wifer Posted October 28, 2007 Share Posted October 28, 2007 Abstrahując od wszelkich skojarzeń, otwieram nowy temat wymiany informacji; gdzie i jakie rybki można połowić. Skoro nie ma chętnych do opisania swoich przygód wędkarskich jak to zrobiła Jola, to może w tym miejscu zechcecie się podzielić informacjami gdzie i na co można aktualnie coś złowić. W sobotę i dzisiaj odwiedziłem Czyste z myślą o sandaczu. Niestety jak co roku w okresie masowego opadu liści drapieżniki ignorują sztuczne przynęty. Obserwuję to od wielu lat, ale może Wasze doświadczenia są nieco inne? Piszcie. Rozmawiałem z wędkarzami a było ich tam kilku i prawie każdy miał w siatce karpie. Fakt, że niedawno coś tam wpuszczono i od niewymiarowych nie można sie opędzić, ale to co mieli w siatkach to już typowe patelniaki. Biorą na kukurydzę ignorując robactwo. Większość tradycyjnie zasiada wzdłuż szosy mimo, że większe sztuki spławiają się na płytszej wodzie w połowie drogi do pomostu. Ożanna również została dosypana małym karpiem i tam podobno również nie ma chwili żeby wędką ten drobiazg nie telepał. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wifer Posted November 15, 2007 Author Share Posted November 15, 2007 Milczenie kolegów świadczy o tym że biorą ale nie ryby Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stanisław Mączka Posted November 16, 2007 Share Posted November 16, 2007 Wieść gminna niesie, że sandacz na Sanie bierze. Dla wtajemniczonych łowców boleni (głębsze prowadzenie przynęty) i boleń nie jest przypadkiem. Mam prośbę by zwracać uweagę na rejon Starego Miasta, wpuszczone zostało tam troche szczupaka w tym kilka ładnych tarlaków. Dajcie im im pożyć choćby tylko do przyszłego maja... Link to comment Share on other sites More sharing options...
genek Posted November 18, 2007 Share Posted November 18, 2007 Wlasnie moze starsi wedkarze podpowiedza nowszym stazem gdzie i jak warto lowic na sanie i nie koniecznie mietusa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wifer Posted November 18, 2007 Author Share Posted November 18, 2007 Dobry głos genek. Ja też czekam kiedy wreszcie odezwie się jakiś specjalista, ale jakoś nikt nie daje się sprowokować. Mimo iż właśnie na tej stronie powinny być artykuły o tym co, jak, gdzie i kiedy, celowo takich nie piszę, gdyż uważam że jest wielu którzy mają znacznie większe doświadczenie i mogli by opisać je znacznie ciekawiej jak ja. Moja pasja to głównie spinning. Ale nie oznacza to że na tej stronie jest miejsce tylko dla tych co używają krótkich kijów. Wręcz przeciwnie. Czekam i jestem otwarty na każdą propozycję. Ze swoimi pomysłami możecie się zgłaszać do mnie na kilka sposobów; poprzez "kontakt" ze strony głównej, poprzez wysłanie wiadomości prywatnej z forum, przez napisanie na forum postu, albo nawet przez odszukanie mojego maila na "stronie " i wysłanie wiadomości prywatnej. Na pewno nikogo nie zignoruję. Podobnie jest ze zdjęciami. Przysyłajcie, ta strona jest właśnie dla WAS! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted November 21, 2007 Share Posted November 21, 2007 Najpierw trzeba zająć się wypromowaniem portalu. W 14 osób nie zawojujemy świata tym bardziej, że ostatnia osoba się zarejestrowała się jakiś miesiąc temu a trafiła tu poprzez WCWI. Nawiasem mówiąc dobry artykuł. Wifer skrobnij coś o spiningu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stanisław Mączka Posted November 24, 2007 Share Posted November 24, 2007 Stan na wczoraj: zbiorniki zamarznięte niemal w całości, woda na lodzie sprawia wrażenie że tak nie jest. Ale pierwszy rzut i już wszystko wiemy. Zostaje San - wieść gminna niesie, że sandacz stoi poniżej Złotej, "przy zwalonym drzewie". Część naszych pojechała na Wióry (koło Starachowic ?)- chcieiliby jeszcze okoni połowić... Wyprawy a miętusa na Wisłok z tego co wiem zakończyły się fiaskiem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
genek Posted November 24, 2007 Share Posted November 24, 2007 Fajnie ze sandacz bierze ponizej zlotki ale moze kilka rad jak sie przygotowac do przyszlego sezonu. Ja np lowie kolo mostu i wyciagam klenie i certy z warkoczy przy ostrogach. Najczesciej nad ranem na robaka i kukurydze. Ale chcialem polowic brzane i bolenia i nic mi nie wychodzilo. Do sandacza tez sie zrazilem bo prowadzac w sanie przunete jak w ksiazce pisze to mi miesiecznie wyplata szla na gumy i woblery Link to comment Share on other sites More sharing options...
wifer Posted November 24, 2007 Author Share Posted November 24, 2007 Fakt spinningowanie w Sanie to wyższa szkoła jazdy. Najpierw trzeba się nauczyć czytać rzekę. Potem poznać dno. Najlepiej się tego nauczysz jak trochę pospacerujesz w woderach. Potem trzeba poobserwować jak zachowuje się prowadzona przynęta w czasie gdy ją prowadzisz i to w różnych miejscach prądu. W brew pozorom woda na różnych poziomach wcale nie płynie z jednakową siłą. Największy ciąg jest zawsze na powierzchni, najmniejszy na dnie. Można to zaobserwować gdy płyną liście. Poza tym trzeba mieć świadomość że ruch wody to nie tylko poziom ale również pion. Przynęta musi prowokować nie tylko uciekać. No i jeszcze jedna ważna rzecz to wyczucie tego co masz na drugim końcu wędki. To wszystko musisz czuć a w wyobraźni nawet widzieć ja ten sztuczny robaczek sobie podskakuje po dnie. Jak widzisz nie jest to taka prosta sprawa. Ale rzucać każdy może..." jeden lepiej drugi trochę gorzej"... . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted November 24, 2007 Share Posted November 24, 2007 Genek kup sobie "Wedkarstwo rzeczne" Marka Szymanskiego. Ja juz 2 raz kończe czytać Link to comment Share on other sites More sharing options...
genek Posted November 24, 2007 Share Posted November 24, 2007 A ktos z was lowil na lezajskich rzekach gorskich ? Szczegolnie na zlotce wpadajacej do Ozanny. Jak chodzilem wzdluz niej to w lesie w Dabrowicy lowilem ladne Okonie ale pstragi potokowe widzialem jedynie z mostu w Truszach. Widzialem rowniez ciekawe szczupaki ale ostatnio jak bylem to natknolem sie na kilka dziwnych tam i klusoli ciagnacych sieci po rzeczce. A moze w zlym miejscu lowilem Link to comment Share on other sites More sharing options...
wifer Posted November 24, 2007 Author Share Posted November 24, 2007 Wszystko ok tylko w tym miejscu piszmy o tym gdzie biorą albo gdzie by tu pojechać w wolnej chwili. Informacja na dziś jest taka że rzeczywiście pozostają tylko rzeki, bo bajorka pokryte są lodem. Jedynym rybołowem jakiego spotkałem była czapla siwa. Stała sobie na lodzie na środku pustego zalewu w Brzózie Królewskiej. Można ja obserwować przez lornetkę. Zalew w Ożannie również oblodzony ale rzeczka wyżej mostu jest wolna od lodu. Narobiło sie tam kilka pomostów. Utrudnieniem natomiast są ogrodzenia schodzące do samej wody!!! San jest lekko mętnawy i woda idzie do góry. Byłem dzisiaj niżej Złotki od strony Kuryłówki. Ciężko dostać się do linii wody. Ślizgawka. Trudno znaleźć jakieś dogodne miejsce do rzucania, ale filecika można postawić. Wychodzi na to że pozostaje jedynie Wisłok. Szkoda że nikt tamtejszy się nie odzywa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
genek Posted December 1, 2007 Share Posted December 1, 2007 Chyba jednak bede zadawal niestosowne pytania bo forum wymrze. Mam pytanie: artykulem przewodnim w tych miesiacach jest mietus. Moze ktos powie gdzie go zlowic i na co tzn czy ktos z forum go zlowil na sanie i rzeczkach wpadajacych Link to comment Share on other sites More sharing options...
wifer Posted December 2, 2007 Author Share Posted December 2, 2007 Oj są tacy są, co wyciągają miętusy z Sanu i Wisłoka ale dranie nie chcą nic pisać. Co najwyżej poczytają i uśmiechają się pod wąsem. Miętus jest w Sanie i dopływach ale to nie karp więc nie każdemu jest pisany To ryba dla wytrwałych i upartych zapaleńców. Jak poczytasz uważnie to zlokalizujesz sam miejsca gdzie siedzi. Ale to na przyszły rok bo od soboty rozpoczął się okres ochronny. Nie oznacza to jednak że nie można o nim pisać, wręcz przeciwnie. I zachęcam do tego gorąco i nie koniecznie tylko na forum. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wifer Posted December 8, 2007 Author Share Posted December 8, 2007 Był ktoś z Was dzisiaj nad wodą - bo podobno lodu już nie ma, zima odpuściła na parę dni. Widziałem jak co odważniejsi zapaleńcy pedałowali dzisiaj na Florydę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stanisław Mączka Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 Fakt, lodu nie ma. W sobotę próbowałem na Florydzie. Bezskutecznie. Chyba trzeba spróbować bocznego troka. Oprócz mnie nad wodą był jeden wędkarz (okoł o15-stej). W niedzielę zrobiłem kontrolę przy moście w starym Mieście. Najechało się wędkarzy! Białoryb stanął w wirach poniżej mostu i zaczął brać, krąpie, płocie, leszcz i klenie (jeden z wędkarzy miał 10 sztuk 30-tek). Więcej na stronie SSRyb Leżajsk. http://www.pzw.org.pl/1324/mod.php?dir=wiadomosci&file=cascade&id_wiadomosci=9413&id_kategorii=1&opcja=wiadomosc&pozycja=0 Próby wędkowania na Ożannie zakończyły się fiaskiem - to informacja od osób, które stamtąd przeniosły się nad San. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted December 10, 2007 Share Posted December 10, 2007 Jakieś 5 lat temu jak byłem na wczasach na Ożannie to widziałem jak łowili z góry z samego mostu. Pod mostem na środkowym filarze znajowały się samołówki. Pływający koledzy je pościągali. Widze, że wiele od tego czasu się nie zmieniło. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stanisław Mączka Posted December 11, 2007 Share Posted December 11, 2007 Dziś od rana będzie w okolicy PSR, do końca tygodnia mam zamiar wysyłać swoich chłopaków a w sobotę, niedzielę umówiłem się z Policją. Oczywiście z przyczyn organizacyjnych nie da się stale monitorować tego miejsca, ale częstość kontroli może ich trochę zniechęcić. Marzy mi się monitoring za pomocą kamer internetowych, nie jest to az takei drogie. Są wtedy dwie sprawy załatwione, można taką kamerę wpiąć w system przeciwpowodziowy (podgląd na stan wody), a ponadto widok na ewentualnych łowiących. Umiejętnie umieszczona pod mostem dałaby zapewne obraz trochę w górę i trochę w dół rzeki. Podobnie mogłoby być na zbiornikach. To nawet dla ew. turystów wskazówka wchodzę w internet i wiem czy jechać nad wodę bo znajdę trochę miejsca albo jadę na inny zbiornik bo tu jest dużo ludzi (odwrotnie z wędkarzmia ci jechaliby tam gdzie byłoby dużo wędkarzy ..."bo jak siedzią to pewnie biorą ryby ...." Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted December 11, 2007 Share Posted December 11, 2007 Wystarczy jak się kilku napatoczy to reszta już sfolguje. Jeszcze pozaglądać do plecaków tak profilaktycznie i będzie dobrze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wifer Posted December 16, 2007 Author Share Posted December 16, 2007 Monitoring ostatnio jest w modzie. Wszędzie kamery, kamery, kamery. Niedługo nawet ciężko będzie się wysikać pod krzakiem. Ale jakby coś takiego zawisło w dobrym miejscu pod mostem wielu by z tego korzystało. Nawet nauczyciele mieli by pod obserwacją wagarowiczów. Pomysł należało by podrzucić do UG w Leżajsku. Tam właśnie zainstalowano kamery, mogli by dwie wsadzić pod most w St.Mieście i Rzuchowie. Centrum zarządzania kryzysowego miało by co podglądać. Ale póki co, nowa zabawka służy tylko władzom. A co się dzieje nad wodą? Znowu zamarznięte czy może jeszcze nie zdążyło? Podobno nad Sanem biorą miętusy i to nawet takie ponad kilo. Co na to SSR? Siksa - mam nadzieję, że nie zapomniałeś o obietnicy? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted December 16, 2007 Share Posted December 16, 2007 Jak bym mógł Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted December 16, 2007 Share Posted December 16, 2007 Dojdę tylko do siebie po wczorajszej lipnej gali boksu zawodowego w Rzeszowie i skończę to co obiecałem a już niewiele tego zostało. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siksa Posted December 16, 2007 Share Posted December 16, 2007 Skończyłem i wysłałem. Zapomniałem dodać, że jak coś będzie do poprawienia to proszę to poprawić albo zmienić Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stanisław Mączka Posted December 21, 2007 Share Posted December 21, 2007 Wygląda na to, że na Wigilę można będzie spróbować z lodu - ale na razie nie polecam. Wczoraj Ożanna była częsciowo zamarznięta. NIe wiem jak Floryda i Brzóza Królewska. Zostanie San i Wisłok, szczególnie polecam Wisłok. Na zebraniu Zarządu Okręgu 18.12. chciano nam zafundować zakaz spinningowania w okresie od 1.01.-31.03. na Sanie, Wisłoku i Wisłoce, byłem przeciw. I zakaz nie przeszedł. I mam nadzieję, że spiningiści nie zawiodą zaufania i nie będzie tak, że raczej łatwiej spotkać gościa z ciężką wahadłowką nastawonego na sandacza niż gościa który łowi klenie i jazie... W przypadku Wisłoka i Wisłoki w grę wchodzi od lutego też pstrąg. Możemy się jednak spodziewać najazdu wędkarzy z tarnobrzeskiego i tarnowskiego tam taki zakaz mają... Link to comment Share on other sites More sharing options...
wifer Posted December 25, 2007 Author Share Posted December 25, 2007 Przybysz z ciężką wahadłówką zimą raczej nie nastawia się na sandacza, prędzej na leszcza - niestety. Sandacz to raczej przeciążona gumeczka. Z kleniami też różnie bywa. Kiedyś nad Sanem widziałem kupę łusek, jakby ktoś duże wiadro opróżnił. Kilkaset metrów dalej spotkałem gości z Lublina. Chwalili się że złowili kilkaset kleni ponad pół kilo i robią to co roku wczesną wiosną. hmm kleenie... Na lód mimo wszystko jeszcze nie polecam, choć widać już gdzieniegdzie dziury po wędkarzach. Jednakże lód jest mocny tylko przy brzegach im dalej tym cieńszy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts