Skocz do zawartości

TROCHĘ NA WESOŁO CZYLI - DOWCIPY WĘDKARSKIE


Jola

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Polak spotyka się ze Szkotem w Paryżu. Rozmawiają i nagle Szkot mówi:

- A Ty wiesz, że ja tu już od 4 dni jadam najlepsze potrawy w najdroższych restauracjach i nic nie płacę?

- Jak to?! - wykrzyknął Polak.

- Mam na to super sposób. - mówi Szkot

- Wchodzę do ekskluzywnej restauracji. Zamawiam przystawki, najdroższą z możliwych zup, potem drugie danie... Oczywiście najlepsze wino, a na koniec deser i kawę. Zjadam to wszystko, a potem powoli pije kawę. Pije ja tak wolno, aż wszyscy kelnerzy już pójdą do domu oprócz głównego kelnera. Gdy ten podchodzi i prosi o zapłatę rachunku, to ja mu mówię, że już zapłaciłem innemu kelnerowi. Główny kelner wtedy przeprasza, a ja idę do domu. Polakowi bardzo spodobał się ten sposób i uprosił Szkota, żeby ten wybrał się z nim dziś wieczorem na kolacje. No więc panowie spotkali się wieczorkiem w umówionej restauracji i kolejno zamawiali najlepsze potrawy. Kiedy rachunek urósł do kwoty 2 000 franków oboje zamówili kawę. Oczywiście, pili ją tak wolno, aż w lokalu został tylko główny kelner. I kiedy skończyli pic kawę, ten upomniał się o zapłatę rachunku.

- Ale my już zapłaciliśmy innemu kelnerowi... - zaczął tłumaczyć się Szkot.

- Właśnie, właśnie! - wtórował mu Polak - I do tej pory jeszcze nie dostaliśmy reszty!

zajumane z :)www.sadistic.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Pewien rybak złowił złotą rybkę,że była inna zabrał się do jej uwalniania.

Wtedy rybka powiedziała:

- rybaku nie wypuszczaj mnie,muszę spełnić Twoje trzy życzenia w przeciwnym razie zginę;

- e tam nic nie chce;

- ale bardzo proszę zrobię wszystko;

- ja nic nie potrzebuje;

- to przynajmniej jedno

- ok,to chce mieć orgazm wtedy co moja żona

I nim dopłynął do brzegu doszedł 4 razy:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Jasio wraca do domu i szlocha rozpaczliwie.

- Co się stało?! - pyta mama.

- Łowiliśmy z tatą ryby i trafiła mu się naprawdę wielka sztuka, ale kiedy zaczął ją wyciągać, to się zerwała i uciekła.

- Daj spokój, Jasiu. To nie jest powód do płaczu! Powinieneś się raczej śmiać z tego.

- I tak właśnie zrobiłem, mamusiu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Poszedłem z żoną na spacer. Chodziliśmy godzinami po parku, kupiliśmy lody, karmiliśmy łabędzie.

- Czy spędziłeś miły dzień? - spytała przed wejściem do domu.

- Tak – odpowiedziałem - dzięki za zainteresowanie. To była sobota, we wrześniu. Pojechaliśmy z chłopakami na ryby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.