Zalew Rzeszowski

[ORINOKO]

30 minut temu, zygo napisał:

Cześć, 

Brzana na zalewie ? O kurcze tego się nie spodziewałem ?

Chciałem sandacza ale i brzana też fajnie chodziła na nowo kupionym kijku ?

[ORINOKO]

16 minut temu, Haratacz napisał:

Coooo?   

Tak to prawda ?

[ORINOKO]

I żeby było jasne brzana zassała wobka ?

[stig]

Może przeszła przepławką, albo szukała przepławki żeby zejść w dół?

PS. A mówią, "wiatr ze wschodu, ryby chodu" 

Edytowane 6 Grudnia 2020 przez stig
dopis

[ORINOKO]

19 minut temu, stig napisał:

Może przeszła przepławką, albo szukała przepławki żeby zejść w dół?

PS. A mówią, "wiatr ze wschodu, ryby chodu" 

Całkiem możliwe ale nasz zalew to jest pseudo zalew, bardziej spokojna rzeka. Łowię jak wieje ze wschodu, jak niskie czy wysokie ciśnienie, spada czy rośnie , jak deszcz, wiatr, śnieg, pełnia, nów itd itp?. Dużo się oczytałem na temat pogody wędkarskiej i wiem jedno jak ryba ma zeżreć to zeżre?. Ogólnie jak jadę połowić to zawsze wracam z tarczą ? i do łowienia podchodzę na luzie. Polecam ?

[piter]

Dobrze prawi, wódki mu dać)

[Krzysiek]

W dniu 6.12.2020 o 18:08, ORINOKO napisał:

Chciałem sandacza ale i brzana też fajnie chodziła na nowo kupionym kijku ?

Chwalenie się publicznie "kapotnikami" nie przystoi tak wytrawnemu poławiaczowi ryb na zimowisku. Jeden wytargał sumcai za chwile 5 jednostek pływających  na jednej miejscówce.... Pan orinoko do samego wieczora okupował łowną miejscówkę.Tak wiem do końca roku jeszcze można... wmawiać ludziom , że to przyłów.

Wczoraj temp wody na zalewie wahała się od 0,9 do 1,5 stopnia C. Idealna temperatura do żerowania dla ryb ciepłolubnych, plecami....

Rzygać się chce.

[ORINOKO]

28 minut temu, Krzysiek napisał:

Chwalenie się publicznie "kapotnikami" nie przystoi tak wytrawnemu poławiaczowi ryb na zimowisku. Jeden wytargał sumcai za chwile 5 jednostek pływających  na jednej miejscówce.... Pan orinoko do samego wieczora okupował łowną miejscówkę.Tak wiem do końca roku jeszcze można... wmawiać ludziom , że to przyłów.

Wczoraj temp wody na zalewie wahała się od 0,9 do 1,5 stopnia C. Idealna temperatura do żerowania dla ryb ciepłolubnych, plecami....

Rzygać się chce.

Nie było pięć jednostek chyba, że nie umiesz liczyć. Jeśli chodzi o zimowiska to niestety nikt nie wie, w którym miejscu są aktualnie na zalewie. Okupowałem łowną miejscówkę? Skoro ryba żeruje to dlaczego nie można się nacieszyć łowieniem ryb? Więc czy widziałeś, że zabrałem jakąś rybę? Przeszkadzało Ci, że mamy z tego świetną zabawę i pamiątkę w postaci zdjęć, a może chciałeś spałować kilka sztuk? Pisałem wcześniej, że do łowienia podchodzę na luzie. Jeśli chodzi o brzanę to sam się jej nie spodziewałem (jak pisałem zassała woblera nie gumę i nie na boczny trok) chyba, że potrafisz określić po kształcie łuku na wyświetlaczu echosondy jaka to ryba więc proszę pokaż mi jak to robisz. Temp wody około 1°c utrzymuje się na zalewie już od jakiś dwóch tygodni i wtedy też połowiłem ryb. W załączniku wymiary i okresy ochronne ryb dla lektury. 

 

http://www.pzw.org.pl/rzeszow/cms/21218/ochrona_ryb_2020_r

 

Pozdrawiam 

[ka-mil]

Oj Krzyś chyba był nie grzeczny w tym roku i dwa lata do tyłu i mikołaj nic nie przyniósł ? bo Krzyś zły bo jak zauważyłem jego ostanie wpisy są raz do roku po mikołaju

Ale z was koledzy tak okupować miejscówkę i nie wpuścić Krzyśka - nieładnie.

 

 

[tomek96]

To w lecie chyba tez tam nie wolno bo ryby mają piknik , Woda ma 25 stopni i to tez nie sprzyja żerowaniu , także musimy złożyć petycje o zakazaniu łowienia ryb w miejscach gdzie przebywają?

[Piotr Rabczak]

Trzeba to zgłosić do sanepidu. Brzana w zimie i na zalewie wzięła ? I to jeszcze na woblera. Przywalą jej z 5 tyś. to się następnym razem dwa razy zastanowi zanim weźmie  

[kropek26]

16 godzin temu, ORINOKO napisał:

Nie było pięć jednostek chyba, że nie umiesz liczyć. Jeśli chodzi o zimowiska to niestety nikt nie wie, w którym miejscu są aktualnie na zalewie. Okupowałem łowną miejscówkę? Skoro ryba żeruje to dlaczego nie można się nacieszyć łowieniem ryb? Więc czy widziałeś, że zabrałem jakąś rybę? Przeszkadzało Ci, że mamy z tego świetną zabawę i pamiątkę w postaci zdjęć, a może chciałeś spałować kilka sztuk? Pisałem wcześniej, że do łowienia podchodzę na luzie. Jeśli chodzi o brzanę to sam się jej nie spodziewałem (jak pisałem zassała woblera nie gumę i nie na boczny trok) chyba, że potrafisz określić po kształcie łuku na wyświetlaczu echosondy jaka to ryba więc proszę pokaż mi jak to robisz. Temp wody około 1°c utrzymuje się na zalewie już od jakiś dwóch tygodni i wtedy też połowiłem ryb. W załączniku wymiary i okresy ochronne ryb dla lektury. 

 

http://www.pzw.org.pl/rzeszow/cms/21218/ochrona_ryb_2020_r

 

Pozdrawiam 

Takie zachowanie ma swoją nazwę...  chorobliwa zazdrość, po prostu szkoda innym że ktoś o tej porze roku łowi ryby na spinning i to w dodatku takie  ładne. A to nie jest takie proste jak się wydaje trzeba wiele godzin spędzić nad wodą i trafić na ten moment kiedy biorą ryby. Z doświadczenia wiem że choć ryby są , a nie chcą brać to choć by miodem im smarował za  chiny nie wezmą . Gratuluję ładnych ryb i postawy, żeby każdy tak łowił i wypuszczał ryby to myślę że nie  musielibyśmy się martwić o rybostan w naszych wodach.

Edytowane 8 Grudnia 2020 przez kropek26

[Krzysiek]

Nie zrozumieliśmy się, być może nie wiesz co to "kapotnik" otóż to ryba zahaczona za bok,płetwę, ogon itp... Zdarzają się takie podhaczenia każdemu ale chwalenie się takimi rybami uważam za słabe,  do tego wmawianie innym że było inaczej cóż...

Złowiłeś tego sandacza ? czy tylko "przyłowy"?

 

[adamus78]

Ale kolega ORINOKO pisał że brzana zassała wobka, było inaczej?

[Wilu]

1 godzinę temu, Krzysiek napisał:

Nie zrozumieliśmy się, być może nie wiesz co to "kapotnik" otóż to ryba zahaczona za bok,płetwę, ogon itp... Zdarzają się takie podhaczenia każdemu ale chwalenie się takimi rybami uważam za słabe,  do tego wmawianie innym że było inaczej cóż...

Złowiłeś tego sandacza ? czy tylko "przyłowy"?

 

Pierd**** i czepianie się jakby to miało na prawdę jakiś wpływ na cokolwiek. Złapał za mordę czy za siusiaka, ryba wyciśnięta wody i cieszy go tak samo. Szacunek chłopu za to ze wypuszcza ryby, co byś mógł je wyciągnąć z wody tak jak ci twoje sumienie, religia czy kodeks nakazuje. 

[Krzysiek]

Godzinę temu, adamus78 napisał:

Ale kolega ORINOKO pisał że brzana zassała wobka, było inaczej?

Tak, leszcz i ta kijanka również. Chyba, że inne części ciała poza otworem gębowym też "zasysają".

 

[tomek96]

???? kijanka, chcialbym taka kijanke zlowic nawet jakby mi dupa zassała

[Pawel79]

Jak dla mnie wielkie graty za dobrze polowione . I ja wierzę , że te ryby mogły najnormalniej w świecie zaatakować szczególnie teraz gdy mamy tak naprawdę dobra jesień i robią mase. A po za tym w tym roku już nic mnie nie zdziwi. Największego leszcza w swoim życiu złowiłem w tym roku i to na wobka 4 cm , karp na jaskolke około 60 cm też był , karasi pod 40 cm w tym roku nie liczyłem ale na twistera świetna zabawa szczególnie, że o takie okonie u nas problem. Płocie też się da i to całkiem ładne . Dlatego łowmy jak umiemy , a jak ktoś czegoś nie umie to uważa , że to niemożliwe. Powodzenia nad wodą bo rybki gryzą . 

Edytowane 8 Grudnia 2020 przez Pawel79

[ORINOKO]

Kijanki nie złowiłem tylko suma, który okres ochronny ma od 1 stycznia do 31 maja i nie złapany za inne części ciała tylko atakowały w gumę. I pierwszy raz byłem świadkiem jak się łowi sumy w takich ilościach. A leszcz.... i co z tego? Dalej uważam, że zazdrościsz oraz żal ci ....... ściska bo to nie ty łowiłeś w tym miejscu. Świetnie się bawiliśmy łowiąc tam ryby na gumy. Proszę tutaj link do kolegi co też łowił z łodzi koło mnie. I dalej twierdzisz, że za "dupe"? 

 

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=3541023035966993&id=100001779943832

 

Pozdrawiam. 

Edytowane 8 Grudnia 2020 przez ORINOKO

[seba77]

Panowie mozna robic co sie chce byle nie łamac  przepisów tak!!!Czyli jest wszystko ok nie mam nic do kolegi. Ale jak koledze sprawia satysfakcje takie lowienie i chwalenie sie... no to po mojemu to jest slaby poziom wedkarstwa. Ok pojechal Chlop na lodke zlowil 3 szczupaki i dwa sandacze i 10 okoni no to faktycznie chlop polowil!!!To tak jak by pojechac teraz na plotki na splawik na 4 godziny i chwalic sie ze sie zlowilo 5 ploteczek i dwa sandacze 45  i  szczupaka 35  które byly oczywiscie zlowione za bok albo na ochotke.  Pisze to by trzymac poziom tego Forum bo  lubie tu zagladac i wymieniac sie uwagami z kolegami!!!Nie chce zeby to forum zeszlo na wedkarski poziom jednego z podkarpackich lowcow.To jest moje prywatne zdanie.Pozdrawiam

 

[TOmaSZ]

Gratulacje Orinoko i dla kolegi z Facebooka pokazujecie że ryba w Wisłoku ciągle jest  

[marekn]

Godzinę temu, Wilu napisał:

 

 

Godzinę temu, Wilu napisał:

Pierd**** i czepianie się jakby to miało na prawdę jakiś wpływ na cokolwiek. Złapał za mordę czy za siusiaka, ryba wyciśnięta wody i cieszy go tak samo.

 

Brawo, Miszcz! Miszcz i filozof zarazem.

Edytowane 8 Grudnia 2020 przez marekn

[piter]

To był szczególny dzień.Po mocnych i nocnych przymrozkach przez trzy dni, nastąpiło duże ocieplenie i ryba ruszyła.Tak się dzieje i trzeba łowić jak ryba bierze.Tego dnia sum brał i miał w dupie niską temperaturę wody...zgłodniał)

[Wilu]

3 godziny temu, marekn napisał:

 

 

Brawo, Miszcz! Miszcz i filozof zarazem.

 

Dziękuje, bardzo mi miło, chociaż za takiego się nie uważam i wielkiej filozofii w tym nie ma, a jak widać wielu się w tym doszukuje. Kiedyś były kocyki dla ryb które leżą na ziemi, teraz jest moralność w wyciąganiu ryb z wody za grzbiet czy inne części ciała niż pysk, tak jakby rybę to obchodziło gdzie jej ktoś hak wbije. Wielki regulamin szlachetności wędkarza, może dekalog napiszecie co? @Orinoko będzie ci teraz wstyd przed rodziną co nie? bo przecież dopuściłeś się takiej wielkiej hańby dla wędkarza, sumienia chłopie nie masz... kogoś pieczę dupka, nagle wielkie moralności i propagowanie poprawnych zachowań nad wodą. Serio rzygać się chce patrząc na niektóre wypowiedzi, zawiść zazdrość, aby innemu było gorzej... tak się właśnie zabija pasję w tym zasranym wędkarstwie

Edytowane 8 Grudnia 2020 przez Wilu

[robin]

Qrna jak się zapnie za grzbiet, ogon czy brzuch to co, mam odciąć jak tylko zauważę fail? Pie...nie na bębenie. Moderator może wypiepszy te przemyślenia dla świętego spokoju na forum. 

Edytowane 8 Grudnia 2020 przez robin