krawiec Posted June 13, 2010 Posted June 13, 2010 Witam mam pytanie o węgorza mianowicie ostatnio miałem szczęście złapać węgorza i poruszyliśmy ze znajomym temat jego mięsa czy dobre i jaka to dziwna ryba a inny znajomy dodał że ma toksyczną krew i ze coś z nim się robi ale nie wie co, miałbym pytanie czy to prawda ze ma trującą krew i co się robi bo przecież niektórzy zabierają te ryby i jakoś je muszą sprawiać chciałbym wiedzieć na przyszłość bo ostatnio u nas można je coraz częściej spotkać.
LukaszZ Posted June 13, 2010 Posted June 13, 2010 Witam mam pytanie o węgorza mianowicie ostatnio miałem szczęście złapać węgorza i poruszyliśmy ze znajomym temat jego mięsa czy dobre i jaka to dziwna ryba a inny znajomy dodał że ma toksyczną krew i ze coś z nim się robi ale nie wie co, miałbym pytanie czy to prawda ze ma trującą krew i co się robi bo przecież niektórzy zabierają te ryby i jakoś je muszą sprawiać chciałbym wiedzieć na przyszłość bo ostatnio u nas można je coraz częściej spotkać. Coś ten kolega zalatuje mi niezłym bajkopisarzem. Węgorz to pyszna rybka, szczególnie uwędzona - po prostu rewelacja. Pamiętam z czasów dzieciństwa jak wcinałem je kilogramami na Mazurach U nas rzadki, wolę wypuścić. W zeszłym roku wyciągnąłem prawie 80cm na Porębach Rzochowskich
Mr. R Posted June 13, 2010 Posted June 13, 2010 Witam. Sądzę, że mogę odpowiedzieć na twoje pytanie. Węgorz ma toksyczną dla ludzi krew dlatego należy uważać podczas sprawiania złowionej ryby. Najlepiej upewnić się, że nie ma się żadnej, nawet najmniejszej ranki na dłoniach, by wykluczyć ryzyko przedostania się toksyn do krwiobiegu. Co bardziej ostrożni mogą założyć rękawiczki jednorazowe. Samo sprawianie węgorza to dość osobliwa operacja - po zabiciu ryby (upewnić się, że węgorz NA PEWNO nie żyje - to dość żywotna rybka) należy naciąć jego skórę dookoła, tuż za głową i ściągamy ją z ryby wywijając na "lewą stronę".
krawiec Posted June 13, 2010 Author Posted June 13, 2010 czyli jaks prawda własnie się zastanawialiśmy jak rybkę tak jak inne by się ją sprawiło i np dzwonki zrobiło czy by nie zaszkodziła ale przecież to ryba
wróg publiczny Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 No dobrze rozprawiacie o walorach smakowych i patroszeniu tej ryby ale czy ktoś może mi powiedzieć gdzie najlepiej pojechać na połów tej ryby w okolicach Rzeszowa i co tam najlepiej zawiesić na haku?
ukleja Posted June 21, 2010 Posted June 21, 2010 Własnie wyczytałem na stronie naszego kochanego PZW ze Minister Rozwoju Wsi wprowadził rozpoządzenie z dniem 11 06 2010 podnoszące wymiar na 50cm i okres ochronny od 15 czerwca do 15 lipca
daimon507 Posted June 21, 2010 Posted June 21, 2010 Własnie wyczytałem na stronie naszego kochanego PZW ze Minister Rozwoju Wsi wprowadził rozpoządzenie z dniem 11 06 2010 podnoszące wymiar na 50cm i okres ochronny od 15 czerwca do 15 lipca hmm, okres ochronny dla wegorza? żeby sobie mógł wyskoczyć nad m.sargasowe i spowrotem? to możne by mu jakieś wczasy pod grusza zrobił, pewnie by lepiej na tym wyszedł...
Siksa Posted June 22, 2010 Posted June 22, 2010 Co rozumiesz przez mięso; trupka? Ryba to nie mięso ale też będzie z zaznaczeniem, że musi być mała.
ukleja Posted June 22, 2010 Posted June 22, 2010 hmm, okres ochronny dla wegorza? żeby sobie mógł wyskoczyć nad m.sargasowe i spowrotem? to możne by mu jakieś wczasy pod grusza zrobił, pewnie by lepiej na tym wyszedł... Moze sz,p, minister niewie ze wegorz sie unas niema tarła wedkarzom bach w srodku sezonu zmiany
rapala Posted June 24, 2010 Posted June 24, 2010 Własnie wyczytałem na stronie naszego kochanego PZW ze Minister Rozwoju Wsi wprowadził rozpoządzenie z dniem 11 06 2010 podnoszące wymiar na 50cm i okres ochronny od 15 czerwca do 15 lipca Żyję już prawie czterdzieści lat i naprawdę mało co potrafi mnie jeszcze zdziwić ale i tak kocham ten Kraj Kwadratowych Jaj:D
Pittspeed Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 Łowiłem 3 lata węgorze w szkocji, czasami miałem problemiy i skaleczyłem się odpinając węgoza, lecz tylko zapiekło przez kilka godzin i na ty się skończyło nieraz łowiłem po 10 wegorzy przez noc, zawsze były problemy z odpięciem tej ryby, albo głęboko połkneła, albo się pozwijała tak, że żyłke całą poplątało inny problem co miałem to zabicie tej ryby na początku nie mogłem jej zabić waliłem młotkiem kilka razy po głoiwie, głowa się spłaszczyła a węgoż dalej żył, nie jestem sadystą, ale węgorza nie da się zabić tak jak każdą rybe najlepszy sposób, dowiedziałem się od typowych specyjalistów od tej ryby to wrzucić do wiaderka i zasypać sola, zdycha w 2 minutry prubowałem już inne sposoby i nic nie dały, 24h od złowienia, jak bedzie w worku i tak bedzie żył, (to też prubowałem)
Wędkarz 17 Posted February 27, 2015 Posted February 27, 2015 duża rosówa albo filet z uklejki albo ukleja martwa,żywa ważne żeby waliło krwią nawet w niewielkich ilościach ale naturalną.
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now