Wisłok

[Marcin]

Most na Zarzeczu będą remontować od Poniedziałku do 15go lipca i będzie zamknięty.Będą wymieniać drewniane belki na moście także na pewno nie zasyfią Wisłoka :-) ps.czy to płotka czy wzdręga( stawiam na płotkę) wessała smużaka :-D Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

[ke_amx]

.czy to płotka czy wzdręga[ATTACH]27483[/ATTACH][ATTACH]27484[/ATTACH]

płotka

[Gość]

To jadę do Zarzecza może tam coś będzie się więcej działo.

Wysłane z mojego Y635-L01 przy użyciu Tapatalka

[Marcin]

Byłem pomachać spinem poniżej Rzeszowa.Lampa nie z tej ziemi, z Wisłoka robi się pustynia.Brały sporadycznie małe klonki,okonie i tyle.Pierwszy raz widziałem tak czystą wodę w dole Rzeszowa, prawie jak odcinek górski W spodniobutach bez wychodzenia z wody przemierzyłem z dobry kilometr

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

[Gość]

W Zarzeczu też się działo ale kolor wody nie powalał jak poniżej Rzeszowa. Zato rybki dopisały. Wszystkie 30 sztuk około w rozmiarach sportowych[emoji41] . I fakt było gorąco[emoji91] [emoji91] [emoji91]

Łowienie ryb to nie hobby, to oderwanie się od rzeczywistości i ... ludzi

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

[Piotr Rabczak]

Rekonesans nowej miejscówki przed zawodami http://www.pzwstrzyzow.pl/jubileusz.htm Dziś ostatni dzień zapisów jak ktoś nie ma planów na weekend.

Poniżej Strzyżowa woda trochę trącona, Bolenia widać, Okoń ładnie goni drobnicę, no ale mi to już bierze tylko Świnka

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

[raftik]

:mad: Nowa Wies przyducha !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :mad::mad:

[ryba7]

Dużo ryb padło?

[majmaj]

To syf który spływa Wisłokiem zabija ryby - jak wysoka woda to nie ma tak dużego natężenia tego w wodzie.

[mike]

:mad: Nowa Wies przyducha !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :mad::mad:

Tego się obawiałem...

[Marcin]

Hmm...przyducha tylko czy chodzi Ci o Zbiornik Nowa WŚ czy Wisłok ??Byłem poniżej woda spoko lekko podniesiona ale nie syfiasta.Na spina kiepsko same małe ale miałem bułke pare testowych rzutów kulkami z buły i już wiem że bolonke z delikatnym zestawik polubią :-D

[raftik]

Wisłokiem płyneła masa martwych ryb tak po 16 byłem zobaczyć , a woda rosła w oczach wyglądało to tak jak by ktoś chciał źeeby to szybko zpłyneło:mad:.Dzwoniłem do WIOŚ ale nikt nie odebrał!!! Npisałem że toprzyducha, bo naszesłuźby pewnotakstwierdzą!! ŹAL PATRZEĆ JAK TA RZEKA UMIERA CO ROKU:mad:

[majmaj]

Jakie ryby padły?

[Damian Ł.]

Spokojnie - władzuchna z PZW Rzeszów uzupełni straty odławiając (tj. kradnąc) tarlaki z Wisłoki.

[jurekkiler123]

Trochę dynamitu i nie Bedzie przyduch tak częstych. To nie normalne jak woda spada w Rzeszowie z 50cm do 28cm w największe upały bo elektrownia nie puszcza na zaporze.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[jurekkiler123]

Wisłok powyżej Rzeszowa to taka "bawarka" jakby ktos był zainteresowany.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[mike]

Spokojnie - władzuchna z PZW Rzeszów uzupełni straty odławiając (tj. kradnąc) tarlaki z Wisłoki.

Dużo też poszło z Wisłoka nie wiadomo gdzie, teraz już nie pływają bo nic nie ma...

[Gość]

Tak lepiej było zje!@# Wisłokę i zrobić Wisłoka,i po co jak teraz ta ryba ginie.

Po ciulu odłowy kontrolowane, 4 lata do tyłu to były takie brzany klenie leszcze że szok a teraz sam certa.

Bo wszystko zabrali na Wisłok by teraz to ginęło.

Teraz po tym poście to mnie Rzeszów znienawidzi.No ale to jest szczegół tu chodzi o nie winne zwierzęta.Nie może tak być że jedna rzeka daje życie rybie,i postem zostaję odłowiona i dana do innej po czym ginie.

Jak tak chcieli to mogli kupić ryby z hodowli i wpuścić . A nie niszczyć Wisłoki,bo kasy pewno maja od groma tylko że szkoda.

Jak za darmo można mieć rybę. Tak jak oni się zachowali to niczym nie odbiega jak od tego ścierwa co biją prądem lub siatą.

No ale co możemy zrobić z tym nic! i to jest najgorsze że człowiek zwykły nie ma tu słowa tylko górna władza.

CHORE JAK DLA MNIE .

[Piotr Rabczak]

Dziwna sprawa, wczoraj w południe ostro puścili wodę z zapory (+40cm) więc chyba to tym bardziej natleniło Wisłok, może coś było w wodzie, albo ktoś się przy okazji pozbył jakiegoś syfu widząc że woda idzie ostro w górę.

[luidor1987]

Jakieś dowody, że ryby z Wisłoki trafiły do Wisłoka czy tylko snujecie domysły ??? Nie szukam zwady tylko wydaje mi się, że co niektórzy zagalopowali się troszkę za daleko. Jeśli dowody są na podparcie tez, które tutaj zostały przedstawione to z tego miejsca przepraszam i zwracam honor. Więc ???

[Janek]

To nie normalne jak woda spada w Rzeszowie z 50cm do 28cm w największe upały bo elektrownia nie puszcza na zaporze.

Może ktoś z forumowiczów wie jaki jest nienaruszalny przepływ biologiczny w pozwoleniu wodno-prawnym dla elektrowni. Takie dane powinien mieć ZO PZW Rzeszów. Może zaczęlibyśmy poziom wody kontrolować. Jeśli ryby padają przy zgodnym z prawem przepływem, to trzeba renegocjować pozwolenie wodno-prawne.

[Kubson]

Mogę się mylić, ale bardziej skłaniałbym się ku zatruciu rzeki jakimś syfem. Przyducha jest bardziej prawdopodobna na jeziorach. Rzeka to rzeka, zawsze jakiś przepływ ma i po drodze się natlenia. Trzeba coś z tym zrobić, nie koniecznie w oparciu o WIOS, ponieważ ręka rękę myje. Interweniowaliśmy jakiś czas temu w sprawie Morwawy, do której spływały ścieki z oczyszczalni w Haczowie. WIOS ponoć pobrał próbki, jeden dzień był spokój, dzień później znów smród dało się wyczuć 50 metrów od rzeki... Wielce szanowne pzw też wiedziało o sprawie i nic nie zrobili. Trzeba wziąć raczej sprawy we własne ręce bo szkoda naszej pięknej rzeki. A postkomunistyczna mentalność niestety doprowadza często do katastrofy ekologicznej. Nie ma co zrobić z syfem? Rzeką spłynie...

[Janek]

Mogę się mylić, ale bardziej skłaniałbym się ku zatruciu rzeki jakimś syfem.

Możliwe że masz racje, tylko że takie rzeczy niestety trudno wykrywalne (a raczej trudno udowadnialne). Minimalny biologiczny przepływ łatwiej wyegzekwować - mierniki przepływu wody są powszechnie dostępne. Potrzebne tylko poczytanie jakie są zapisy w pozwoleniu wodno prawnym (u Prezesa ZO w szafie) i w Starostwie Powiatowym.

[raftik]

Dziś płyną te większe :mad::mad: woda podniesiona od wczoraj!!

[LuJu]

Przyducha w jeziorach to jest w zimie, kiedy lód hamuje dopływ światła i fotosyntezę. W lecie tlenu bywa aż nadto. Oczywiście chodzi mi o jeziora, a nie miejscowe płytkie zalewy na mętnych strumyczkach.

Nie dziwię się, że po ostatnich upałach ryby popłynęły. Drzewa nad rzeką wycięte, temperatura wody o kilka stopni wyższa, na słońcu prawie 50 C, w dodatku poziom wody katastrofalnie niski. Przychodzi gwałtowna ulewa, spłukuje glebę do wody, ruszają się osady z dna, również z naszego dumnego dzieła architektury hydrotechnicznej, resztka tlenu idzie na mineralizację materii organicznej, dla ryb nie starcza. Dziękowałbym raczej hydrotechnikom, a nie szukał trucicieli.