Skocz do zawartości

Moje "tajne" łowisko


Leszek

Rekomendowane odpowiedzi

Ładne klenie. Dzisiaj pomimo deszczu biegałem za pstrągami, trochę ich wyjąłem, jednak potworów nie było. Jeden kaban poszedł mi pod nogami, tym razem na szczęście bez woblera, bo zostały mi tylko trzy takie. Nauczony doświadczeniem, nie oddałem dziś ostatniego rzutu :D. Wszystkie ryby wyjąłem na duszki.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne klenie. Dzisiaj pomimo deszczu biegałem za pstrągami, trochę ich wyjąłem, jednak potworów nie było. Jeden kaban poszedł mi pod nogami, tym razem na szczęście bez woblera, bo zostały mi tylko trzy takie. Nauczony doświadczeniem, nie oddałem dziś ostatniego rzutu :D. Wszystkie ryby wyjąłem na duszki.

:confused:Z całym szacunkiem,ale gdzie są te słynne żabki?:rolleyes::rolleyes: Przecież o tej porze roku jest ich tam podobno bez liku.;)A może przestraszyły się duszków? :eek::eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Moje ostatnie dwa wypady zaowocowaly rybami. Podczas pierwszego ołowiłem się do bólu, ale ryby do 30cm i zębacz, który zeżarł mi przynętę.

Drugi nie przyniósł już tylu ryb ale za to były większe bo około 40-dziestki, był też przyłów szczupaka.

Część zdjęć została usunięta, gdyż nie spełnia regulaminu.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez pah
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś, korzystając z pięknej pogody, chwilę spacerowałem brzegiem potoku, takie łowienie na przedwiośniu kręci mnie najbardziej. Pierwszy raz posłałem do boju kumaka i o dziwo udało mi się skusić pstrąga, był jeszcze jeden krótki i jedno nie zacięte branie. Niezmiernie cieszą oznaki nadchodzącej wiosny :).

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Korzystając dzisiaj z wolnego dnia od pracy pojechałem zobaczyć co dzieje sie nad wodą. Znów ołowiłem się do bólu. Po 10-tej rybie już nie liczyłem zdobyczy. Ryby wielkością nie powalały ale za to duża różnorodność gatunkowa: klenie, okonie, jazie, jedna świnka i krąpik, a to wszystko na spina.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy tegoroczny kropek z tamtego tygodnia, w świetnej kondycji wrócił do wody :)

dzisiaj tylko jedno branie, starszy i większy brat tego sprzed tygodnia, szkoda że spiął się pod nogami, oba wzięły na srebrną obrotówkę :)

Edit: Usunięto załącznik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.