Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Wyświetla najczęściej polubioną zawartość w 12/15/21 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć, tzn gdzie konkretnie łowić. A właściwie jakie chcesz mieć porozumienia. Żeby korzystać z porozumień musisz mieć opłatę członkowską i roczną na wody tego samego okręgu. Możesz zostać w kole w O. Rzeszów, nie opłacić tam rocznej i kupić składkę roczną na O. Krosno, wtedy nie przysługują ci żadne porozumienia. Możesz zostać członkiem O. Krosno i zapłacić tam roczną, wtedy będziesz miał porozumienia z Przemyślem na wszystkie wody i z Rzeszowem na Wisłok i Wisłokę (oczywiście fragmenty). Możesz też wybrać Przemyśl, wtedy będziesz miał porozumienie na całe Krosno, Tanew i Wirową z Zamościem i trzy sadzawki z Rzeszowem. Oczywiście, jak kolega wyżej proponuje, możesz przenieść się do Tarnobrzega, tam też mają jakieś porozumienia, generalnie najgorzej jest zostać w Rzeszowie. Sporo osób opuściło piękny okręg rzeszowski jakiś czas temu i nie zamierza wracać.
    2 polubienia
  2. Po przepłoszeniu kormoranów udało się coś wydłubać.
    2 polubienia
  3. Od osób, które się tym zajmują słyszałem, że musieliby się wyprowadzić z Leska i okolic gdyby coś takiego weszło. Lobby mięsiarskie ma się dobrze, więc cieszy choć ten odcinek.
    1 polubienie
  4. 40zl w górę dobrze rozumiem. masakra jeszcze żeby mieli jakieś łowiska ciekawe .
    1 polubienie
  5. btw. Okręg Rzeszów dostał pozwolenie na odstrzał kormoranów, tylko jest jeden problem... na zalewie nie wolno strzelać myśliwym bo to strefa zamieszkania. polują na nie poza strefą ale tam ciężko je dorwać
    1 polubienie
  6. Masz rację @Gabriel nerwy mnie poniosły niczym tego wędkarza z filmu Fanatyk . Klikanie żali i pretensji w klawiaturę nic nie da, trzeba działać na miarę swoich możliwości i od takiego postanowienia od poniedziałku zacznę, rozglądając się czy jakiegoś "Pudla" nie ma w pobliżu
    1 polubienie
  7. Paniusia nie jestem, pudla nie mam, ale mój pies też nie lubi huku petard. I nie chciał bym aby spacerując z nim nad zalewm, czy po jakiś łąkach albo lasach ktoś rzucał koło mnie petardami. Na wędkarstwie nie kończy się świat, np ornitolodzy powiedzą ze wędkarze bez sensu meczą ryby a oni z ukrycia tylko oglądają ptaki.. Jednak każdy kij ma dwa końce. Zamiast narzekać na PZW ( a tak miedzy nami ile wniosków na zebraniach złożyliście, jaki macie wpływ na to co robi wasze koło, jego władze, jak was reprezentują w okręgu) , składki itd. Proponuje założyć spodniobuty albo wsiąść na łódkę, kajak i osobiście płoszyć kormorany. W moim kole w o Krosno -tak robimy. Mamy „swój kawałek” rzeki, mamy stawy – i kto i kiedy może to chodzi w ich okolice i płoszy. Także przy użyciu psów, nie tylko myśliwskich, ale i burków i szczekliwych ala pudelków. Jest dużo do zrobienia, dużo do poprawy – ale robienia to na partyzanta, zakładnika, albo obrażając innych tylko dlatego ze maja inne wartości, poglądy, hobby itd. Moim zdaniem nie przystoi. Piotr, przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś, przemyśl i zaproponuj inne rozwiązanie. Zawsze z przyjemnością czytałem twoje konstruktywne posty – dlatego myślę ze teraz niepotrzebnie emocje wzięły góre. Inflacja, pandemia -nie będę komentował ? samego mnie dotyka i to naprawdę mocno,
    1 polubienie
  8. Nie dość że była pandemia i dużo mniej ludzi wędkowało w tamtym i tym roku, inflacja na szlaka i ceny w sklepach kosmiczne to jeszcze złodziejskie PZW podnosi składki od przyszłego roku. Kormorany to może ze 30-50 Krośnieński odstrzeli bo tam mają krainę Pstrąga, ale u nas w Rzeszowskim to larmo mieszczuchów by było że do ptaków strzelają. Z petardami by też było podobnie bo paniusia by na Policję dzwoniła że jej Pudel się na spacerze os..ł ze strachu.
    1 polubienie
  9. Witam, To jest nie do zrozumienia co dzieje na Naszych wodach okręgu Krośnieńskiego. Łowię w ciągu roku sporo na naszych wodach i jest to również Sieniawa. Bardzo fajny zbiornik ale.. z rybami bywa bardzo ciężko. W ciągu roku wędkarzy jest stosunkowo mało a kiedy przychodzi weekend przyjeżdża ich trochę więcej ale wciąż w porównaniu nawet z Soliną jest tych wędkarzy mało.. Przychodzi wiosną czy jesień do wody wpuszczane są ryby. Wędkarzy jest jak grzybów po deszczu. Ostatnio po wpuszczeniu szczupaków to ludzi było mnóstwo. Naprawdę nie można tego zrobić inaczej ? Przecież zdecydowania większość tych ludzi przyjeżdża jak do sklepu. Czy nie można tych ryb wpuszczać w okresie ochronnym ? Lub w okresie kiedy ta ryba ma szansę się zaadaptować i większość nie skończy na patelni ? Czy nie można tej ryby ewentualnie dobrze porozwozić po całym akwenie ? Czy nie można zrobić tego w "tajemnicy" bo przecież ktoś z okręgu Krosno musi taką informację odrazu puszczać dalej i wieść się niesie. Czy nie można w czasie takiego zarybienia dogadać się ze strażą rybacka żeby wzmocnili kontrolę przez dłuższy okres czasu po takim zarybieniu w tym miejscu? Dla mnie to jest kuriozalna sytuacja która kompletnie nie przekłada się na rybostan ponieważ te ryby niemal że w całości zostają odrazu z wody wyjęte i zabite. Pozdrawiam
    1 polubienie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.