Skocz do zawartości

Wielopolka


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Witaj ,wczoraj widziałem wodę w Brzeźnicy w godzinach południowych,była ok. w miarę klarowna ale nie wiem jak po tych deszczach które wystąpiły w godzinach pierwszy 13 a drugi w godz.14 w tym czasie byłem w okolicy Dębicy.Wracałem po 20 więc już słaba widoczność nie pozwoliła mi spojrzeć na klarowność,ale na wodowskazach nić nie wzrosło więc woda powinna być OK;).pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Byłem dziś na Wielopolce w miejscu gdzie wpada do Wisłoki straszny syf przy ujściu rzeki widziałem klenia około 40cm krążył koło brzegu chyba chory albo na kołku ale kołek musi być podwodą bo żyłki nie widziałem. Wynurzał się powoli do tafli wody i potem nurkował cały czas w tym samym miejscu prawie, próbowaliśmy rzucać mu woblerki typu chrząszcz pod łeb ale nie reagował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłem niecałe 2h na górnym odcinku bardziej zobaczyć czy kleń idzie z dołu na tarło i co a no nie idzie bo go nie ma. Od 3 lat nie ma klenia 45 i więcej nie stoi przy dopływach jak dawniej kilkanaście 40 i czasem 50 i większy się trafił, nie były to ryby do złowienia te największe, ale emocji dostarczały najwyższej jakości. Teraz stoją kleniki po 15 cm i to całe 2 w większych dopływach, pstrąg co kilometr a strzebla czy kiełb też jest rzadkością. Na zupełnie nieznanych rzeczkach mam lepsze wyniki jak tu gdzie znam każdą dziurę, nie chce mi się łowić na Wielopolce. Może bobry zacznę fotografować albo zbierać AGD z dna rzeki bo już nie wierzę w ładną rybę z tej rzeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 3 lat nie ma klenia 45 i więcej nie stoi przy dopływach jak dawniej kilkanaście 40 i czasem 50 i większy się trafił, nie były to ryby do złowienia te największe, ale emocji dostarczały najwyższej jakości.

Polska jezyk trudna jezyk :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda, post a zwłaszcza zdanie przytoczone przez kolegę @robin zostało wyjątkowo niefortunnie napisane, za co przepraszam. Z niepokojem jednak obserwuje, że nasze forum stało się pełne spięć i złośliwości. Trzeba dbać o czystość języka owszem, ale zdarzają się wypowiedzi na gorąco pod wpływem emocji czy w sytuacjach kiedy uwagę trzeba podzielić z opieką nad dziećmi chociażby. W trosce o jakość forum kolega mógł napisać prywatną wiadomość a poprawił bym natychmiast niefortunne wyrażenie. Lepiej jednak napisać kolejne zdanie ,, poprawną polszczyzną" zwłaszcza jeżeli każdy dotychczasowy post kolegi był nienaganny. Trudno się jednak oprzeć pokusie bo złośliwości zyskują aplauz nawet osób, które powinny dbać o jakość forum.

Edytowane przez paweł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Większe klenie są w Wielopole tylko dużo łatwiej o nie w dolnych odcinkach. Natomiast powyżej mostu na Niedźwiadę coraz trudniej o jakąkolwiek rybkę, są nieliczne pstrągi wiosną ale tak zwolniony nurt rzeki, i brak drzew oraz krzaków powoduje większe nagrzanie wody i ryby (pstrągi) chyba albo schodzą w dolne partie rzeki albo nie żerują. Z kleniem też jest gorzej w dopływy (tzw. Niedźwiadkę i Malankę wchodzi mniejsza ilość ryb i mniejszych rozmiarów niż kilka lat temu. Wiem, że czasy z przed 20 lat już nie wrócą, wtedy łowiłem kilka kleni z 50-ciu metrów rzeki na jedną błystkę, a zmiana przynęty sprowokowała do brania jeszcze kilka innych kleni. Pstrąga na górnym odcinku łowiłem mniej, ale też nie rozpoczynałem sezonu 1-go lutego tylko sporo później. Największym problemem wg. mnie jest zmniejszanie się ilości kiełbia i strzebli tak bardzo, że w maju ciężko zaobserwować ciągi tarłowe tych rybek. Były one wcześniej bardzo widoczne na progach, kilkanaście lat wstecz uniemożliwiało to spining w okresie początku maja. Wcześniej obserwowałem też gorsze lata, ale nigdy nie trwało to tak długu jak teraz. Zastanawiam się czy powodzie w latach 2009 i 2010 nie zniszczyły ikry i narybku zwłaszcza drobnicy na górnym odcinku i teraz ryby po prostu z głodu opuściły ten odcinek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Klenia jest całkiem sporo tego mniejszego jak i większego, Pstrąg też jest a ciężko go złowić, ogólnie rybostan Wielopolki nie jest taki ubogi ale to rzeczka dla cierpliwych wędkarzy. Wczorajszy wypadzik zaowocował kilkoma kleniami do 30cm i zameldował się też

szczupły 57cm - pływa dalej:)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

z Wielopolka wcale chyba nie jest tak zle. W lipcu poswiecilem kilka dni i odkurzylem stare miejscowki a raczej znalazlem nowa bo jak wiadomo co roku wiosenna woda zmien ia to i owo. jednorazowe necenie i kolejne trzy dni po kilka godzin lowienia, efekt... niogdy mi sie jeszcze nie zdazylo w ciagu jednej zasiadki nad Wielopolka zlowic 11 roznych gatunkow ryb w tym grube karasie zlote jak i srebrne... trafil sie nawet szczupak na czerwonego robaka ??? desperate mial ok 50-55 cm.. to daje do myslenia wyglada ze rzeka sie odradza i w przyszlosci znow bedzie dawac radosc tym ktorym nie straszne sa zaczepy, brzegi zarosniete niczym dzungla , pokrzywy wieksze od czlowieka oraz niezliczone komary... pozdrawiam Slawek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

W gazecie "Reporter" jest artykuł dotyczący pojawienia się tajemniczej mazi na rzece Wielopolka w Ostrowie.Jest nawet zdjęcie.

Wędkarze łowiący zaalarmowali o tym.Ja raz spotkałem coś podobnego w tej okolicy około dwóch lat temu jak wypływa z rury,nie dużo ale było.Szkoda że wtedy nie poinformowałem wtedy nikogo.Może ktoś okresowo to wypuszcza.

Niby nie ma śniętych ryb ale na pewno nie sprzyja to rzece.

Czy ktoś z kolegów spotkał się już z taka sytuacją w tamtych stronach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanieczyszczona bardzo.

Dwa lata do tyłu np.pstrąga to było dużo w rzece.

W samym mieście była duża szansa na tą rybę nawet na Witkowicach zdarzało się spotkać z tą rybką.

Dzisiaj pływają pojedyncze sztuki:(.

Jest dużo dzikich wysypisk śmieci.

Rzeka ciągle regulowana,już na Witkowicach opaski.Rzeka powoli robi się kanałem.

Co jakąś chwilę powstają nowe twory.

Wiem że ludzie są ważniejsi w przypadku utraty całego dorobku życiowego gdy jest powódż, ale można przesadzić z tymi pracami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.