Skocz do zawartości

Rzeka San


Oktawian

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj trzy godzinki ze spiningiem w Krzemiennej, trzy kleniki w granicach 30 cm, wszystkie złowione na rapalkę imitującą strzeblę z bardzo jaskrawym pomarańczowym brzuszkiem. Woda wciąż bardzo niska i o dziwo po dość obfitych opadach czysta.

Nie zanotowałem obecności wędkarzy nad wodą. Deszcz i przeraźliwy wiatr skutecznie uniemożliwiał łowienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poranna pobudka ,jedzenie i jadę z muchówką w bagażniku na całkiem nowe miejsca lipieniowe w których nigdy było było mi dane łowić.Zimno jak cholera 8 rano -5 w tamtych okolicach leży śnieg,obławiam pierwsze miejsca nie notuje żadnego brania kilometr w jedną stronę i drugą.Jadę dalej bardziej w głąb wioski, dalej ani brania.Zdenerwowany jadę dalej ,schodzę w górę chyba ze 3 km ,mam na koncie jednego lipienia nie miarowego,wracam tą samą droga ,powrotne miejsca nie dają mi spokoju -tu musi być lipień,mówię sam do siebie.Udało się !! Złowiłem 5 lipieni w tym jednego na 38 cm.Coś przepięknego,widok podnoszącego się lipienia do malutkiej muszki .Dla takich ryb i miejsc warto żyć.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się dziś wyskoczyć za lipieniem w to miejsce gdzie ostatnio ale zrobiłem więcej km i badałem teren.Cały dzień padał deszcz,dobrze że moja vision kurtka nie wchłania wody i byłem suchy pod spodem.Z lipieniem było średnio ,jest bardzo mała woda i nie w każdym dołku stoi,ale ponad 10 się udało złowić w tym kilka 30+.Łowiłem tylko na suche muchy chrusty i jętki.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem chwile na Sanie w Łączkach ale porażka z lipieniem .Dlatego odwiedziłem inne miejsca w których mam już kontakt z kardynałami.Znalazłem jedno nowe miejsce w którym mam ok 6 wyjść do muszki zacinam tylko jednego lipaska ok 34 cm.Późniejsze miejscówki nie dają super efektów pojedyncze ryby.W jednym dołku podnosi mi się do malutkiej jętki grube lipieniowe 35+ ,zacinam lecz żyłka 0.10 strzela ,po zmianie muszki i kilku rzutach mam znów wyjście pięknego kardynała (wszystko widzę bo woda płytka i czysta) połyka muszkę -zacinam,robi odjazd w górę rzeki i się spina ,szkoda.Zaliczam ok 7 lipieni w tym kilka 30-34 cm. Jeszcze się do nich dobiorę ,jeśli będą na mnie czekać w tym miejscu :D

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Łączkach w niedzielę. O dziwo kilka lipieni złowiłem. Większość to śledzie, wieszają sie nawet roczniaki, ale jestem pełen nadziei, że przy zachowaniu no-kill będzie z roku na rok lepiej. Pogoda była świetna, a wędkarzy widziałem tylko 3. Czyżby okres ochronny pstrąga i zakaz zabierania lipienia zmniejszyły atrakcyjność łowiska? :)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luju ja łowiłem niżej Ciebie bo też łowiłem w niedziele,złowiłem ze 2 lipienie takie 32-33 cm i kilka pstrągów ładnych.Myślę że brak wędkarzy spowodowane jest tym że ,po prostu ryba nie zbiera z powierzchni i po prostu nie chce brać.Sam wiem co to znaczy trafić w dobry czas i muszkę,nie jakie 2 miesiące temu zaliczam 8 lipieni miarowych w tym jednego na 45 cm - 41 reszta sama 35+,kwestia rójki,takie moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy Wypad nad San miałbyc bardziej za Sandaczem ale zero pukniecia wiec zabralem sie za Rapke na końcu opaski... po kilku rzutach bach i odjazd sprzet mocny patyk 3m do 35g i Emblem 3500 z nawinięta pleciuchą power pro..po kilku odjazdach Rapka byla na brzegu miarka pokazuje rowne 60cm..fotki i rybka wraca do wody.Moze kiedyś San powroci do czasów gdzie słynał z okazałych boleni.

Pkt.7 Regulaminu!

Edytowane przez Kajtelek2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Byłem po poludniu połowić na przepływankę. Wrzuciłem kilkanaście kul, ale brały same kiełbie na bialego.Pogoda na wedkowanie była wspaniała.W pewnym momencie zauważyłem,że drobnica delikatnie frunęła ze dwa razy.Zarzucilem drugą wędkę poniżej na kielbia, licząc że stuknie jakiś drapieżnik.Po ok. półgodzinie, nastąpiło przygiecie szczytówki,POFOlgowałem trochę, zaciąłem i na brzegu wylądował szczupak dł 56 cm i wadze 1,35kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po długiej przerwie zaglądnąłem na chwilę na swoje brzanowe miejscowki na Sanie w okolicy Dynowa. Brzany udało się mi zlokalizować, ale dobrać się do nich było już trudniej." Wrzuciłem" do wody prawie wszystko co miałem jeżeli chodzi o przynęty i dopiero na perłowego twisterka uderzyła Siłaczka. Walka była krótka i tym razem zakończona jej zwyciestwem. No cóż..., i tak jestem zadowolony bo to był mój pierwszy kontakt w tym roku z Brzaną. Dziwny ten rok, jeżeli chodzi o moją ulubioną rybke, choć z podsumowaniem finalnym jeszcze poczekam, bo jeszcze sezon się nie skończył.

Ciekawy jestem czy tylko u mnie taka "kicha" z Brzanami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko u ciebie.Brzana sie jeszcze na sanie nie odrodziła ''nie wiem czy pamiętasz dobrych parę lat temu na wiosne byly nią wysłane brzegi nikt nie wie co sie stalo''ale się odradza.Jest jej niewiele i jest rozproszona,ale przy wysokiej i metnej wodzie skupia sie w pewnych miejscach i w tedy można ją polowic , a nie tylko przypadkowe sztuki.Ale to odnosi sie tylko do metody gruntowej.

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na Sanie w okolicach Łączek woda bardzo malutka ale rybka coś współpracowała. Ogólnie złowiłem około 20 rybek w tym 4 lipienie w granicy 33-37.Dla mnie to jest wielki sukces ponieważ dopiero zaczynam przygodę z muszka w tym roku.:)

Fotka słabej jakości robiona telefonem.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowiłem w godzinach od 11-14 rybka cały czas zbierała muszki. Nie wiem jak wcześniej ale na stadko lipieni trafiłem dopiero gdzieś o 13 to ładnie oczkowały ale już tak kolo 14 się uspokoiły.Wszystkie rybki brały na mała sucha w kolorze oliwki i zółtym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.