Skocz do zawartości

Rzeka San


Oktawian

Rekomendowane odpowiedzi

Rzeka san na weekendzie że tak powiem nieczynna :) Łowienie dopiero od poniedziałku, prognoza pogody dość dynamiczna, także ciężko powiedzieć jak będzie wyglądać rzeka za kilka dni.

http://www.pzw.org.pl/pzwkrosno/wiadomosci/95283/61/komunikat_zamkniecie_odcinka_rzeki_san_2830042017_r

Te linki dadzą jakiś ogólny pogląd na stan rzeki.

Poziom widzę nawet się obniżył, czyli jest niski i raczej czysty.

http://monitor.pogodynka.pl/#station/hydro/149220060

Kamerki na rzekę:

W zagórzu coś nie działa ostatnio

http://www.bieszczady.pro/kamery-w-bieszczadach/kamera-na-sanie.html

Edytowane przez lisses
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.04.2017 o 00:13, wiktor napisał:

... nie łowimy od roku, a przynajmniej od kilkunastu lat. I każdy ma ogląd co było jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu , a co jest teraz, San to bezrybie, przynajmniej od m. Przemyśl do Wiązownicy, gdzie z kolegami łowimy, i nie zwalajmy winy na ,,mięsiarzy,, , wydry, kłusowników,czy na to że San z roku na rok ma coraz niższy stan wody sądząc po wpisach na forach internetowych. ...

Muszę się z kolegą trochę zgodzić, spędziłem nad nizinnym Sanem w tej okolicy "naście" lat i mam z tego okresu wspomnienia wspaniałej rybnej rzeki. Kiedy po 10 latach wróciłem nad San ze spinem z łapie to nie poznałem tej rzeki bo znikły wydeptane miejscówki - dojście do wody okazało się wręcz problemem, znikły kilkumetrowe dołki i rynny - bo obszar Natura 2000 i nie wolno min. żwiru zabierać z rzeki, ale co najgorsze znikły też ryby. Chociaż najpierw pomyślałem, że widocznie mniejsza presja oznacza eldorado. W miejscach gdzie kiedyś buszowały stada kleni i brzan świeciły pustki, bankowe miejscówki nie darzyły nawet mini okoniami nie mówiąc już o braku ataków boleni ... Nie powiem coś tam udało mi się złowić, ale albo ciągle źle trafiałem z pogodą, przynętami i nie wiem czym jeszcze, albo coś złego stało się z rybami w tej rzece ? 

Chociaż kto wie czy w przyszłym tygodniu znowu nie podejmę wyzwania i nie pojawię się gdzieś w ok. Jarosławia, bo na Śląsku wszystkie rzeki mają alarmowy stan wody. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.04.2017 o 13:01, Piotr Madura napisał:

Co mają zanieczyszczenia do hybryd, bo nie widzę związku? To osobne kwestie. Hybrydy zawsze były, są i będą - coś zupełnie normalnego w przyrodzie. 

Co do zaś ryby ze zdjęcia, to zapewne właśnie hybryda jazia z boleniem jak wcześniej zauważono. Niemniej należy zaznaczyć że w okresie tarla (ktore ze wzgledu na chłodną wodę jest opóźnione) bolenie maja właśnie takie ciemne, czerwone płetwy.

Na ilość hybryd wpływaja nakładające się terminy tarła, na przykład na skutek zaburzeń termiki wody, a o to łatwiej kiedy jej poziom sukcesywnie opada, a do tego np. wycinka drzew zmniejsza strefe zacienienia lustra. Z drugiej strony hybrydyzacja  to jeden z naturalnych mechanizmów powstawania gatunków u karpiowatych. Natomiast ta drobna frakcja, która trafia ze żwirowni,  przez brak głupiego osadnika, do rzeki, w ogóle niszczy tarliska gatunków litofilnych.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nie chodzi mi o te nieszczęsne hybrydy, czy mają związek z zanieczyszczeniem rzek  czy nie, chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że na SANIE nie jest dobrze i jest to po części wina organizacji o nazwie PZW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.