Skocz do zawartości

Z WĘDKARSKIEGO SURVIVALA cz.2


PSW

Rekomendowane odpowiedzi

Artykuł opublikowany 18-03-2011, autor: @rapala

 

W pierwszej części przedstawiłem, sprawy organizacyjne oraz kilka aspektów przygotowań do naszej wyprawy. W drugiej części zajmiemy się zorganizowaniem naszego obozowiska, kilkoma zagadnieniami związanymi ze samym przebywaniem nad wodą, bezpieczeństwem oraz dobrym wykorzystaniem wolnego czasu, jaki mamy do dyspozycji.

 

Nad wodą...
Odpowiedni wybór miejsca,nazbieranie suchego drewna na ognisko i rozbicie namiotu to są pierwsze czynności jakie powinniśmy wykonać, po przybyciu nad wodę. Nie podlega dyskusji, że dla nas wędkarzy, pierwszoplanowym aspektem wyboru miejsca biwakowania, będzie bliskie sąsiedztwo łowiska na którym mamy zamiar wędkować. Istotnym elementem jest również fakt posiadania samochodu i możliwość zaparkowania nim, jak najbliżej naszego stanowiska wędkarskiego. Jednak nie zawsze będzie taka możliwość. Co zatem zrobić? Najrozsądniejszym wyjściem z takiej sytuacji, będzie wyładunek całego ekwipunku i odstawienie naszego samochodu na parking strzeżony albo do okolicznego gospodarza. Myślę że za niewielką opłatą taką "przysługę" możemy uzyskać co pozwoli nam spać spokojnie, nie martwiąc się o nasze "cztery kółka". Przystępujemy do rozbicia namiotu. Niby nic trudnego ale... Zawsze starajmy się przewidzieć "co by było, gdyby?" Burza, ulewny deszcz czy silny wiatr to warunki pogodowe z którymi niejednokrotnie przyjdzie nam się zmagać. Wybierajmy miejsca bezpieczne. Nie rozbijajmy namiotów bezpośrednio pod drzewami czy blisko wody. Uchronimy w ten sposób siebie a także nasz sprzęt i ekwipunek, przed łamiącymi się gałęziami podczas silnego wiatru i gwałtownym przyborem wody.

 

Kiedy już wybierzemy odpowiednie miejsce i rozbijemy namiot, następną czynnością jaką powinniśmy zrobić, powinno być nazbieranie drewna na ognisko. Często wiosenna czy późnojesienna pogoda bywa kapryśna, zbieranie opału w strugach ulewnego deszczu nie należy do czynności przyjemnych. Zadbajmy również o odpowiednie zabezpieczenie drewna, jeżeli nie całości to przynajmniej jego części. Dobrym rozwiązaniem będzie, ułożenie go pod kawałkiem plandeki albo po prostu pod naszym samochodem.

 

survival32.thumb.jpg.1a9a11a3a78e191f74a1ea5a932c55af.jpg


Często obserwuję jak "nowo przybyli", rozpoczynają swój pobyt nad wodą od... wędkowania. Jako wędkarz, potrafię to zrozumieć jak bardzo chcemy aby nasze zestawy szybko wylądowały w wodzie. Ale warunki atmosferyczne często się zmieniają, zajęci wędkowaniem, nawet nie zauważymy że robi się już ciemno. Dla tego na początek warto zadbać o swoje "zaplecze", niż później, często w deszczu czy po ciemku rozkładać swoje obozowisko.

 

Czas wypoczynku...
Wszystkie czynności jakie musimy wykonać aby we właściwy sposób przygotować nasz biwak i stanowisko wędkarskie są niekiedy pracochłonne ale właściwie wykonane, pozwolą nam na komfortowe spędzenie czasu nad wodą. Dobrze je rozplanujmy, odpowiednio rozłóżmy w czasie a pierwszy dzień naszego pobytu potraktujmy jako "dzień gospodarczy". Jeżeli jesteśmy w tej komfortowej sytuacji że nasz samochód stoi zaparkowany obok obozowiska nie starajmy się wypakowywać z niego całego naszego ekwipunku. Są rzeczy, które śmiało możemy w nim pozostawić. Ważną rzeczą jest również, pozbycie się , wszelkich naturalnych przeszkód jakie zastaniemy w miejscu biwakowania, takich jak połamane gałęzie, kamienie czy wystające korzenie. Istotnym elementem jest również samo rozplanowanie naszego obozowiska. Pamiętajmy aby takie rzeczy jak krzesła, stoliki czy chociażby wiaderka, nie stały na drodze namiot - wędziska. Nie ma nic bardziej denerwującego jak, potykanie się o sprzęt biwakowy i zbędne przedmioty. Ma to duże znaczenie szczególnie w nocy, kiedy wyrwani ze snu przez nasz sygnalizator, zamiast przy wędkach zaliczymy "glebę" obok naszego namiotu. Zwróćmy szczególną uwagę na to aby ostre rzeczy takie jak siekierki czy noże, były w pewnym sensie "zabezpieczone" i zawsze leżały w bezpiecznym miejscu. Na wędkarskim biwaku o wypadek nie trudno a szczególnie latem, kiedy często chodzimy bez obuwia.

 

Kolejnym, ważnym elementem o jaki musimy się zatroszczyć zaczynając biwakowanie jest wytypowanie miejsca w którym będziemy przechowywać nasze śmieci. Najlepiej będzie gdy takie miejsce, znajdzie się w pewnej odległości od naszych namiotów a same śmieci będziemy gromadzić w jednorazowych workach, które do tego celu służą. Zaletą takiego postępowania, oprócz samej estetyki i higieny, jest również ograniczenie do minimum wizyty nieproszonych gości jakimi są, jaszczurki, węże czy myszy i szczury. O ile te pierwsze nie należą do uciążliwych i niebezpiecznych (poza żmiją zygzakowatą) tak te drugie mogą siać nie małe zniszczenia wśród naszego sprzętu biwakowego, odzieży czy samej żywności. Pozostawione w namiocie resztki jedzenia skutecznie je przyciągają co może w konsekwencji prowadzić do pogryzienia naszych śpiworów, koców czy samych namiotów.

 

Samą kwestię, zorganizowania sobie wolnego czasu nad wodą, pozostawiam każdemu z osobna. Dobrodziejstwa jakie oferuje nam technika w dzisiejszych czasach, pozwalają na przyjemne spędzenie czasu. Telewizory turystyczne czy przenośne odtwarzacze DVD to urządzenia jakie nie jeden z nas zabiera na biwakowy urlop. Czy będą nam aż tak potrzebne? Na pewno nie ale pozwolą w jakimś stopniu na wypełnienie naszego dnia w przypadku złej pogody. W słoneczne i ciepłe dni na pewno będą nam zbędne ponieważ wykorzystamy je w całości na uprawianie naszego hobby jakim jest wędkarstwo.

 

Bezpieczeństwo...
Wędkarski biwak to czas aktywnego wypoczynku, to także czas, wcześniejszych przygotowań i gromadzenia niezbędnego ekwipunku. Niestety, żyjemy w czasach, kiedy amatorów cudzego sprzętu nie brakuje. Co powinniśmy zrobić aby w sposób właściwy się zabezpieczyć?
Planując miejsce naszego wakacyjnego wędkowania, wybierajmy zbiorniki gdzie presja turystyczna jest niewielka. Są to przede wszystkim miejsca z dala od dużych miast czy ośrodków wypoczynkowych. Znajdziemy tam o wiele lepsze warunki do spokojnego wędkowania i odpoczynku. Poszukajmy łowisk komercyjnych, gospodarstw agroturystycznych czy terenów prywatnych które bezpośrednio przylegają do zbiorników. W wielu przypadkach ich właściciele dobrze dbają o bezpieczeństwo tam przebywających.

 

Dobrym rozwiązaniem jest zorganizowanie wyjazdu w kilka osób i nawiązania dobrych stosunków z okolicznymi mieszkańcami. Odpowiednio poprowadzona rozmowa czy mały "poczęstunek" będą w tym wypadku jak najbardziej na miejscu. Zdobędziemy w ten sposób ich przychylność, zyskamy zaplecze "gospodarcze" a także da nam to możliwość dobrego poznania wody na której będziemy wędkować. Jednym ze skuteczniejszych sposobów na "nieproszonych gości", będzie zabranie ze sobą psa. Nie ma znaczenia czy będzie to owczarek niemiecki czy pies rasy kundel. W pierwszym przypadku taki pies wzbudzi respekt i odstraszy intruza a w drugim, narobi dużego "jazgotu' i skutecznie obudzi nas ze snu. Udając się na nocny spoczynek, zawsze starajmy się spać na zmianę. Świadomość tego że w tym momencie, któryś z kolegów ma "wszystko na oku ", będzie dobrym gwarantem naszego spokojnego, nocnego odpoczynku.

 

Wybierając się na samotne "zasiadki", postarajmy się zaopatrzyć w przenośne czujniki ruchu. Rozstawione w określonych miejscach, pozwolą na skuteczne ostrzeżenie nas przed osobą, zbliżającą się do naszego obozowiska.

 

survival3.thumb.jpg.58be2c53cc82d6ab218113ecfd0d7dde.jpg

czujnik ruchu

 

Nie sposób w jednym artykule omówić całej tematyki wędkarskiego survivala. Wiele zagadnień pominąłem i napisałem tylko o tych, które z mojego punktu widzenia są bardziej istotne. Zachęcam do czytania licznych opracowań na ten temat a strony internetowe są niewyczerpalną kopalnią wiedzy. Wiadomości teoretyczne oraz zastosowanie ich w praktyce, będą nam pomocne w wielu aspektach życia codziennego a także podczas następnych wypraw wędkarskich. Oczywiści, nie zapominajcie o zabraniu ze sobą swoich aparatów fotograficznych. Zdjęcia jakie nimi zrobicie, pozwolą w długie, zimowe wieczory, przenieść się znowu do letnich jakże przyjemnych dni, spędzonych nad wodą.

 

Okres pierwszych wypraw wędkarskich, zbliża się nieuchronnie. Fakt ten cieszy a sama myśl, wywołuje jakże wspaniałe mrowienie całego ciała. W wielu przypadkach, wyruszymy na nie ze swoimi kolegami czy zabierzemy ze sobą członków naszych rodzin. Wielu z nas, odwiedziło już wiele wspaniałych i godnych polecenia zakątków nasze regionu. Na zakończenie, nawiązując do tematyki artykułu, kieruję do wszystkich sympatyków naszego portalu, propozycję próby stworzenia naszej Bazy Dobrych Miejsc Wypoczynku, opartej o naszą pasję jaką jest wędkarstwo. A więc, lokalizację wszystkich kameralnych i spokojnych łowisk, adresy dobrych gospodarstw agroturystycznych, ośrodków wypoczynkowych czy właścicieli terenów prywatnych, którzy udostępniają je do letniego wypoczynku. Informacje takie, stały by się nie zastąpione podczas planowania wędkarskich wypraw dla tych, którzy nie mają jeszcze doświadczenia w tym temacie a także bardzo pomocne dla tych z nas, którzy na wakacyjny wypoczynek, wyruszą ze swoimi rodzinami. Co Wy na to?

 

@rapala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.