności dotyczy to dużych suchych much takich jak jętki majowe, to przy wymachach mucha obraca się według własnej osi i skręca przypon. Nie masz się co martwić, czasami tak się zdarza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Zawsze w jakimś tam czasie Ci się splącze i skręci( przynajmniej u mnie) .Podstawą jest krótki troczek i z troszkę grubszej żyłki.A jakie węzły stosuje ,nie potrafię wytłumaczyć,na necie tego jest dużo.Nie unikniesz splątań.Pamiętaj ,że zawsze najprostszy węzeł jest najlepszy.

Usiądź sobie w domu otwórz piwo ,weź do kupy dwie żyłki i motaj ,motaj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... robimy troczek ok 4 cm i następną nimfkę dajemy z metr dalej i nic się nie plącze;)

Skoczek może być i na 10 - 15 cm troczku i też się nie będzie plątać. Główne przyczyny plątanie to nieodpowiedni skonstruowany zestaw, a w drugiej kolejności braki w technice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Kolegom za pomoc. Każdy z Was przekazał mi dobre wskazówki!!! Zacznę więc od wytycznych @kroka...otwieram bronka i kręcę węzły min.ten od @luk hna. Jutro może technika jak radzi p.Zdzisław. Jeszcze raz dzięki, no i oczywiście nie zamykam tematu, może ktoś jeszcze podzieli się swoim doświadczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na małe nimfki łowię przyponem konicznym (z lenistwa nie chce mi się przekładać linki) do którego dowiązuję żyłkę 0,14 mm, a do niej 0,115 mm, skoczek od prowadzącej w odległości 100 cm do 80 cm całość ma długość zdecydowanie ponad 1,5 długości wędziska. Ważną rzeczą jest zawiązanie cięższej nimfki na prowadzącą lżejszą na skoczka. Staramy się łowić płynnie nie szarpiemy zestawem, a już na pewno nie strzelamy jak przy suchej muszce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest też wersja bez troka - mianowicie wiążemy muchę normalnie, a drugą dowiązujemy za pomocą kawałeczka żyłki do kolanka pierwszej. W tej wersji można też kombinować z kolejnością, cięższa u góry, albo na dole. Dobra kombinacja to streamer z dowiązaną mokrą.

Dodaje linka. Nawet nie wiedziałem, że to nosi nazwę zestawu nowozelandzkiego ;)

Edytowane przez LuJu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wiążemy muchę normalnie, a drugą dowiązujemy za pomocą kawałeczka żyłki do kolanka pierwszej. W tej wersji można też kombinować z kolejnością, cięższa u góry, albo na dole ...

Totalny niewypał w przypadku nimf (sprawdzone) szczególnie przy połowie lipieni z pstrągami różnie ale też bez rewelacji trochę lepiej sprawdza się w przypadku mokrych i streamerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główne przyczyny plątanie to nieodpowiedni skonstruowany zestaw, a w drugiej kolejności braki w technice.

To u mnie jest kumulacja, bo co bym nie robił to zawsze się poplącze:D:D Kombinowałem z mikro-oringami, ale to bardziej plątało niż bez. Ważne na pewno jest z jakiej żyłki robimy skoczka, bo odkąd używam Strofta 0,12 jakby to się mniej "mituziało", ale i technika podania zestawu jest bardzo ważna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przerabiałem plecione EDANY i w wersji tonącej bardzo źle się układały, jest spory odczuwalny skok sztywności pomiędzy żyłką a końcem przyponu plecionego, przypon koniczny płynnie zmienia swoją sztywność i pozwala super zaprezentować muszkę przez ułożenie przyponu na wodzie. Uważam, że porządnego żyłkowego/konicznego przyponu nic nie zastąpi:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tonące EDANy, z tego co pamiętam, miały ołowiany rdzeń.

Słyszałem zdanie, że pływające przypony plecione w słoneczne dni powodują liczne załamania światła na powierzchni wody co, być może, płoszy ryby.

Są też rozwiązania pośrednie, niektórzy koledzy skręcają przypony z żyłki (na wiertarce) - podobno nieźle się tym łowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.