Skocz do zawartości

ŚP. zalew Chotowa i jego mieszkańcy


Piotr Madura

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 lata później...

Jest w wykazie, co więcej figuruje jako łowisko z zakazem zabierania ryb lososiowatych, bezzadziory, mucha, spin itd. Co do stanu zalewu, to w ciągu ostatnich dwóch lat dość szybko rozwijał się rybostan, aż do momentu gdy... w tym roku po raz kolejny spuszczono wodę do zera. Tym razem lustro wody opuszczane było powoli, nie było widać ryb, raków ani minogow poza wodą.

W kwestii "dochodzenia" nie potrafię konkretnie odpowiedzieć. Mam swoje zdanie na ten temat i najogólniej rzecz biorąc jestem całą sytuacją podlamany... załamałem ręce, moje wysiłki idą na marne, niemniej staram się pilnować rzeki i zalewu, głównie przed klusownikami, którzy robią się coraz bardziej bezczelni.

* w postach z poprzednich lat możecie przeczytać jak mniej więcej wyglądał rozwój sprawy i jakie informacje mi podawano w związkuz nią.

Edytowane przez Piotr Madura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Pytanie zadaj Okręgowi PZW Rzeszów. Nie chcę niczego przekręcić, bo w pewnym momencie, gdy zorientowałem się już co i jak wyłączyłem się ze sprawy... Powiem krótko - ręce opadają, praca społeczników i zapaleńców idzie w błoto, a odpowiedzialnym włos z głowy nie spada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Piotr Madura napisał:

Pytanie zadaj Okręgowi PZW Rzeszów. Nie chcę niczego przekręcić, bo w pewnym momencie, gdy zorientowałem się już co i jak wyłączyłem się ze sprawy... Powiem krótko - ręce opadają, praca społeczników i zapaleńców idzie w błoto, a odpowiedzialnym włos z głowy nie spada.

Jak się dobrze orientuję, za spuszczanie wody odpowiedziany był właściciel hotelu, który uważał, że skoro jest właścicielem działki to może wszystko. Sprawę prowadziły obecne Wody Polskie jako właściciel wody. Jak dobrze pamiętam skończyło się wyrokiem skazującym. Tyle w kwestii nieuprawnionego spuszczenia wody. Co do tego czy PZW występowało w Sądzie jako pokrzywdzony, tego nie wiem. Jako dzierżawca ma takie prawo i powinno wystąpić w Sądzie obok Wód Polskich i złożyć wniosek o odszkodowanie. Jeżeli tego nie zrobiło, to nikt za nich tego nie zrobił. Jeżeli zrobiło to powinno dostać. Pisałeś o wycenie robionej przez PZW. Sądzę, że była to wycena do wszczęcia samego postępowania. Złożenie wniosku o odszkodowanie to inna sprawa, składa się go w trakcie przewodu no tylko trzeba być na rozprawie. Czy tak było nie wiem i nie chcę zgadywać ale wiem z pewnego źródła, że PZW nigdy nie fatyguje się do Sądu w sprawach dotyczących np. wykroczeń, kłusownictwa. Powód??? Prosta sprawa. Musieli by występować przeciw własnym członkom a taki członek to głos na zebraniu a czasem kilka głosów.  A tak na wiosnę znowu przyjdzie, składkę zapłaci, pieniążki zostawi.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.