Gdzie na 1wszego maja?

[jon987]

Ja prawdopodobnie Wisłoka w Jaworzu i mam tam takie małe bajorko tzw "Woda niczyja " złowiłem tam w tamtym roku mojego życiowego szczupaka 85cm i ugadałem się z nim że jak zwrócę mu wolność to za rok się spotkamy może coś podrósł z 5cm:D

[Pittspeed]

ja jeszcze nie jestem pewien, albo Sieniawa, albo Łowisko specyjalne Kamieniec w miejscowości Trzciana, planuje z 30h na rybach posiedzieć

[ziomek]

Mam też dylemat na jakim łowisku zapoczątkować sezon spinningowy na drapieżnika 1 maja.Czy na Wilczej Woli ,czy na Sieniawie,a może na Solinie?Na Sieniawie nigdy nie spinningowałem więc może wypadało by teraz spróbować.W dalszych planach mam Czorsztyn

[opelot]

Taki miałem "piękny plan":) i poszedł się je.... Załamała mnie prognoza pogody, a tak miało być upalnie, słonecznie ...

[LuJu]

A ja na Solinkę tylko muszę nakręcić kilka mokrych.

Co do pogody to trzeba być dobrej myśli.

[bronzo77]

Jeśli nic nie wyskoczy to Tanew !

[Aspius]

Cały majowy weekend na pewno wędkuje

1 maja bankowo odwiedzę z kolega Wisłok.

Pozostałe dni wędkowania do ustalenia jeszcze

Oby tylko pogoda dopisała

[mokrzo]

a ja od dziś do wtorku nad Wisełką tyle, że w Lubelskim:)

[Aspius]

a ja od dziś do wtorku nad Wisełką tyle, że w Lubelskim:)

O to kolega porządzi zasiadka jakaś ? czy spin ?

[Siksa]

Tradycyjnie już od 1 maja zaczynam urlop. Tym razem 10 dni ciężkiej rybałki. Oby się szwagier nie dowiedział Pierwsze dni to boleń, jak dopisze to pewnie cały czas będzie ćwiczony. Jeżeli nie, to klenie gdzieś na Wisłoku.

[mokrzo]

myślę, że znajdzie się czas i na zasiadkę i na spin w dodatku w doborowym towarzystwie, także nawet prognozy pogody mi nie przeszkadzają

[Aspius]

myślę, że znajdzie się czas i na zasiadkę i na spin w dodatku w doborowym towarzystwie, także nawet prognozy pogody mi nie przeszkadzają

I pięknie:)

Ja się tam deszczu nie boję np.w świąteczną niedziele zlało mnie do suchej nitki i jeszcze gradem po głowie dostałem, ale za to rybki brały

Tak więc deszcz nie straszny ale mimo wszystko przyjemniej wędkować gdy go nie ma

[rapala]

Czas najwyższy odgrzać wątek, 1maja za kilka dni a w temacie cisza. Jutro mały rajdzik po okolicznych sklepach wędkarskich,"lekkie" zakupy:D celem uzupełnienia braków a więc wolframy,główki,gumy...Akumulatory podładowane,ponton na przyczepie,kije wypucowane,kręciołki nasmarowane...Środa lub czwartek Wilcza i poszukiwanie tych kilku szczupaków,które tam jeszcze pozostały:D

[mapet77]

Ja spędzam weekend w Zawozie na Solinie i tam postawię zestaw z płotką lub innym "trupkiem" Wiadomo - na pierwszym planie wyjazd rodzinny ale jak szczęście dopisze to może się poprzeciągam z Esoxem

[Laskovik]

Ja tez prawdopodobnie w Zawozie bede wedkował wiec możliwe że się spotkamy nad woda

[kurak]

w Zawozie spędziłem 2 ostatnie majówki i niestety kicha straszna, w tamtym roku na masę wędkarzy padło kilka rybek, dwa lata temu też bez rewelacji ale choć coś tak skubało. Mam nadzieję że przełamie się ta zła passa i coś w końcu ludzie tam połapią. Powodzenia

[marekn]

Jak to gdzie, na pochód! Ewentualnie, jak będzie czas to na dzikie rzeczki głęboko w Bieszczady, przywitać się z niedźwiedziami !

[SpawN]

Zatankowanie do pełna i wycieczki po bajorach po okolicach Rz. :beer:

[opelot]

Ja spędzam weekend w Zawozie na Solinie ,,,,,,,,,

Od 1-go jestem w Zawóz Sarzyna:beer: - tylko z liczną rodzinką, ale pływadełko biorę i w wczesne poranki za "szczupłym" możemy popływać

[Emil Kramarz]

Mi nic innego nie zostało jak poszukać szczupłego 1go maja nad zekiem w Ostrowie

[Kai]

Tylko ze nad Soliną dalej wysoki stan wody i do tego jeszcze brudna

[geo]

Tylko Wisła,od piątku do niedzieli na max,oby pogoda dopisała.Poszukiwanie boleni.Przy okazji wyszukiwanie sandaczowo-sumowych łowisk na wakacje;)

[Gajowy Marucha]

Ja na wodzie, bez wędki niestety. No i taki mix... pracowo-rodzinny. Jadę z kolegami z pracy, jakimiś koleżankami oraz własną żoną na kilkudniowy spływ kajakowy Nidą. Z góry przepraszam wszystkich wędkujących na trasie spływu, ale cóż... w majówkę na Nidzie i tak chyba rządzą kajaki.

Wiosna taka nastała, że aż ciężko odpuścić wędkowanie, ale rodzinie też się coś należy. Za to potem już atakuję Wisłokę, bo w sobotę widziałem w niej klenia potwora. Odprowadził, ale nawet nie skubnął