Skocz do zawartości

Rzeka San


Oktawian

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki :), prawie trafiłeś, miesiąc później. Emocje niezapomniane , bo ryba bardzo silna i miała kapitalna moc, a poza tym wyjęta za drugim razem. Pierwsze podejście skończyło się sromotną porażką, nie dała mi szans, urwała woblera po kilkunastu sekundach. Wróciłem po tygodniu, lepiej przygotowany i zaskoczenie... wzięła dokładnie w tym samym miejscu, namęczyłem się chwilę, ale wyjąłem :).  Od tej pory dałem jej spokój, jest remis i niech tak zostanie ;). W przyszłym sezonie ominę to miejsce, choć nie wiem czy jeszcze tam będzie, ale będę miał czyste sumienie. Ja już się nią nacieszyłem, a wrażenia nie do zapomnienia i gra!!!

Edytowane przez marekn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.