Skocz do zawartości

Moje "tajne" łowisko


Leszek

Rekomendowane odpowiedzi

Dla odmiany dziś połowiłem na gąsieniczki sporo okoni, klenie same drobne i jeszcze przyłów - albo certa, albo jelec mutant, nie jestem pewien:

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy 3 godzinny wypad zaowocował takim oto kleniem 35+ złowionym na Dorado Sticka i kilkoma mniejszymi. Niestety pstrąga który był celem tej wyprawy nie udało się złowić mimo, że w ciągu dwóch ostatnich wypraw odprowadzał mi wobki 3-4razy to dzisiaj w ogóle nie był chętny do współpracy. Zdjęcia wykonane telefonem więc ich jakść nie jest zbyt dobra.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również dzisiaj byłem na rzecznych karpikach, jednego udało mi się wyciągnąć, drugi szaleniec wpłynął w gałęzie i zaliczyłem spinkę. Hitem dnia nie były jednak karpie a żółw złowiony na makaron metodą spławikową :) Na szczęście haczyk nie wbił się dość głęboko i żółwik wrócił w dobrej kondycji do wody. W dzieciństwie złowiłem małże, 3 lata temu na spining miałem okazję złowić kaczora który nurkował w rzece, a teraz żółw, ciekawe co jeszcze życie przyniesie :D

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypuszczenie z powrotem do wody tego żółwia nie było zbyt mądrym posunięciem. Chyba, że byłeś na prywatnym stawie, gdzie ktoś świadomie je hoduje.

A co miałem z nim zrobić?? Dlaczego sugerujesz ze wypuszczanie tego żółwia nie było zbyt mądrym posunięciem??

Ryba7 Ty byś tak zrobił??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to kończy sprawę tak sądziłem, ze raczej nie był złowiony w polskich realiach:-) Postąpiłeś prawidłowo , bo wrócił po prostu do siebie. Sam osobiście słyszałem o przypadku żółwia w okolicach Dębicy w stawie, lecz jak mówiłem po zimie został znaleziony martwy... :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Głogowie na stawach znajomy złowił żółwia na kuku i z tego co wiem, to zimę jakoś te gadziny przeżywają, bo od kilkunastu lat tam są. Ponoć wpuszczone zostały przez sąsiadów zza wschodniej granicy, którzy nie sprzedali ich na bazarku. Jednego sam osobiście odhaczałem:eek:

A i na Wisłoku jest osobnik, który sobie pływa i ma się dobrze.

Edytowane przez Dzienciol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza wyprawa na okonie z moim synem Sebą:) zaowocowała"wysypem" ryb.Brały sandacze,szczupaki no i oczywiscie okonie.Największą rybą wyprawy był sandacz złowiony przez synka...to jego druga ryba na spina w życiu.:(:).No to teraz się zacznie:D

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.