Jump to content

Okręg PZW Rzeszów mój 7 sezon...


Szwaja

Recommended Posts

Witam. Od dłuższego czasu czuję że coś idzie nie tak z moim wędkowaniem. Nie chcę tu nikogo obrażać ani szukać winnych. Stwierdzam tylko pomimo moich ogromnych dobrych chęci zaczynam okłamywać sam siebie. Może trochę za wcześnie na podsumowania tego sezonu, ale jest bardzo słabo. Mam już swoje lata, łowię od dziecka i widzę że to idzie w złym kierunku. Na dzień dzisiejszy w naszym okręgu łowią tylko Ci " NAJ" Zwykli wędkarze tacy jak ja którzy wpadają od czasu do czasu po pracy na rybki albo w weekend na kilka godzin się zrelaksować nie mają co liczyć na jakieś lepsze połowy. Nie mam łódki, super sprzętu ani zbyt wiele czasu. Duże ryby nie są dla wszystkich a już na pewno nie dla mnie. Czasem coś wpadnie na którymś no-killu jeśli uda się dalej dorzucić albo coś się wydłubie na rzece. Jakiś reset by się tu przydał podobnie jak piłkarzom ;) trzeba odnaleźć  i nauczyć  się łowić w nowej rzeczywistości. Może ktoś ma podobnie? 

Link to comment
Share on other sites

Ja łowię pierwszy sezon. przeprowadziłem się z Krakowa uważanego za bez rybie, ale tam miałem lepsze wyniki, no ale swoje miejscówki musiałem wychodzić... nie spiningowalem aktywnie, zacząłem dopiero w zeszłym miesiącu. Zero wymiarowych kleni, jeden wymiarowy okoń i trochę nie wymiarowych ryb. Jeśli chodzi o białoryb to niestety sytuacja o wiele gorsza niż w okręgu krakowskim. Co prawda jest sporo zbiorników gdzie trudno zjechać bez karpia czy leszcza ale dużych płoci, wzdręg ani lina nie widziałem. Dużo karasia na Rzemieniu. Pocieszają jazie, ale fajnie byłoby wyszukać lina.

Edited by sekretarzonz
Link to comment
Share on other sites

11 hours ago, sekretarzonz said:

Ja łowię pierwszy sezon. przeprowadziłem się z Krakowa uważanego za bez rybie, ale tam miałem lepsze wyniki, no ale swoje miejscówki musiałem wychodzić... nie spiningowalem aktywnie, zacząłem dopiero w zeszłym miesiącu. Zero wymiarowych kleni, jeden wymiarowy okoń i trochę nie wymiarowych ryb. Jeśli chodzi o białoryb to niestety sytuacja o wiele gorsza niż w okręgu krakowskim. Co prawda jest sporo zbiorników gdzie trudno zjechać bez karpia czy leszcza ale dużych płoci, wzdręg ani lina nie widziałem. Dużo karasia na Rzemieniu. Pocieszają jazie, ale fajnie byłoby wyszukać lina.

Tu generalnie lipa jest szczególnie na rzekach, klenik kieszonkowy dominuje.

Link to comment
Share on other sites

On 9/11/2023 at 10:05 PM, Szwaja said:

Witam. Od dłuższego czasu czuję że coś idzie nie tak z moim wędkowaniem. Nie chcę tu nikogo obrażać ani szukać winnych. Stwierdzam tylko pomimo moich ogromnych dobrych chęci zaczynam okłamywać sam siebie. Może trochę za wcześnie na podsumowania tego sezonu, ale jest bardzo słabo. Mam już swoje lata, łowię od dziecka i widzę że to idzie w złym kierunku. Na dzień dzisiejszy w naszym okręgu łowią tylko Ci " NAJ" Zwykli wędkarze tacy jak ja którzy wpadają od czasu do czasu po pracy na rybki albo w weekend na kilka godzin się zrelaksować nie mają co liczyć na jakieś lepsze połowy. Nie mam łódki, super sprzętu ani zbyt wiele czasu. Duże ryby nie są dla wszystkich a już na pewno nie dla mnie. Czasem coś wpadnie na którymś no-killu jeśli uda się dalej dorzucić albo coś się wydłubie na rzece. Jakiś reset by się tu przydał podobnie jak piłkarzom ;) trzeba odnaleźć  i nauczyć  się łowić w nowej rzeczywistości. Może ktoś ma podobnie? 

Jest jak mowisz, nie obwiniaj siebie.

Ciężko o rybę fajną. 

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

Privacy Policy