Skocz do zawartości

Zalew Sieniawa Besko


Pittspeed

Rekomendowane odpowiedzi

25 minut temu, Gajowy Marucha napisał:

Smutne to, ale... to raczej wina braku opadów. Przejeżdżałem ostatnio przez Dobczyce i tam też brakuje duuuuuuuużo wody. A to przecież dużo większy zbiornik.

Z Chotową nie da się porównać, bo tam to wina biznesu...

Zgodzę się że opad deszczu ma duży wpływ na poziom wody,ale moim zdaniem problem zbiorników zaporowych  leży gdzie indziej? Tak jak zbiornik Dobczyce i Sieniawa są zbiornikami zaporowymi które mają za zadanie być zbiornikiem retencyjnym, wodociągowym, są wyposażone w turbiny wodne do produkcji prądu,a do tego jest potrzebna woda której przez susze i małe opady deszczu jest mało. Na naturalnych jeziorach też jest susza i brak opadów. a poziom wody może opad 0,5-max 1m, a co ciekawe od października zauważyłem że na naturalnych jeziorach woda leko się podniosła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Krzysiek napisał:

https://gazetakrakowska.pl/jezioro-w-klimkowce-odslonilo-nie-tylko-brzegi-ale-i-dno-ratunkiem-beda-opady-deszczu/ar/13541471

Na Sieniawie jest słabo ale są zbiorniki gdzie niestety jest gorzej. Oby zima i wiosna były mokre...

Szok i tak jak pisałem wyżej za mało jest dopływów i opadów, a zdecydowanie za dużo jest ubytków wody . Powinna być jakaś równowaga między dopływami, a rzutami wody.Wiadomo że  wodociągi nie pozbawią ludzi wody ale ludzie też powinni zacząć oszczędzać tą wodę bo jeżeli opady deszczu będą tak się utrzymywać jak się otrzymują to rezerwy zbiorników wodnych kiedyś się skończą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Sieniawie wędkarzy coraz mniej, za to pojawiło się setki kaczek i mała gróbka kormoranów. Od strony Pastwisk jest już dość ładny lód, ale jeszcze za słaby żeby spróbować łowić z pod lodu.Na spining udało mi się złowić małego sandacza do 30 cm i takiego samego szczupaczka, ogólnie większa ryba ma już święta .

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kiedy były robione te zdjęcia Ale dzisiaj już prawie cała Sieniawa pokryta cienka warstwa śniegu i lodu. Może w jednym dwóch miejscach da radę rzucić Ale szkoda jechac I sobie głowę zawracac 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, cinek napisał:

Nie wiem kiedy były robione te zdjęcia Ale dzisiaj już prawie cała Sieniawa pokryta cienka warstwa śniegu i lodu. Może w jednym dwóch miejscach da radę rzucić Ale szkoda jechac I sobie głowę zawracac 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Zdjęcia  były robione wczoraj i faktycznie szkoda się wybierać na 5 godz biczoewania wody tylko 2 małe pistolety ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...

Jeziora na pewno nie wykończyły sumy...Jezioro wykończyło przede wszystkim obniżenie lustra wody o kilka metrów i odcięcie przystępujących do tarła ryb od tarlisk w górze zbiornika. Normalnie 20-30 lat temu cofka zbiornika zaczynała się w okolicach mostu w Pastwiskach. Np. sieje na spinning łowiłem na tzw. patelni, duuużo powyżej mostu. Okonie, szczupaki, a nawet sandacze w tzw. łozinach. Gdzie teraz jest cofka jeziora? Zostały pionowe, skaliste brzegi, praktycznie bez trzcinowisk itp. Niski poziom wody to też automatycznie o wiele większa presja wędkarska na zbiorniku. Sumy coś tam na pewno zjadły, ale nie na tyle, żeby wykończyć zbiornik....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego "tpe" masz zupełną rację ale sumy też pomogły. Na gospodarkę wodna i zamulanie zbiornika nie mamy wpływu co potwierdza stan wody nawet z jesieni zeszłego roku. Ale widać dość wyraźną poprawę rybostanu. Choć jest to zaledwie ułamek tego co można bylo złowic 20 lat temu, a i sumów wtedy nie było i presja wędkarską też była mniejsza.

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w 100% z kolegą "tpe". Pamiętam wyprawy na zbiornik z lat 80-tych i początku 90-ych. W nocy zbieranie rosówek, wyjazd o 3-4 rano. Wschód słońca nad sporym lustrem wody, suszenie ubrań przy ognisku po porannym deszczu, nutka emocji i ciekawości, co dziś złapię (a nie - czy coś złapię) - takie sobie pamiątki z czasów szkolnych. Tuż poniżej mostu w Pastwiskach brały piękne klenie, półmetrowe okonie i pstrągi. Poniżej były naturalne tarliska w zatopionych drzewach i krzakach. Jeszcze niżej zatoczka, obok której było jedno wielkie tarlisko wszelakiej ryby. Nawet wiecznie rozkładane sieci kłusoli nie wytrzebiły tej ryby. Okoń był uważany przez wielu za chwast - co się rzuciło robaka, to siadał okoń. Jak ktoś chciał to mógł i wiadro nałapać. Praktycznie nie było wyjazdu bez ryby. Miejscowi przychodzili na ryby czasem tylko na 30 min. Złapał przy samym brzegu 2 karpie i poszedł obiad robić... Następne olbrzymie tarlisko to był potok Czernisławka - zalane trawska, trzcinowiska i krzaki. Łapiąc okonie patrzyło się na haczyk, a nie na spławik. Szczupak, sandacz, okoń, kleń, karp, karasie po kilkadziesiąt cm, pstrąg, lipień - to wszystko bez problemu się łowiło. I nie wierzę, że to wszystko minęło z powodu suma, kłusoli, czy presji wędkarskiej.

Ale jest jeszcze druga strona medalu - przy wysokim poziomie wody zbiornik był naprawdę bardzo atrakcyjny pod względem wędkarskim ale nie zapewniał bezpieczeńastwa ludziom mieszkającym poniżej nad rzeką. Praktycznie co roku byli zalewani przez występującą z koryta rzekę. Po szkole jeździliśmy rowerami nad rzekę oglądać te rozlewiska.  A obecnie nie pamiętam jakiegoś większego wylewu Wisłoka w ostatnich latach. Nie liczę zamknięcia śluz na wałach przy podwyższonej wodzie i wylewania potoczków na okoliczne pola. Inna rzecz, że w ostatnich latach jest już problem z wodą, nawet na wiosnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 lat temu jako chłopiec łowiłem z ojcem podczas każdego wyjazdu mnóstwo okoni. Niedawno wziąłem swojego syna by pokazać o co chodzi. Przez lata nie jeździłem na Sieniawę. Oddałem się połowom na muchę. Niestety nie udało mi się dziecku nawet okonia pokazać. Smutne 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej, mam takie pytanie w Głębokim na zalewie jaka jest glebokosć, dziś byłem sie przejechać i chciał bym się dowiedziec. Czy to dobre miejsce na feedery.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez Pittspeed
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że dobre, są tam półki i wypłycenia. Wszystko zależy w którym miejscu, ciężko określić jednoznacznie głębokość. Im bliżej cofki to jest płycej. Głębokość można mniej więcej wywnioskować od linii brzegowej im stromiej tym głębiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od miejsca gdzie Wisłok wpada tam jest koryto i tam jest miejscami do 2,5m im dalej na zalew to jest różnie są wypłycenia od ok 0,7m aktualnie do ok 3m w stronę zalewu. To są głębokości przy aktualnym stanie wody. Na feeder  śmiało możesz siadać - płoć, krąp, karpik, okoń, boleń czasem kleń i lin ale to wyżej gdzie trawy, napewno coś weźmie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważajcie koło cofki Wisłoka bo w tych trawach w lasku jest pełno żmij. Ryby coś tam jeszcze pływa, ale ja już tam z buta nie idę. Raz byliśmy z kumplem i spotkaliśmy 4... Żmije są aktywne głównie rano. Wcześniej byłem 2 razy pod wieczór i nie spotkałem żadnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.