Janek Posted February 29, 2016 Posted February 29, 2016 Cześć, Od kilku tygodni obserwuje niebywałą aktywność spiningistów, zaopatrzonych w wysokiej klasy sprzęt i solidne, raczej nie okoniowe przynęty. Widzę z okna domu jak samochody (po kilka) parkują nad bezpańskimi wyrobiskami pożwirowymi w okolicach A4 niezależnie czy to łikend czy dzień powszedni. To że żwirownie są bezpańskie oznacza dla tych "kolegów" możliwość nieograniczonej eksploatacji. Ludzie !!!! Szczupak ma lub niebawem będzie miał tarło. Jak wyłowicie tarlaki to g... pozostanie. Jakoś nie przekonują mnie usprawiedliwienia łowców, że ryb nie biorą. Haratnięty,wykrwawiony szczupak raczej się nie rozmnoży. LUDZIE OPANUJCIE SIĘ !!!!
Trish Posted March 7, 2016 Posted March 7, 2016 W tamtym roku podobne widoki obserwowałem w jedną marcową niedzielę na Pawłokomej. Pięciu gości ganiało po stawach z kopytami 10 -15 cm zapewne za okoniem, w tym roku mam już zapisane tel do odpowiednich służb
MilanND Posted March 7, 2016 Posted March 7, 2016 Zmartwię was. To dzieje sie caly rok ze wszystkimi innymi gatunkami. Na rozpoczęciu sezonu pstragowego robilismy odcineczek rzeczki płynący nieopodal domow. Przyszedł dziadek i mówi, że teraz to łone leniwe i że w grudniu na błysk gość jakiś przyjechał to 4 po kilo miał. Mowa oczywiście o kropkach. Nogi się uginają i nóż w kieszeni się otwiera na takie newsy, a samego łowienia się odechciewa.
Janek Posted March 8, 2016 Author Posted March 8, 2016 20 godzin temu, MilanND napisał: w grudniu na błysk gość jakiś przyjechał to 4 po kilo miał. Mowa oczywiście o kropkach. Niestety wody górskie pstrągowe mają gorzej bo poza sezonem wędkarze się tam nie pojawiają. Może z czasem wypracujemy jakieś formy ochrony - pułapki foto jak na tarliskach pomorskich troci. Na razie możemy w ramach spaceru pojawiać się nad taką wodą z telefonem w ręku. Opisywany przeze mnie proceder dotyczący szczupaków dotyczy miejsc gdzie łowienie jest dopuszczalne -wody zamknięte, prywatne gdzie właściciel (właściciele) się nie interesują problemem. Jednak instynkt powinien "łowcom" podpowiadać że jak zatłuką szczupaki teraz to woda będzie pusta. Niestety rozum mają oni w innym miejscu uniż standard
marianosum Posted March 9, 2016 Posted March 9, 2016 To jest delikatnie mówiąc bydło które stosuje zasade catch & reklamówka.
Wilu Posted March 9, 2016 Posted March 9, 2016 A na Wisłoku też ciekawie wam powiem handel kleniami kwitnie... pod kolorowmy mostem od strony nowego miasta, stał sobie Pan przez dobrych kila godzin, nałapał siate ładnych rybek, a nagle z góry przybiegł drugi Pan po towar...
Wojtasz Posted March 10, 2016 Posted March 10, 2016 Ja również byłem świadkiem jak debile łowią małe szczupaczki i do wiadra- do stawku bedzie !. Tyczy się to właśnie żwirowni przy autostradzie. Bywałem kilkukrotnie w tamtym miejscu z racji, że pracuje kilometr od tych bajorek. Bardzo często spotykałem tam ludzi zabierajacych male szczupaki... Zwróciłem uwagę, zapytałem po co i dlaczego i o mało w łeb nie dostalem. Brak słów .
Janek Posted March 11, 2016 Author Posted March 11, 2016 13 godzin temu, Wojtasz napisał: Ja również byłem świadkiem jak debile łowią małe szczupaczki i do wiadra Może to jest metoda - wyłowią i będzie spokój. Tzn wtedy będzie narzekanie. Łowiłem w tych bajorach jak nie było dostępu drogami serwisowymi. Ryb było naprawdę dużo. Drogi serwisowe i dwa lata niepohamowanego zapełniania reklamówek i jest już posprzątane. Rzeczywiście czuje się trochę "winny" bo przerzucałem między stawami tarlaki płoci i okoni - więc szczupaki mają co jeść i dobrze się rozmnażają. Niestety tylko jak dorosną do magicznej długości 30-40 cm kończą żywot w plecaku. Taka kultura wędkarska.
lukasz24732 Posted March 11, 2016 Posted March 11, 2016 Dopóki mentalność naszego narodu się nie zmieni na nic zarybienia nawet w serkach ton wybiorą wszystko co do sztuki a pózniej będą narzekać na pzw że nie ma ryby mam takie doświadczenia jako strażnik społeczny niektórzy wedkarze przechodzą sami siebie.
Andrzejm Posted March 11, 2016 Posted March 11, 2016 To panowie jeszcze nic ja słyszałem jak jeden gość opowiadał że próbował łowić ryby udało się mu tylko jednego okonia i mówi że pierdzieli takie łowienie osiedział się jak głupi i tylko jeden okoń nie ma to jak prąd bzzzzz i wypływają wielkie sztuki tylko do wiaderka pozbierać i jeszcze mówi że to takie łowienie jest fajne. Chyba ręce by wam też opadły.
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now