Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam ostatnio znajomy zaczął w ramach towarzystwa jeździć ze mną na ryby, złapał bakcyla i chciałby spróbować łowić samodzielnie... wiem że zaraz usłyszę że kłusol itp..., ale nie każdy jest natychmiast przekonany że będzie łowił... więc wiadomo że nie wypłaci 300 zł za powiedzmy 3 wypady na ryby..

Moje pytanie brzmi jakie znajomy może ponieść konsekwencje gdy ja mam kartę i łowimy na moje 2 wędki...? i tak z ciekawości co gdyby łapał sam bez karty...? chodzi mi o jakieś konkretne informacje, ponieważ przeglądałem różne fora i rozbieżność odpowiedzi jest niesamowita... i czy można na rzekach nizinnych wykupić dniówkę...?

Posted

"Moje pytanie brzmi jakie znajomy może ponieść konsekwencje gdy ja mam kartę i łowimy na moje 2 wędki...?"

Żadnych konsekwencji nie poniesie ,w razie gdyby przyszli i się coś czepiali mówisz że to jest twoja wędka a znajomy ci jej pilnuje :)

i tak z ciekawości co gdyby łapał sam bez karty...?

200zł mandatu lub gdyby odmówił sprawa trafia do sądu a jaka dowód przestępstwa jest zabierana wędka :)

Ps. Z tym zabraniem wędki nie jestem pewien ale co do ceny mandatu to jestem pewien na 100% :)

Posted

200zł mandatu lub gdyby odmówił sprawa trafia do sądu a jaka dowód przestępstwa jest zabierana wędka :)

Dokładnie,za brak kart 200 zł.Wczoraj mieliśmy dwa takie przypadki:cool:.Z zabraniem sprzętu bywa różnie,zależy to od osoby kontrolującej,ale straż ma prawo do zarekwirowania sprzętu służącego do połowu:beer:

Posted

Łowiska komercyjne to najlepszy pomysł. Karty mieć nie trzeba, święty spokój bez kombinowania. No i można rybę złowić ;)

Co do dwóch innych sposobów, o których koledzy wspomnieli:

- jeśli Ty łowisz na 2 wędki (teoretycznie), a kolega siedzi sobie obok Ciebie to jest w miarę OK. Ale jeśli będziecie na dwóch oddzielnych stanowiskach, to może być kłopot. Nie ma czegoś takiego jak "kolega pilnuje". Podczas łowienia masz obowiązek osobiście pilnować sprzętu. Cytując Regulamin Amatorskiego Połowy Ryb: "W czasie wędkowania wędki muszą być pod stałym nadzorem ich użytkownika." Nie kolegi, dziecka, kochanki czy psa ;)

- wykupienie jednodniówki w PZW sprawy nie załatwia. Cytat z RAPR "W czasie wędkowania wędkarz ma obowiązek posiadać kartę wędkarską, zezwolenie wydane przez uprawnionego do rybactwa (...)". Wniesienie opłaty to jest właśnie wykupienie zezwolenia, kartę mieć trzeba mimo to. O ile pamiętam to jej numer trzeba podać przy wykupywaniu pozwoleń czasowych. Bycie "zrzeszonym" lub "niezrzeszonym" nie ma tu nic do rzeczy, wpływa tylko na koszt licencji.

Mylicie dwie rzeczy: członkostwo w PZW z posiadaniem karty wędkarskiej. Karta jest dokumentem "państwowym" poświadczającym, że jej właściciel zdał egzamin i wolno mu łowić ryby na wędkę na terenie RP. W ramach jakiej organizacji to robi, to już jego sprawa.

Czyli jeszcze raz - polecam łowiska komercyjne.

Posted

Pewnie tak zrobimy może nie najbliżej ale jakiś czas temu byłem z dziećmi na stawie w "U Waldka"... może ogromnych okazów nie było ale 6 karpików od ok 4 do 6 kg się zaczepiło.... To z tym łowieniem na 2 wędki to rozumiem ale co w sytuacji gdy że tak powiem Straż go złapie na gorącym uczynku z wędką w ręce...?

Posted

Jeśli kolega chce tylko spróbować czy mu wędkarstwo "podpasuje" to najlepszym rozwiązaniem jest to zaproponowane przez VeJeK - po prostu łowisz na dwie wędki, a kolega pilnuje sobie jednej z nich - zakłada przynętę, zarzuca zestaw, itp.

Mam znajomego, który w ten sposób łowił z żoną - dopiero po dwóch sezonach wykupiła sobie kartę i jest "pełnoprawnym" wędkarzem ;-)

Najgorzej jak kontrola przyłapie was momencie kiedy wprost będzie trzymał wędkę, lub holował rybę. Ale myślę że strażnik musiał by być wyjątkowo upierdliwy żeby się czepić.

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

Privacy Policy