Skocz do zawartości

Rzeka Mrowla


rapala

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Przetargi na tzw konserwację:

Czarna

Potok Bratkowicki

Przedmiot zamówienia jest podobny dla obu przetargów:

Cytuj

ETAP I

- ręczne koszenie skarp potoku porost gęsty twardy z wygrabieniem,

- wywóz skoszonej trawy na odl. do 2 km,

- wykoszenie dna potoku porost twardy gęsty z wygrabieniem

- wywóz skoszonych traw z dna na odległość do 2 km

- hakownie dna przy zarośnięciu do 30%

- hakowanie dna przy zarośnięciu do 60%

- wywóz roślinności z hakowania dna na odl. do 2 km

ETAP II

- ręczne koszenie skarp potoku porost gęsty miękki z wygrabieniem

- wywóz skoszonej trawy na odl. do 2 km

- wykoszenie dna potoku porost miękki gęsty z wygrabieniem

- wywóz skoszonych traw z dna na odległość do 2 km

Najgorsze jest hakowanie dna, reszta to drobiazg.

Wrzucam mapki, reszta dokumentacji jest pod podanymi linkami.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tak. Znalazłem taką definicję:

Cytuj

Przez hakowanie dna rozumie się wydobycie z dna cieku porostów roślin korzeniących się

wraz z darnią korzeniową. Wydobycie roślin pływających z pozostałej powierzchni lustra

wody. Odrzucenie roślinności na brzeg i złożenie w pryzmy lub wałki.

Pewnie można robić to i ręcznie, ale w praktyce się tego już raczej nie stosuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, jeśli ktoś zauważy, że w czasie tych prac.

1. Używany jest inny sprzęt niż ręczny (hakowanie)

2. Rośliny nie są usuwane z wody (również koszenie traw)

PROSZĘ ZAWIADAMIAĆ POLICJE (112) zgłaszając zaśmiecanie potoku. Prosić o wykonanie zdjęć policyjnym aparatem fotograficznym, samemu tez dokumentując.

Melioranci obiecali ze prace będą wykonane z  największą ostrożnoscia ze względu na populacje raka szlachetnego

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto złożył taką deklarację? Masz to na piśmie?

W tej chwili to jest tylko rozpisany przetarg w którym nikt nie wspomina(przynajmniej ja nie znalazłem) żeby obowiązywały tam jakieś szczególne warunki wykonanie wymienionych tam prac. Potencjalny wykonawca będzie przeliczał sobie to wszystko przy założeniu, że wszystko jest jak zawsze- czyli może łychę koparki wsadzić w koryto rzeki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Masz to na piśmie?"

Będę szukać tego pisma w domu, ale dotyczyło tylko odcinka z rakami. Moim zdaniem hakowania nie wykonuje się koparką tylko ręcznie - bedę to wyjaśniał.

Niezależnie od tego jaką metodą zostanie pozbywanie się roślin nie możemy zezwalać na zaśmiecanie rzek szczątkami roślin brzegowych lub podwodnych. Rośliny powinny być wydobyte z wody i wywiezione. W zeszłym roku zrobiłem zdjęcia zalegających szczątków i wysłałem do ochrony środowiska. "po wyjaśnieniach" nadzór napisał że po skończonej robocie posprzątali (zdjęcia robiłem o 16:30). Dlatego teraz już wiem - policja musi stwierdzić że śmieci są w wodzie. Wtedy się nie wykręcą.

Takie mam doświadczenia. Kiedyś doprowadziłem do ukarania oczyszczalni tylko dlatego że wezwałem policje. 

To takie moje doświadczenia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytując klasyka "jest to oczywista oczywistość". Niestety nie mamy na to wpływu. Kolega który jest przyrodnikiem poradził szukać w potokach przeznaczonych do zagłady zwierzątek rzadkich. Proszę więc o fotografowanie raków, małży wraz z przedmiotem porównawczym (pudełko zapałek). Okazuje się, że są zwierzątka wyglądające  pospolicie a w rzeczywistości cenne przyrodniczo. Ochrona siedliska daje delegacje do działań zapobiegających. Raki się przydały, bo odcinek na którym zostały stwierdzone został wyłączony z prac dewastacyjnych. Zachęcam do aktywności. Może jeszcze coś się uda obronić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Czy coś wam wiadomo na temat kondycji tej rzeczki tzn czy jest więcej rybek swego czasu widziałem jakieś małe na mostku jak się jedzie na budy głogowskie przed farmą borówek występowały tam też raki, tamtego roku wpuściłem też trochę okoni i karasi z połowów na odcinku w mrowli . wiem też że było trochę okonkow na odcinku lipie. Tak by się chciało żeby rzeczka choć trochę odżyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś pływa , z roku na rok coraz mniejsze , obawiam się jednak że budowa nowej drogi wojewódzkiej  równoległej do autostrady znów przewróci koryto do góry nogami. Niestety z moich obserwacji wynika że borówkarze wyciagaja wodę w okresach bezdeszczowych a bez wody ....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janku, jeśli możesz, to podaj mi proszę "namiary" (oczywiście na PW) na te miejsca poboru wody pod borówki.

Sądzę, że kondycję rzeczki (przynajmniej dolnego odcinka) mogło by poprawić "ogarnięcie" zbiornika w Nowej Wsi/Terliczce - oczywiście pod pojęciem "ogarnięcia" nie rozumiem wybetonowania... - no i aż się prosi o przyzwoitą przepławkę na tamie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj gdyby tej tamy nie było ..... przypominają mi się opowiesci wujka i taty jak łowili na tej rzece która mi płynie za domem jak nie było zbiornika w nowej wsi do Czarnej wchodziły wielkie klenie brzany świnki certy węgorze jazie okonie i szczupaki sam pamietam jakie tam było łowienie za gówniarza brało się słoik łapało się koniki polne albo chruściki i nad rzekę z teleskopem i spławikiem z gęsiego pióra wtedy to był rarytas złapanie 40-50 płoci od 20-35 cm nie było problemem w jeden letni wieczór .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawialem w sprawie udrożnienia tej zapory (przepławka) z paroma osobami biegłymi w temacie. Okazuje się, że własciciel elektrowni mógłby wybudować taka przepławke dla siebie bezpłatnie ( z funduszy unijnych).  Nie znam człowieka wiec moze poszukajmy miedzy sobą i spróbujmy dotrzec do czlowieka. Taka inicjatywa mogłaby się udać (tym bardziej że plany dotyczące udrażniania korytarzy ekologicznych obejmuja rowniez tą zaporę) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • krs zablokował(a) ten temat
  • krs odblokował(a) ten temat
  • 3 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...

Dzisiaj zglosilem znów zanieczyszczenie mailowo oraz telefonicznoe do Wios, strazy pożarnej, policji, gminy trzebownisko, zarzadu zlewni wód z Krosna, oraz Pzw. Po okolo godzinie przyjechali przedstaeociele zarządu wód, straz pozarna oraz przedstawiciele wydziału srodowiska z gminy Trzebowniska. Pytam panow ze zlewni wód gdzie wios i dlaczego nie przyjechali pobrac probek wody? Maja dopiero to zrobić. Pewnie bedzie jak w poprzednich latach zrobia probki 24h później... 

Napisalem kolejnego maila z prosba o nagranie miejsca, czasu poboru probek wody. 

Strazacy zlokalizowali kanal z ktorego wydistaje się ciecz. 

Pytanie jest jednak takie ,czy teraz nie powinna zajac się tym policja i ustalić skąd ta ciecz znajduje sie w tym kanale koło mostu ksiezego? Slyszalem od strazakow ze ten kanał biegnie właśnie z policji. 

Moze ktorys z kolegów zna lepiej teren i zoorienyowany gdzie biegnie ten kanal i kto jest do niego podłączony?

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsce wycieku to kanał który jest 15-20 metrow ponizej mostu księżego. Wyciek pomimo zabezpieczenia przez strazaków wczoraj caly dzień był aktywny. Dzwoniłem kilkanascie razy na 112 oraz 997 dlaczego nikt nie szuka źródła zanieczyszczenia, usłyszałem że dyżurny policji odwołał akcje. Kanał polaczony jest z bazą policji prewencji w Zaczerniu. Tą informację uslyszałem od Dzielnicowego policji  spotkanego przypadkowo nad Rzeką. Powiedział że sprawdzał studzienki na bazie prewencji policji i jest czysto. Czy mowił prawde??

Rozważam zgloszenie sprawy do ABW lub prokuratury Rejonowej o niedopelnieniu obowiązków służbowych. Dowiedzialem sie dzwoniac pod 997, że który odwolał akcje jeszcze we wtorek wieczorem to operator 59. Nie chcieli powiedzieć mi jego imienia i nazwiska. 

Niestety kolejny raz nie szuka się winnych zanieczyszczenia. Moze jednak kanały na policji nie są czyste i tam znajduje się źródło zanieczyszczenia? Może kolega Janek zechciałby pomóc zmusić odpowiedzialne służby do podjęcia działań? Chętnie podzielę się swoją wiedzą, nagraniami, fotografiami. 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.