Skocz do zawartości

Grabinianka


kokos

Rekomendowane odpowiedzi

Namierzyłem ostatnio kilka kropków, jednak ciężko je zmusić do ataku. Najczęściej tylko "pukają" w przynętę. Na "moim" odcinku są to potwory 30-35, większego nie widziałem. Nie widać też żadnej aktywności, trzeba je zmusić do wyjścia z ukrycia. Jak byłem nad tą rzeczką kilka lat wstecz, zawsze coś czmychnęło spod brzegu lub po oddalonej płyciźnie.

Ogólnie zabawa z Grabinianką zaczyna się teraz przemieniać w przedzieranie przez dżunglę, woda też niska. Trzeba się dużo nachodzić, a łatwo rybkę spłoszyć. Ale jak się uda kropka przechytrzyć, to frajda jest o wiele większa niż na łąkowych "kanałach".

Podsumowując... Gdybym nie mieszkał nad Grabinianką, pewnie wybrałbym ciurek z liczniejszą populacją pstrągów.

PS. Niedawno miałem okazję podziwiać na płyciźnie piskorza. Dłuuuuuuuugi był :D Ładna rybka, ale może to chyba wskazywać na małą ilość tlenu w wodzie, choć ja się nie znam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Byłem dziś nad gąbinianką pierwszy raz w życiu :D Pomijając śmiecie spodobało mi się to łowisko po mimo że nic nie złapałem raz tylko coś uderzyło mi w "ose" przy ściąganiu. Byłem na odcinku który przepływa przez stary poligon i kierowałem się do ujścia Wisłoki niestety nie doszedłem do celu. Widziałem dwóch osobników łowiących na spławik oni to mieli efekty rzut ryba tylko że takie kolo 10cm max ale do wiadra brali.

Jaki odcinek polecacie żeby sobie pociągnąć pstrągi ?

Kilka fotek.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś straż rybacka którą spotkałem na Wisłoce uświadomiła mnie że jednak można łapać na grabiniance na żywe przynęty bo zostało to zniesione i można tak łapać aż do jakiejś tamy czy wałków jakoś tak. Teraz to i ja biore spławik robaka i ide łapać będzie rzut i ryba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Dzisiaj jadąc ze Straszęcina przy drodze widziałem gościa łowiącego stad moje zainteresowanie się tym ciurkiem, kilka razy się tam wybierałem ale zawsze jakoś pod górkę ... Nie raz i nie dwa obiecywałem sobie się tam wybrać - ale tym sezonie to zrealizuje na 100% :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wczoraj na Grabiniance efektów zero. Widziałem pstrążka ok.16cm uciekającego pod korzeń i to wszystko. Stan wody bardzo niski, więc może dlatego ryby pochowane. Jeśli stan wody będzie taki nadal to efekty wędkarskie będą mierne. Stare dobre miejsca zamulone, dołki wypłycone podobno to wpływ wybierania piasku z rzeczki w jej górnych rejonach na bodowę autostrady Tarnów-Dębica. Tak słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Grabinianka powoli budzi się do życia wczoraj pierwszy 40cm pstrąg oraz kilka kleni w tym jeden na 43cm :)

Jestem w szoku (co do pstrąga). W tym sezonie największy jakiego złowiłem miał 36cm. Kolega miał też ponad 30 i widziałem kilka mniejszych. Jestem zainteresowany gdzie został złowiony (w okolicy jakiej wsi?). Moje zainteresowanie nie wynika z typowo wędkarskich "zachowań". Zarybiłem (bez uzgodnienia z władzami PZW i wbrew idiotycznym przepisom;)) pstrągiem. Wpuściłem kilka lat temu narybek potokowca w ilości kilka tysięcy sztuk. I dlatego ciekawi mnie gdzie został wyłowiony, bo to być może ten z moich zarybień. Jeśli chcesz zatrzymać w tajemnicy miejsce połowu przed niechcianym najazdem wędkarzy to napisz do mnie na moją skrzynkę. Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

W sobotę odwiedziłem ze szwagrem grabiniankę, stan wody bardzo niski wiec trzeba było naprawdę się o chodzić.

W kilku miejscach w większych dołkach dużo okoni ok. 15szt. wiec trochę zabawy było i dwa pstrążki na koniec, rzeczka bardzo fajna i dzika przy wyższym stanie wody spacer z wędką rewelacja.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam na początek wypadało by się przywitać w odpowiednim miejscu. A co do Grabinianki to wszystko w wykazie jest.

Czarna

(Grabinka)

z dopływami

1. Od źródeł do jazu w miejscowości Straszęcin.

Metoda muchowa i spinningowa. Zakaz połowu metodą spinningową w okresie od 01.09 do 31.01.

2. Od jazu w miejscowości Straszęcin do przejazdu (brodu) 300 m przed ujściem do Wisłoki

Metoda muchowa, spinningowa oraz gruntowo-spławikowa (z wyłączeniem przynęt pochodzenia zwierzęcego). Zakaz połowu metodą spinningową w okresie od 01.09 do 31.01..

Edytowane przez lupatla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...

Wczoraj godzinka na Grabiniance, efekt to kleń 45cm oraz co bardzo cieszy kilka małych pstrągów i tu pytanie czy to efekt zarybień czy efekt wypuszczania złowionych ryb gdyż w moich okolicach od 2 lat małego pstrąga nie udało mi się złowić a jak łowiłem to ryby raczej większe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.