Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Wyświetla najczęściej polubioną zawartość w 06/05/20 uwzględniając wszystkie działy

  1. Kolejny udany wypad. Kilka ryb 40+, parę mniejszych, a najbardziej cieszy życiówka 48 cm
    7 polubień
  2. Jeżeli w wyniku zatrucia rzeki zaczęły by chorować ryby , które następnie zostały by zjedzone przez np kormorany , które to prosić Boga by zaczęły zdychać ,zobaczylibyście jaki podniósłby się lament i jęk obrońców środowiska , na brzegach Wisłoka nie było by miejsca żeby pomieścić wozy transmisyjne wszystkich stacji telewizyjnych , mówiono by o tym w kampani prezydenckiej że trzeba dbać o czystość rzeki żeby ptaki nie ginęły. Niestety ryby nie mają takiego statusu jak : ptaki , żaby , wilki , kornik wpierdalający drzewa w polskich lasach i wszystko inne co ma kły i zakrzywiony dziób a ryby są tylko po to zeby były pokarmem dla tutaj wcześniej wymienionych i nie wymienionych drapieżników . Ale te bydlaki zatruwające wodę ( nie obrażając bydła ) zapominają albo są takimi debilami że nie mają świadomości że później sami tę wodę wypiją , ale moim zdaniem gorsi są ci co powinni ścigać do skutku takich skurwieli , zwłaszcza że prawo i środki do tego mają po swojej stronie a niestety albo odwracają głowę albo napychane maja kieszenie od trucicieli i jak mówi stare przysłowie pluj k.....ie w twarz a ona mówi ze deszcz pada . to pewnie spadł taki czarny deszcz i zabarwił tak wodę W mieście takim jak Rzeszów które jest na drugim miejscu w Polsce pod względem rozwoju powinno znaleść sie sprawców i przykładnie ukarać i podać to do publicznej informacji , ale jak będzie wiadomo juz teraz , jutro nikt o tym nie bedzie pamiętał. A gdzie nasz kochany związek ? któremu to wlano do wody którą dzierżawi , wie ktoś gdzie oni są ? , czy w ogóle o tym wiedzą ? Nikomu prócz wędkarzy chyba to nie przeszkadza , takie mam wrażenie a wędkarz wiadomo poszedł na ryby zeby się nachlać , i stoi tam w gumiakach z petem w mordzie i gapi się w spławik , chyba tak nas widzą, czy się mylę ? Po co więc drzeć dziób , że tam ktoś coś wlał do wody przecież to samo spłynie , więc chyba nie bedzie problemu .
    5 polubień
  3. Ja się wybrałem i nie żałuję. Trafiło się 2 ładne okazy i nieudany atak bolenia
    5 polubień
  4. Czas na rozstrzygnięcie pierwszego w tym roku konkursu, spośród wielu zdjęć opublikowanych w miesiącu maju wybraliśmy fotografię kol. @domek1995 z pięknym okoniem. Gratulujemy zwycięzcy i zapraszamy wszystkich do zamieszczania zdjęć złowionych ryb, dziękujemy również BRC za ufundowanie nagrody, którą jest 8 splotowa japońska plecionka Xzoga A8.
    4 polubienia
  5. Sezon na Zandera otwarty, wpadło 5, niestety tylko 2 wymiarowe
    2 polubienia
  6. A Pan Konieczny będzie ubolewał przez następne pięć lat , że jest lipa bo Myczkowce zrobiły zrzut wody , dla każdego włodarza z PZW to woda na młyn , jakoś nie słyszałem żeby ubolewał nad tym , że katuje sie rybę tuz po zarybieniu , bo co, bo to na żer - to trzeba było rozdać w reklamówkach wędkarzom na brzegu . Trzeba poczytac Panów Jeleńskiego , Ciosa którzy się na tym znają , takie nagłe zjawiska choć to jest sztuczne WYWOŁANE , występują w przyrodzie od milionów lat , spadek temperatury ma rybę zabić , przecież występują nagłe załamania pogody , nagłe oberwania chmur na małym terenie , pewnie nie jest to sprzyjające ale myśle że przyroda radzi sobie jakoś z takimi zjawiskami . A prawda jest taka że nie dba się o ryby w ogóle POZWALA NA WEDKOWANIE NA ZIMOWISKACH , ODŁAWIA PRĄDEM NA TARLISKACH , KATUJE RYBE TUZ PO ZARYBIENIACH , ORGANIZUJE ZAWODY, TYDZ PO TYGODNIU A BYWAŁO TAK , WYWOZI PRZYGOTOWUJĄCE SIE DO TARŁA RYBY BO SAME ZAPOMNIAŁY JAK TO SIE ROBI , USTALA NIEBOTYCZNE LIMITY DZIENNE NA ZABIERANIE , KONTROLUJE SIĘ JEDYNY SŁUSZNY ODCINEK RZEKI BO RESZTA SIĘ NIE LICZY FINANSOWO , PROWADZI POLITYKE NASTAWIONĄ TYLKO POD KONTEM PROFITÓW Z UZYSKANYCH Z OSU GDZIE BARDZO DELIKATNY NIESTETY LIPIEN MOŻE TEGO NIE PRZETRZYMAĆ i tak można sobie dopowiadac jeszcze wiele. Więc jeżeli bedzie ktoś narzekał na rybostan to wiadomo co było przyczyną . Troche pojezdziłem po rzece pooglądać co się dzieje po zarybieniach w tym roku W Dynowie na no killu jednego dnia królowała kula wodna - lokalsi wyposażeni w taki sprzet i ich żony czekające z reklamówkami na brzegu , kolega z którym byłem zabrał tez swojego nastoletniego syna przecierali oczy ze zdziwienia , oczywiscie wielu też łowiło dla sportu ale niestety jak tylko się oddalili lub odwrócili wzrok , lokals szedł odhaczać rybę w środku pola , skąd wiem że to lokalsi bo poprzyjeżdzali rowerami motorowerami , albo czekali jak zrobi sie pusto z reklamówkami w kamizelkach a ich gotowi do sprintu synusiowie na rowerach biadolili że nie będą tak sterczeć cały dzień aż sobie pojedziemy Jak zadzwoniłem na straż to mi powiedzianio że kontrolują dziś jakieś stawy bo karpiem zarybiono , bez komentarza , a co działo sie na Postołowie to przypominało dożynki wiejskie chłopaków zapakowanych w simmsy z limitami dziennymi , No cóż do póki nie skończy sie ta narodowa chęć zjedzenia wszystkiego co pływa , bedziemy szukać we wszystkim złego stanu pogłowia naszych wódach
    2 polubienia
  7. bliski kuzyn hiszpańskiej muchy ;-)
    1 polubienie
  8. Taki o to osobisty rekordzik dziś wpadł, kropkowane 42 cm, a na rozgrzewkę 31 cm
    1 polubienie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.