Skocz do zawartości

Ranczo Nad Jeziorkiem Czarna ok. Łańcuta


Dawid Bukała

Rekomendowane odpowiedzi

  • 6 miesięcy temu...

Chyba najlepsze miejsce  w tej okolicy żeby złowić i zobaczyć jesiotra, byłem dwa razy. Późną jesienią i w zimie po zejściu lodu. W sezonie tam nie pojadę, za duży tłok, ogrom małych karpików 1-2kg i mało atrakcyjna wizualnie okolica- błoto, złom i sprzęt do wydobycia żwiru to nie jest to co mnie tam ściągnie w sezonie. Wolę łowić na ładniejszych widokowo łowiskach, tam pojadę tylko gdy inne zbiorniki  są zamknięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 3 tygodnie później...

Rozmawiałem z właścicielką na Czarnej i mówiła, że łowisko czynne cały rok. A co do tego czy się coś dzieje to w sobotę brały karpie z zarybienia tegorocznego (1-1,5 kg) i jeden jesiotr z głębokiej wody. 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Korzystając z wolnego wtorku odwiedziłem  wraz ze  znajomymi to łowisko .Nastawiłem się na karpie ,które totalnie nie chciały współpracować ,za to jesiotry jak najbardziej . W sumie przez cały dzień złowiliśmy ich kilkanaście oraz  dwa karpie.Brak aktywności karpi zrekompensowała piękna pogoda ,grill oraz rozpędzająca się wiosna :) .Jedyny minus to ciągły warkot ciężarówek oraz unoszący się kurz od strony drogi .

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przybyłem, zobaczyłem, poległem. :/

 

Zaplątałem się tam dziś poraz pierwszy i jak można wywnioskować ze wstępu nie poszło mi najlepiej. Inna rzecz że łowiłem w niezbyt obiecującym jedynym wolnym miejscu czym częściowo tłumaczę swoją porażkę. Łatwo nie odpuszczę gdyż za cel postawiłem sobie przechytrzenie jesiotra wobec tego proszę o porady jak się do nich dobrać.

Gdyby nie mikrojigi i wzdręgi wyjazd byłby totalną klapą.

Edytowane przez blestemat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A szukałeś miejsca tylko na dużym stawie? czy ten mniejszy tez był cały obsadzony? Ten mniejszy tez jest całkiem dobrze "zaopatrzony".

Z dwa tygodnie temu w 4 godzin widziałem jak wyjechało z niego kilka jesiotrów i jeszcze więcej całkiem ładnych karpi.

A jak się dobrać ...mielonka na hak, na drugi jakiś śmierdzący pelet lub kulka i ..cierpliwie czekać ...

 

Edytowane przez Gabriel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Dzięki za radę. Tylko mam jeszcze pytanie. Kiedy zacinać? Łowiłem na wątróbkę drobiową i choć jakieś brania były wszystkie pudłowałem wyciągając pusty hak. Ciąć gdy tylko zauważę branie w tępo czy pozwolić rybie na dłuższą konsumpcję?

 

Co do drugiego stawu nawet tam nie było gdzie się rozłożyć gdy przyjechałem.

 

Edytowane przez blestemat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

charim, nie ma sensownej komercji pod spinnig w okolicach Rzeszowa.

Szczególnie w weekend, wszystkie miejsca i to dość gęsto sa obstawione przez gruntówki i spławik.( na jednej i drugiej Czarnej, na komercjach w okolicach Dynowa)

Jedyny raz, gdy udało mi sie fajnie połowić na komercji an spinning - to był październik albo listopad zeszłego roku na Starym Sanie w Hurku.

Ładne ryby, a i ze względu na pogodę i jeszcze wtedy mało popularne, mało reklamowane  miejsce - spokojnie można było spinningować.

Bo siedziała tylko jedna osoba na metode, a w sumie 4 czy 5 osób było ze spinem.

A na Czarnej - jak już to tylko w tygodniu ten mały stawik pod lasem - chyba nr 2.

Tm jeszcze można szukać jakiś szczupaków i okoni. No i podobno jest sum - ale widziadłem tylko jednego koło 60 cm wyciągniętego na kulki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie Gabriel za wyczerpującą informacje :) ! Tego się właśnie obawiałem że w najbliższej okolicy Rzeszowa sytuacja z miejscami do spiningu na komercji jest delikatnie mówiąc słaba . W najbliższym czasie spróbuje uderzyć w te miejsca :) Szczególnie na stary san w Hurku bo wydaje się jedyną sensowną opcja , dzięki jeszcze raz na informacje 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.