Skocz do zawartości

Mokrzec, Strzegocice, Jaworze


20slumsattack07

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, HeadAche napisał:

Nie wiem po co wkładac rybie kciuk do pyska i podnosić w ten sposób, jak by ciebie ktoś tak złapał za rzuchwę i podniósł to chyba by to nie było przyjemne.

Ryba była w ten sposób prezentowana do zdjęcia, nie zauważyłem osobiście, żeby okonie odnosiły z tego powodu jakieś obrażenia - a zdarzyło mi się łowić te same osobniki jakiś czas po ich wypuszczeniu. Samo pytanie co do prezentacji ryby jest zasadne. Nie rozumiem natomiast pytania co do żuchwy czy raczej "rzuchwy", możesz doprecyzować? 

Absolutnie nie kwestionuję wrażliwości ryb na bodźce zewnętrzne, w tym na dotyk i związaną z tym zdolnością odczuwania zagrożenia bądź bólu, jednak porównywanie naszej percepcji z percepcją ryb jest chyba wynikiem nieznajomości tematu. Mówiąc najkrócej zdaje się być nieuprawnionym twierdzenie, że chwytając się za żuchwę odczuję coś podobnego jak okoń prezentowany na zdjęciu. W razie gdybyś jednak obstawał przy swoim to proponuję Ci wbić sobie w wargę haczyk i poprosić kogoś o symulację holu, na pewno odłożysz wędki na długo :lol:.

jon987, na Wisłoce tez łowiłem i pomimo chimerycznego żerowania udaje się tu i ówdzie skusić do brania rybki :)!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno były zawody z koła w pilznie w niedziele czy może raczej z soboty na niedziele nie wiem jak dojeżdżałem to widziałem już tylko odjazd samochodów. Połapaliście coś ? Szczególnie mnie interesuje drapieżnik bo widziałem pare żywczyków przy brzegach. A ja 6h w niedziele i nic.

 

I chwali sie dziwnie czysto było po zawodach zwykle zostaje chlew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ciężar ryby spoczywa na odcinku za ktòry trzymasz i nie jest to srodek ciężkości. Zgadzam się że samo łowienie i kłucie rybich pyskow z tym się kłóci  ale ja zawsze staram się przynajmniej zminimalizować stres zadany rybie, dla mnie nie jest ważne czy zrobie ładne zdjęcie a nawet czy zrobie to zdjęcie, nie wspomne już o ustawianiu samowyzwalacza co zajmuje czas tylko żeby ryba jak najszybciej wróciła do wody. Jak widać mamy różne priorytety a opieranie wpisu na wytykaniu błędu ortograficznego nie ma tu zadnego znaczenia. Argument typu że tak robiłem wczesniej i nic się nie stało też jakoś do mnie nie przemawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.09.2016 at 09:12, HeadAche napisał:

Argument typu że tak robiłem wczesniej i nic się nie stało też jakoś do mnie nie przemawia.

W takim razie nie wiem co do Ciebie może przemówić, skoro weryfikacja jakiegoś poglądu praktyką nie przemawia. Chyba, że masz w tym względzie inne doświadczenie, ale o tym nie napisałeś. Swój post oparłem na hipotezach dotyczących różnicy percepcji ludzkiej i rybiej, nie zaś na Twoim błędzie ortograficznym. Ja jestem otwarty na krytykę, ale jeśli uważam ją za bezpodstawną, bądź jej ton za zaczepny to nie czuję oporów, żeby odpowiedzieć odpowiednio dosadnie. 

 

Rybok, w niedzielę połowiliśmy pojedyncze okonie, jednego szczupaka i na spławik głównie płocie, wzdręgi i uklejki. Mgła trzymała się niemal do południa, klimat takich łowów niezapomniany ;).

Aaa, co do żywczyków, to nie nasi koledzy z koła, tylko przyjezdni. Siedzieli dosyć długo z tego co mówili, mieli z drapieżników jednego sandacza, 65cm o ile pamiętam. 

Edytowane przez Piotr Madura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno, przekopali na jedynce spory kawałek ziemi w stronę Strzegocic (w stronę zabudowań), połączyli stary zbiornik z jednym z niedawno wykopanych, staw sporo się rozrósł. Na Trzciniaku zainstalowano taśmociąg. Zdaje się, że będą jeszcze wybierać z dna. Zdaje mi się, ze może to być pożyteczne dla rybek - przy ostatniej powodzi woda zdarła sporo ziemi do wody na dnie utworzyła się niewielka warstwa mułu. Teraz odsłonięte zostanie twarde dno, a słyszałem ploteczki (nie weryfikowałem), że dno ma być wybierane do głębokości nawet kilkunastu metrów :eek:. Nic tylko sieje i tęczaki wpuszczać! :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, HeadAche napisał:

Cały ciężar ryby spoczywa na odcinku za ktòry trzymasz i nie jest to srodek ciężkości. Zgadzam się że samo łowienie i kłucie rybich pyskow z tym się kłóci  ale ja zawsze staram się przynajmniej zminimalizować stres zadany rybie, dla mnie nie jest ważne czy zrobie ładne zdjęcie a nawet czy zrobie to zdjęcie, nie wspomne już o ustawianiu samowyzwalacza co zajmuje czas tylko żeby ryba jak najszybciej wróciła do wody. Jak widać mamy różne priorytety a opieranie wpisu na wytykaniu błędu ortograficznego nie ma tu zadnego znaczenia. Argument typu że tak robiłem wczesniej i nic się nie stało też jakoś do mnie nie przemawia.

Możesz tłumaczyć, jak krowie na rowie. Ale wiesz, C&R no kill, wash an go i takie tam, to wszystkie przestrzegam. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci co mnie znają wiedzą, że dbam o ryby jak tylko mogę i są to realne działania, z realnymi efektami. Polemikę prowadźmy logicznymi argumentami a nie ograniczajmy się do swojego "widzimisię". Ewentualną dyskusję proponuję przenieść do odrębnego wątku, albo prywatnej korespondencji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie stosuję tego typu chwytów jak lip grip, po prostu nie podoba mi się ten sposób prezentacji ryb. Ten rodzaj chwytu przywędrował do nas z krainy łowców bassów, a u nas "elita" wędkarska go rozpowszechniła. Jakiś czas temu natknąłem się na artykuł Phil'a Monahan'a właśnie o tym chwycie link. Opis dotyczy bassów, ale myślę że spokojnie możemy przenieść to na nasze realia. Autor dobrze opisuję, dlaczego nie powinno się stosować tego uchwytu.  Pozwoliłem sobie zaczerpnąć grafikę z artykułu, mam nadzieję, że autor się nie obrazi. Nie mam za bardzo czasu na tłumaczenie całego artykułu, ale myślę że wystarczy popatrzeć na grafikę.

Myślę, że ten chwyt małym okoniom nie zrobi krzywdy, ale większym z racji ich większej masy ciała - całkiem możliwe.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie!  jak z drapieżnikiem na stawach ewentualnie na zalewie  głownie chodzi mi o sandacza  ostatnio słyszałem ze coś tam połowili myślę ze w tym roku będzie lepie choć za wiele nie można się spodziewać bo z roku na rok to coraz to gorzej z tym drapieżnikiem , bo tamten sezon to porażka :(  a jeszcze mam takie pytanko ma ktoś  jakieś zdjęcia ze stawu na trzciniaku od strony cypla bo nie było  mnie tam od czerwca a dowiedziałem ze se dość sporo działek zostało sprzedanych i zostały powstawiane znaki ze teren prywatny tak samo jak i na zalewie od strony Mokrzca 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś czasem złowi przyzwoitego sandacza, z tego co widzę to częściej przez przypadek niż z zamierzenia. Złote czasy Sandacza na Wisłoce i zalewie w okolicach Pilzna już minęły ("zasłużyli" się w dużej mierze ci,którzy wyławiali go masowo, ponad limit, na zimowisku w Pilźnie). Na stawach trzeba się uzbroić w cierpliwość, a i to może nie wystarczyć (czego sam jestem przykładem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba na większośći  stawów jest coraz gorzej i tak będzie już bo duże sandzacze zostały  wyłowione moze nie wszystkie  a te małe co zostały to będzie im ciężko dorosnąć przyzwoitego wymiaru bo z roku na rok  na bieżąco są łowione :(

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zbyt rzadko mam do czynienia z sandaczami żeby ścisłe prawidłowości wyciągać. Jedyne co zauważam, to na Wisłoce (ale tylko miejscami) jest dość sporo sandaczy małych 20-35cm. Na zalewie i Wisłoce w jego okolicach dosłownie kilka razy w roku zdarzy się, że ktoś wyciągnie pięknego sandacza. Na trupka, w nocy, tak do października przynajmniej trudno jest w wielu miejscach złowić cokolwiek innego niż małego suma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.