Skocz do zawartości

Rzeka Gwoźnica


artevilmas

Rekomendowane odpowiedzi

Czego nikt nie pilnuje tej rzeczki

Wiecie już gdzie kłusują to dajcie znać PSR albo SSR z tamtejszego powiatu i oni to wykorzystają. Najlepsze metoda na kłusoli (z doświadczenia) to pojawiać się jak najczęściej z wędką nad wodą i za każdym razem gdy coś złego się dzieje to na straż jedną bądź drugą ewentualnie na policje. Będą wiedzieć kłusole, że wędkarze im nie przepuszczą i, że cały cały czas mogą się nad wodą kogoś im nieżyczliwego spodziewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwóch kolegów w pracy, jeden mieszka w Połomii, drugi w Błażowej. Obaj płacą składki i jeżdżą na różne łowiska, ale oficjalnie przyznają że kilka razy w roku po Pstrąga chodzą nad swoje rzeczki nie ze spiningiem tylko ze spławikiem i robakiem. Jak z nimi rozmawiam, oraz jeszcze z jednym który na Słonnym bije w łeb i ładuje w słoiki wszystko co z wody wyciągnie, uświadamiam sobie że ich mentalności nic nie zmieni. Na szczęście oni kiedyś umrą, a to nowe pokolenie wędkarzy wydaje mi się że w większości nie widzi w wodzie tylko i wyłącznie mięsa.

Zarybiać jednak trzeba te rzeczki z nadzieją że może kiedyś...

Ale ja już chyba będę w tedy łowił na wodach u Św.Piotra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Z racji pierwszego postu chciałem się przywitać i przy okazji zapytać jak wygląda obecna sytuacja z pstrągiem na tej rzeczce. Byłem dzisiaj około 3 godziny i nie zaliczyłem najmniejszego kontaktu z rybą. Rzeka jest strasznie zakrzaczona ale najgorsze jest to, że miejscowi mają płoty prawie do samej rzeki a dodatkowo często posadzone są jakieś krzewy niby ozdobne, które znacznie utrudniają poruszanie wzdłuż rzeki. Szedłem od Wisłoka w górę i znalazłem niewiele miejsc z głębszą wodą, czy w innych miejscach łatwiej o głębsze miejsca? Pytam bo nie łowiłem jeszcze pstrągów w naszym okręgu i dodatkowo w tak trudnej technicznie rzeczce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19john92 - myślę że musisz oglądnąć film speca Lucia Łowcy :)

Zobaczysz jak na tej rzeczce łowi się pstrągi i okonie w tarle :) Poszukaj na forum nie tak dawno przewiniła się o tym filmie niezła dyskusja.

Ja kiedyś tam łowiłem .. koło szkoły w Wyżnem  i jazu - klenie, a całkiem wysoko w okolicach Małej, Niebylca i wyżej  pstrągi. Wyniki były całkiem niezłe, szczególnie na wiosnę na lekko trąconej wodzie. Ale ilość śmieci, syfu, psy, ogrodzenia i jakieś dziwne pokrzykiwania miejscowych skutecznie wyleczyły mnie z tej rzeki.

Przeniosłem się na Lubenke - kiedyś było tam super. Ale jak pewnie wiesz - jesienią została zatruta i kilkaset pstrągów padło /też znajdziesz odpowiedni wątek na forum/.

Ale ja bym właśnie na Lubence szukał pstrągów. Od miejsca gdzie nastąpiło zatrucie w górę ...a i już pewnie ryba trochę rozeszła się po rzece i środkowy odcinek tez może być już ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po filmie Lucio to i tak pewnie będzie najazd.

A jak już rzeczka robi się popularna jak Gwoźnica  /po filmie/ czy Lubenka /po katastrofie / to wole żeby odwiedzał ja jak najwięcej osób, szczególnie świadomych C&R.

Zawsze to dodatkowa para oczu pilnująca rzeki, a może i się w końcu ktoś więcej zainteresuje śmieciami, rurami, kilku robaczkowców i miejscowych brudasów przestraszy.

Uważam ze tym rzeczkom obecność wędkarzy może tylko pomóc.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilu jest tych świadomych C&R wędkarzy? 5%? 10%? Więcej na pewno nie. Oczywiście masz prawo uważać, że spora ilość wędkarzy na rzeczce szerokości kilku metrów jej pomoże. Niepotrzebne nakręcanie presji na tak małe wody może się skończyć dla nich tylko źle...

Edytowane przez Krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam! Tam już nic nie pływa. Byłem dzisiaj sprawdziłem osobiście. Obłowiłem wszystkie moje stare dołki.Rzeczka się troszkę zmieniła.Dawno już tam nie byłem. Wcześniej to jakiś maluch się uwiesił, dzisiaj nic nawet ogona nie widziałem. Tak więc spokojnie można Gwożnicę polecać na wszystkich forach jako najlepszą rzeczkę pstrągową na Podkarpaciu. Tylko proszę nie mylić pojęcia "najlepsza" z najładniejszą bo klimatu tej rzeczce nie brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Leszek napisał:

Potwierdzam! Tam już nic nie pływa. 

 

11 godzin temu, Leszek napisał:

Tak więc spokojnie można Gwożnicę polecać na wszystkich forach jako najlepszą rzeczkę pstrągową na Podkarpaciu.

Nie o Gwoźnice mi chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Wczoraj odwiedziłem tą rzeczkę. Podobnie jak na innych w tym rozmiarze . Smród, co 100 metrów bo rurka od czyjegoś domu, tony śmieci opony po traktorach. Rzeczka strasznie zarośnięta . Na trzy godziny łowienia ani razu nie zbliżyłem się do wymiaru. Przy okazji odwiedziłem sąsiednia Lubenkę potok o nieco innym charakterze ale z porządkiem i pstrągiem też podobnie czyli fatalnie.   Jedyny pozytyw to że kilka zdjęć zrobiła mi moja dziewczyna.

 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą. Ciągle jeżdżę po takich potokach i rzeczkach. Czasem coś się trafi większego i to nakręca wyobraźnię potem jedziesz w to miejsce i uświadamiasz sobie że to był pojedynczy przypadek. 10 -15 lat temu takie potoki skrywały ładne ryby i często były owiane tajemnica a teraz można śmiało o nich mówić bo prawie nic tam nie ma. Niestety większy potokowiec  to San , Roztocze może jeszcze kilka bieszczadzkich rzek w ich górnym biegu a takie siurki to sentyment i wspomnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.05.2016 at 09:35, Marcin 0.18 napisał:

Wczoraj odwiedziłem tą rzeczkę. Podobnie jak na innych w tym rozmiarze . Smród, co 100 metrów bo rurka od czyjegoś domu, tony śmieci opony po traktorach. Rzeczka strasznie zarośnięta . Na trzy godziny łowienia ani razu nie zbliżyłem się do wymiaru. Przy okazji odwiedziłem sąsiednia Lubenkę potok o nieco innym charakterze ale z porządkiem i pstrągiem też podobnie czyli fatalnie.   Jedyny pozytyw to że kilka zdjęć zrobiła mi moja dziewczyna.

 

Ostatnimi czasy ze śmieciami nie ma takiej tragedii, a opony są jeszcze pozostałościami z kilku lat wstecz. Nie zmienia to faktu, że ryb jest tam jak na lekarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...
Dnia 27.11.2016 at 09:26, zygo napisał:

Czy rzeka Gwoźnica jest zarybiana przez PZW ? bo niestety kiepsko widzę pogłowie tej ryby. W tym roku była tragedia. Zwłaszcza jak widziałem miejscowych dziadków z robakiem i splawikiem. Parę razy wyploszylem ich, straszylem dzwonieniem na policję ale wątpię żeby coś to dało - widziałem ich jak nie lowilem, tylko samochodem przejezdzalem obok więc tam trzeba opieki steazy rybackiej !

Z tego co wiem to w ostatnich latach ta rzeczka nie była zarybiana, dlatego też tam nie ma ryb. Co do straży i kontroli to trzeba byłoby 24h/d żeby wszystkich przypilnowac, a tak się niestety nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.