Wilcza Wola

[MilanND]

Wczoraj ponownie biczowaliśmy z Lobosem wodę. Jak zwykle Seru okazał się bezkonkurencyjny z tym, że tym razem i mnie udało się coś wyjąć. Do tego bardzo ładna sztuka uwolniła się po wejściu w korzenie.

Rybki odpowiednio 62, 62 i 69,5 Lobosss miał jeszcze jednego 64 cm i dwa pod 50.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

[LukaszZ]

Wczoraj ponownie biczowaliśmy z Lobosem wodę. Jak zwykle Seru okazał się bezkonkurencyjny z tym, że tym razem i mnie udało się coś wyjąć. Do tego bardzo ładna sztuka uwolniła się po wejściu w korzenie.

Rybki odpowiednio 62, 62 i 69,5 Lobosss miał jeszcze jednego 64 cm i dwa pod 50.

Piekne pieski panowie. Jednak Wilcza to chyba najbardziej łowne łowisko jeśli chodzi o drapieżniki, w szczególności sandacze. Tym bardziej szkoda że nie w naszym kole

[rapala]

Widzę Panowie że Lobosss im nie odpuszcza:D.Kolega także pływał wczoraj, niestety wyniki miał mizerne więc sami widzicie co to znaczy dobra miejscówka;).

Jednak Wilcza to chyba najbardziej łowne łowisko jeśli chodzi o drapieżniki, w szczególności sandacze

Rybna w sandacze to Wilcza była 5-6 lat temu i wierz mi że złowienie kilku ładnych sztuk w ciągu dnia nie było niczym nadzwyczajnym,teraz zostaje tylko poranek lub wieczór.Znam ludzi,którzy w tamtych latach siedząc 2 miesiące non stop na zbiorniku złowili ponad 300:eek: sandaczy łowiąc tylko na trupka.Oczywiście wszystko "worowali":mad:,na szczęście od dwóch lat widziałem ich może dwa razy na Wilczej ale ta patologia trwa niestety do dzisiaj.Ci sami ludzie i te same przyczepy,kto jest często na zbiorniku wie o co chodzi a litrowe słoiki z "zapasami" na zimę to już coroczna tradycja i niestety nie jest to żart.

[MilanND]

Rapala, kilka porządnych kontroli z przeczesaniem właśnie tych przyczep i może poprawiłoby się trochę na Wilczej gdyby, ktoś to całe mięsiarskie towarzystwo przetrzepał dokładnie. Niestety ale chyba nie pod władaniem PZW TBG. Ostatnio miałem kontrole ale to też z rzeszowskiego chyba bo przez krótkofalówke pytali się o wymiary tarnobrzeskie. Powinni zrobić licencje tak jak było wcześniej i polnowac tak jak to robią na Szymanowicach chłopaki z koła w Klimontowie. Dwie kontrole dziennie nie są niczym nadzwyczajnym.

[Schizaaa]

Ten zbiornik jest pod Pzw czy są jakieś opłaty?

[rapala]

Jeżeli jesteś w okręgu Rzeszów dopłata 120 zł.

[Schizaaa]

Uuu No ok dzięki za informacje

A jaka tam ryba jest mniejwięcej oprócz tego sandacza

[rapala]

Prawie każda:-).

[icon]

Witam wszystkich,

Wybieram się w ten weekend do znajomych w okolicę Wilczej i postanowiłem, że odwiedzę przy okazji ten zbiornik. Niestety nie będę dysponował środkami pływającymi, więc mam wielką prośbę o jakieś rady gdzie najlepiej się ulokować jeżeli chodzi o łowienie z brzegu - mam zamiar połowić trochę na grunt, a jak już mi się znudzi to i pospininguje trochę

Czy numer, który przewijał się wcześniej (17) 22-83-186 jest aktualny jeżeli chodzi o opłaty - chodzi mi o licencję 3-dniową? Ile ona teraz kosztuje?

Z góry dziękuję za wszelkie rady,

Pozdrawiam

[rapala]

@icon,jeżeli będziesz chciał łowić od strony drogi to do dyspozycji masz cały odcinek wału od zapory do rzeki.Tam najczęściej siadają ci którzy chcą połowić z gruntu,zresztą w weekend pewno trochę wędkujących się pojawi.Jeżeli chodzi o podany numer to nie wiem czy jest aktualny,najlepiej podjedź pod zaporę (taki wysoki budynek) tam na pewno dokonasz opłaty.Z tego co mi wiadomo to dniówka kosztuje 20zł ale nie jestem tego pewien.

Prawdopodobnie będę spiningował z pontonu na Wilczej w piątek i sobotę na priv masz kontakt,zadzwoń to podpłynę i coś pomogę.

Edytowane 26 Sierpnia 2010 przez rapala

[rapala]

Korzystając z dwóch wolnych dni wybrałem się wczoraj popołudniu z kumplami na Wilczą. Chcąc uniknąć porannego pakowania się w pośpiechu, postanowiłem zostać na nockę.Efektem wieczornego jak i poranne biczownia wody były dwa sandacze i jeden szczupak (wymiarowo niezadawalające),kilka niezaciętych brań oraz atak szczupaka i obcięcie gumy powyżej wolframu a więc dość mizernie.Za to noc upłynęła w miłej i przyjemnej atmosferze;).Na zbiorniku cisza jak na cmentarzu,zero brań na grunt,tylko ten przeklęty alarm w komórce,wrzeszczący że już piąta i trzeba zbierać graty i wypływać.Tak to już jest z tymi nockami na rybach,dziwnie ciężko rano wstać.

[Andre]

...tylko ten przeklęty alarm w komórce,wrzeszczący że już piąta i trzeba zbierać graty i wypływać.Tak to już jest z tymi nockami na rybach,dziwnie ciężko rano wstać.

Trzeba było nastawić na dziewiątą.

[rapala]

Najlepiej wcale nie nastawiać:-)).Pamiętam,jedną z zasiadek,kiedy kolega pierwszy kij rozłożył dopiero po trzech dniach;-).

[rapala]

Dzisiejsze efekty porannego śmigania na zbiorniku. Cieniutko czyli norma:D.To co na fotkach plus dwa niewymiarowe sandacze i jeden szczupaczek.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

[koyot]

jak tam dojazd do zbiornika od strony lasu ? przejadę osobówką czy mam założyc wodery

[rapala]

Pewno w dwóch miejscach będzie nie ciekawie ale ryzykuj,dasz radę

[rapala]

Właśnie wróciłem z Wilczej,Panowie T-O-T-A-L-N-A kiszka.Woda podniesiona o jakieś 70cm i w dodatku wieje zimny wiatr od północnego-zachodu.Nie zaliczyłem ani jednego brania,ba,nawet puknięcia:mad: ale przynajmniej spotkałem @koyota tak że chociaż sobie miło pogadaliśmy:).

[Miko]

Dzięki kolego rapala za info, miałem właśnie zamiar dzisiaj po pracy wyskoczyć z pontonem na chwilę. W tej sytuacji chyba odpuszczę sobie ten zbiornik.

[opelot]

No to lekko mi ostudziło zapał. Dopompowałem ponton, naladowalem akumulatory i miałem jechać popołudniu.

Wczoraj podjechałem na grzyby w okolice Wilczej:(, a przy okazji chciałem sprawdzić jak z dojazdem po deszczach. W okolicach mostu troche porzucałem i miałem jednego sandacza (50 cm)- potem niestety wypłoszył mnie deszcz. Przy trzcinach nieźle szczupak chałasował.

@rapala- wybierasz się jutro, jeśli tak to o której godzine - odsetki mi lecą

[rapala]

@rapala- wybierasz się jutro, jeśli tak to o której godzine - odsetki mi lecą

W sobotę rano na pewno nie dam rady ale jeżeli jutro się wybierasz to może bym zaglądnął tak gdzieś koło południa.Koguty wrzuciłem dzisiaj rano do schowka w samochodzie,tak żeby nie zapomnieć.Jeżeli pogoda dopisze będę z pontonem na zbiorniku w poniedziałek rano;).

@Miko i @opelot śmiało śmigajcie na Wilczą,to że ja nic nie połapałem nie znaczy że Wy tez nic nie połowicie.Może wieczorem coś ruszy.

[Lobosss]

Qrde, ja wybieram się w niedziele rano z Milanem, może mimo tej wysokiej wody coś puknie, a jak nie to za szczupłym trzeba będzie poganiać.

[rapala]

@Lobosss,nie przejmuj się do niedzieli woda powinna już wrócić do normalnego stanu:).

[Miko]

Dzisiaj wcześnie rano wybrałem się z moim pływadełkiem na Wilczą.Cztery godziny spędzone na zalewie i żadnych efektów, nawet pobicia. W tym samym czasie pływały jeszcze trzy inne pływadła, ale wyników także nie miały.Chyba trzeba będzie poczekać, aż woda trochę opadnie, bo jak na razie totalna lipa.

Edytowane 4 Września 2010 przez Miko

[rapala]

Zgadza się @Miko,udało mi się dzisiaj wyskoczyć na zbiornik ok.11.00.Pływałem z kolegą do 14.00 i tak samo zupełne bezrybie:(..Spotkałem @ opelota,trochę pogadaliśmy i przekazałem mu koguciki.Trzeba będzie odpuścić na jakiś czas (do poniedziałku:D).

[Miko]

To chyba cię widziałem, jechałeś Volkswagenem Passatem z przyczepką, a ja w tym czasie pakowałem manatki.