Jump to content

Recommended Posts

Posted

Pamiętacie swój pierwszy sprzęt wędkarski?:cool:bambusowa wędka,kołowrotek delfin(Made in CCCP),spławiki z pióra,żyłka gorzówka najlepiej tęczanka0.30 no i haczyki z trudem zdobyte.To były czasy...póżniej kupiłem kołowrotek Relax to był szczyt polskiej techniki na tamte czasy.Przypomnijmy sobie na wesoło swój pierwszy PROFESJONALNY sprzęt:)

Posted

Spinningowa Germina, mniej więcej 1,80, kołowrotek Delfin CCCP, żyłka tęczowa " stilonka", ale też kilka Meppsów prosto z Francji. Pstrągi biły wtedy jak szalone.

Posted

bogaty byłeś?;) ja miałem polskie : osy,ćmy ,algi,gnomy,cefale...szczególnie łowne były ćmy.Oj gdybym ja je miał:cool::cool::cool:

Posted

To nie mój rocznik, lecz u kolegi na działce ojciec ma jeszcze takie stare wędki :D Oraz kołowrotki i to całkiem na chodzie. Raz nawet próbowaliśmy na to łowić.. :D Kołowrotek się bodajże nazywa Rex czy jakoś tak. Taki pomarańczowy z dziwnym wyglądem.

Posted

Pierwszy kij to było coś spiningowe made in CCCP. Kij wykonany chyba z aluminium, bo po pierwszej próbie wygięcia kształt paraboli pozostał i musiałem go prostować na kolanie. Kołowrotek okrągły o nazwie "Skalar" a na nim żyłka chyba budowlana. Kołowrotek fajny, bo można go było przekręcić i rzucać jak spinem. Zestaw uniwersalny na każdą metodę i każdą rybę, bo tylko taki zestaw miałem:D. Miałem 2 rodzaje haków. Duże czarne i duże srebrne. Na haka zakładałem ciasto z mąki i żółtka, albo robala wykopanego w parku. Ale łowiłem ryby i to mnie "rajcowało".

Posted

Ja dostałem pierwszy sprzęt od dziadka: bambusówka, żyłka tęczówka na kołowrotku o szpuli ruchomej i wiadomo spławik z gęsiego pióra. Pamiętam mój pierwszy kupiony kołowrotek Perfect :D ,a spłwki robiło się z jakiejs pianki. Się szalało na karasiach hehehe

Posted

"bogaty byłeś?;)"

Niestety nie, to wujek wujka miał wujka, który przywiózł je z Francji. Nie wiem czy to wiara w tę przynętę, czy ówczesna "rybność" naszych rzek, ale szał był :)!!!

Posted (edited)

Zimna, górska woda nie liczyła się, nawet w marcu, gdy trzeba było taką przynętę odzyskać. A spodniobutów czy woderów nie było ;).

Edited by marekn
Posted

I:eek::eek::eek: jeszcze ze staw pstrągowy : kij germina plus katuszka CCCP,waga około kilograma.Po całym dniu człowiek był skończony jak koń po westernie.

Posted (edited)

Jak koń po westernie to jestem zmęczony teraz po kilku godzinach łowienia :D, dawniej to był amok, w ogóle nie czułem zmęczenia!

Edited by marekn
Posted

Moja pierwsza wędka....witka z kija leszczynowego z dowiązaną żyłką chyba 0.35 :). Następny sprzęt już "wyczynowy" to ten zamieszczony na zdjęciach.radziecki spinning aluminium i "bambusówka" został z niej tylko kawałek ale ma wartość sentymentalną a ma pewnie z 35 lat :) , był jeszcze oczywiście radziecki teleskop 4 m którego ciężko było utrzymać małemu chłopcu i oczywiście "profesjonalny" spławik wykonany z gęsiego pióra.

Droga młodzieży ...na taki sprzęt też się łowiło i chyba rezultaty były lepsze niż dzisiaj,fakt pewnie i ryb było więcej ale taki sprzęt cieszył i nie było tyle problemów kupić taki kij..czy taki na klenia, bolenia, szczupaka itp.W latach 80 funkcionował jedyny sklep "specjalistyczny" na ul. 3 Maja gdzie towar rozchodził się jak świeże bułeczki ( podobnie jak materiały foto na ul.Grunwaldzkiej...ale to już inna historia :)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Posted

Moja pierwsza wędka to 4m bambus, z kołowrotkiem produkcji WSK (znajomości w tamtych czasach-bezcenne), spławiki z gęsiego pióra i ... ryby były jakby większe... Później przyszedł czas na spinning, pamiętam dostałem od wujka Germinę teleskopową, 2,4!!! To był czad, kołowrotek Tokoz czeski.

Posted
W latach 80 funkcionował jedyny sklep "specjalistyczny" na ul. 3 Maja gdzie towar rozchodził się jak świeże bułeczki ( podobnie jak materiały foto na ul.Grunwaldzkiej...ale to już inna historia

@jaros,jak ludzie ze starszego pokolenia mogą nie pamiętać jedynego w tamtych czasach sklepu wędkarskiego w Rzeszowie oczywiście państwowego:D.Tych kolejek w dniu dostawy (bodajże piątek) i rozmów podczas wyczekiwania na otwarcie sklepu bo prawdopodobnie przyszły cztery NRD-dowskie Germiny ,kilka sztuk Czeskich Tokozów czy ruskich Delfinów albo gorzowska tęczówka.Jak człowiek już coś dopadł to brało się co akurat było i nie miało znaczenia czy potrzebne czy nie a potem heja na rynek koło Hali Targowej-sprzedaż albo wymiana.Ciekawe czy ktoś pamięta tą atmosferę bazarowego handlu-wymiany na tyłach hali obok "krzyżyków"?Odnośnie samego sprzętu to tak jak większość,pierwszy kij bambusowy niewiadomego producenta i radziecka "katiuszka" do tego "tęczówka" i spławik z gęsiego pióra albo z korka po winie.Później przyszedł czas na radziecki ,szklany teleskop i "wystaną" Germinę.Pamiętam że na pierwszy "profesjonalny" spining produkcji radzieckiej musiałem zaiwaniać pół wakacji przy zbieraniu agrestu i truskawek.No i pierwsza samotna ,niezapowiedziana wyprawa na "nockę" na ryby.Dla 12-sto letniego bajtla taka wyprawa na okoliczną Mrowlę to było nie byle co:eek:.Niestety wyprawa skończyła się coś około północy.W poszukiwania zaangażowana była cała rodzina.Delikwent został odnaleziony,skóra dość solidnie przetrzepana,sprzęt czasowo skonfiskowany i wprowadzony kilkudniowy zakaz korzystania ze "składaka" matki:D.Jak się później dowiedziałem "sypnął" funfel,któremu nie omieszkałem pochwalić się że rodzice puścili mnie na całą noc na ryby.:D

Niestety w moim sprzęcie wędkarskim nic już nie pozostało z tamtych lat a szkoda bo chciałbym zobaczyć minę kumpli jak na zasiadce kapiowej tak dla jaj ,zaczął bym wyjmować z pokrowca kije bambusowe:D.

Posted
Niestety w moim sprzęcie wędkarskim nic już nie pozostało z tamtych lat a szkoda bo chciałbym zobaczyć minę kumpli jak na zasiadce kapiowej tak dla jaj ,zaczął bym wyjmować z pokrowca kije bambusowe:D.

A ja się nawet ostatni zainteresowałem kijami bambusowymi i przeglądałem co nieco w archiwum allegro. Można wyłuskać nieźle odrestaurowane kijki, pomijam klejonki bambusowe bo to już LEXUS wśród wędzisk i ceny zwalają z nóg !!!

Posted

Nie tylko na 3 maja był sprzęt wędkarski. Od czasu do czasy na Jagielońskiej w myśliwskim można było dostać coś ciekawego.

No ale pomijając bambusówki które teraz nie jedną piwnicę zalegają czy pamiętacie jak pichciło się ciasta na karpie i karasie? A może pamiętacie jeszcze jakieś ekstra tajne przepisy?

Ja taki też miałem. Bułka - taka prawdziwa chrupiąca - serek topiony tylżycki i coś ekstra ... czerwony tusz biurowy :) . I jakie karasie na na to brały...

Posted

Pamiętam że na placu w miejscu gdzie stoi teraz Galeria Rzeszów,był szereg bud a w jednej z nich był sklep wędkarski.Ci sami właściciele przenieśli się póżniej na przeciwko dworca PKS.Wędkarski sprzęt za dewizy można było nabyć w Pewexie,sam wtedy kupowałem za ostanie centy błystki ABU.Należy jeszcze wspomnieć o kołowrotku Prekser,który służył mi wiernie wiele lat do spinninga Tokoz.Wczesniej używałem kołowrotka Relax.

Posted

Stary przepis na podstawową przynętę to pewnie ciasto...czyli mąka z jajem i plus obowiązkowo "wystany" olejek waniliowy i dodatkowo zmielona sucha "bułeczka Krasińskiego" :) noo i oczywiście zbierane po deszczu na trawniku pod blokiem rosówki z przyczajki z latarką :).... a spławik z gęsiego pióra też mam do dzisiaj :)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Posted

Przepis na super ciasto z lat 80 : świeża bułeczka zagnieciona z ugotowanym ziemniakiem i koniecznie cukier waniliowy . To wszystko okrasić masłem.Dodam,że ten przepis kosztował mnie kilka browców.:rolleyes:

Posted

Jeszcze jedna moja mikstura - ekspres na ukleje i płotki - mąka i trochę mleka. Wszystko wymieszać tak aby nie kleiło się do rąk. Potem parę kropel ojeju.

Natomiast do ciasta z bułki i ziemniaka dodawałem jeszcze wyciśnięty czosnek. Karpie to uwielbiały.

Posted

Ciekawy temat:). Akurat w święta wygrzebałem swojego oltimera. Klejoneczka bambusowa. Dzisiejsze konstrukcje tego typu osiągają zawrotne ceny. Z mojego ostał się jeno dolnik.:rolleyes:

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

Privacy Policy