Skocz do zawartości

Rzeka San


Oktawian

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Dzisiaj w Nisku z przepływanki ladny krap i leszcz 55 cm i 1,63 kg,warunki trudne, wiatr przeszkadzal,wedkowałem na 1,5m wodzie,takie sa fakty kol Adamo.Wedkuje ponad 40 lat i jestem zapowazny na jakie

- - - Updated - - -

Witam.Dzisiaj w Nisku z przepływanki ladny krap i leszcz 55 cm i 1,63 kg,warunki trudne, wiatr przeszkadzal,wedkowałem na 1,5m wodzie,takie sa fakty kol Adamo.Wedkuje ponad 40 lat i jestem zapowazny na jakies jaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano 3 godz nad wodą w poszukiwaniu kleni i powiem że nie było tak źle, złowiłem kilka kleni największy miał ok 35 cm i dwa okonie 20+. Dużo większego klenia spiąłem pod nogami. Woda o dziwo lekko trącona co w moim odczuciu nie sprzyjało braniom. Poranek przepiękny, bobry, ryczące byki, cud miód:D Szkoda tylko, że nie mogłem dłużej :(

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z gruntu również kiszka na martwą i flaki drobiowe. Flaki w dużych ilościach z kotwic były przez coś ciągle ściągane i to mnie zastanawia :confused:

może przez miętusy albo małe klenie.Miętuski małe lubią podskubowywać taka przynęte a one już powoli będą wychodzić na żer.

Ja się już nie moge doczekać kiedy oziębi się, i na miętusa i sandacza z filecikami wyruszę! A na Sanie jest sporo tych ryb.Ostatnio w weekend złapałem małego miętuska na czerwone robaki a więc to dobra oznaka.

Edytowane przez adamo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kilka godzin rano w poszukiwaniu kleni nie przyniosło większych efektów, co prawda złowiłem kilka średniaków i kilka maluchów ale zlokalizowałem dwie miejscówki z ławicami kabanów i nic ich nie ruszało. Tak poza tym piękne okoliczności przyrody i ten tego nie powtarzalnej. Brodząc zanotowałem całe mnóstwo świnki a brzany ani jednej.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie brzan coś ruszyło! Kilka dni temu złowiłem na spinning siłaczkę na grubo ponad 70 cm,jednak nie chciała pozować do zdjęcia. Walczyłem z nią ok.15 min, na żyłce 0,18, jazda była świetna. Gdy już wybierałem dogodne miejsce na wykonanie zdjęcia, odbiła od brzegu,zaplątała żyłkę dookoła woderów i......odpłyneła z woblerem w pysku i urwaną żyłką. Uderzyła na pixela A.L. Szkoda bo miałbym nowy rekord w tej rybie na spinning. Dzisiaj wróciłem po nią. Zapiąłem chyba jej koleżankę, chamulec zagrał i poszła.... .Nastepnie na czarnego twistera w głębokiej wodzie"dostałem" przyłów w postaci zębatego.:) Gdy schodziłem z łowiska znalazłem w wodzie dobrze schłodzoną Łomżę niepasteryzowaną w butelce:eek::beer:

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lama - nie jestem co prawda spinningistą, ale coś mi się wydaje, że przesadzasz z cienkością żyłki. Jeżeli ta brzana była przyłowem np przy kleniowaniu to ok - zdarza się. Ale jeżeli polowałeś na brzanę z żyłką 0,18 to mamy efekt jaki mamy - okazowa ryba odpływa z żelastwem w pysku. Oczywiście nie ma gwarancji , że grubsza żyłka nie strzeliłaby ale szanse na udany , a co najważniejsze , krótszy hol byłyby znacząco większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rurek22- ja po pierwsze jestem wędkarzem i spinning to moja ulubiona metoda łowienia ryb. Co do "cienkości" żyłki.Używam jej bardzo dobrej jakości, dbam o nie systematycznie( czyszczę z zabrudzeń chemicznych) i grubość 0,18 przy parabolicznym kiju nawet podzczas spotkanie z brzaną nie jest czymś extremalnym. Taki kij super amortyzuje odjazdy ryby. Ponaddto żyłka o tej grubości pozwala na naturalne wyeksponowanie przynęty. Grubość żyłki na ktorą łowię jest w pewien sposób kompromisem, aby połączyć moc z finezją! Gdyby brzana ta była przyłowem to napisałbym to, poszedłem po nią bo wiem jak lokalizować te piękne ryby. Inną sprawą jest poczuć ją na wędce, czego szczerze Ci życzę. Jest to przeżycie niezapomniane i nieporównywalne z innymi rybami. Dlatego ryba ta nazywana jest przez wielu( "alpagą") spinningisty,oraz Królową Rzek. Błąd jaki popełniłem podczas holu tej ryby polegał na tym, że wiedziałem, że powinienem już odciąć kilka cm żyłki przetartej na kamieniach, ale tego nie zrobiłem. Zgubiła mnie rutyna!!! Podsumowując- hol był udany, a ryba po nim na tyle silna aby odpłynąć!!! Co prawda nie pochwalę sie zdjęciem, ale to co przeżyłem to moje:) Za to właśnie uwielbiam spotkania z tą rybą, bo walczy do końca i jest nieprzewidywalna. W galerii TaakaRyba jest dwie Siłaczki wyholowana przezemnie na żyłkę 0,18 i nie są to jedyne Brzany , które złowiłem na spinning(od niedawna robię dokumentację zdjęciową).

- - - Updated - - -

Ta Łomża to moja była....

Była to dobre określenie:D Wyrównamy się na wizjii!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grubość 0,18 przy parabolicznym kiju nawet podzczas spotkanie z brzaną nie jest czymś extremalnym. Taki kij super amortyzuje odjazdy ryby. Ponaddto żyłka o tej grubości pozwala na naturalne wyeksponowanie przynęty. Grubość żyłki na ktorą łowię jest w pewien sposób kompromisem, aby połączyć moc z finezją! Gdyby brzana ta była przyłowem to napisałbym to, poszedłem po nią bo wiem jak lokalizować te piękne ryby.

I teraz owa brzana finezyjnie sobie pływa z pixelem w pysku. Chyba nie do końca o to chodzi w wędkarstwie.:cool:

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie brzan coś ruszyło! Kilka dni temu złowiłem na spinning siłaczkę na grubo ponad 70 cm,jednak nie chciała pozować do zdjęcia. Walczyłem z nią ok.15 min, na żyłce 0,18, jazda była świetna. Gdy już wybierałem dogodne miejsce na wykonanie zdjęcia, odbiła od brzegu,zaplątała żyłkę dookoła woderów i......odpłyneła z woblerem w pysku i urwaną żyłką. Uderzyła na pixela A.L. Szkoda bo miałbym nowy rekord w tej rybie na spinning. Dzisiaj wróciłem po nią. Zapiąłem chyba jej koleżankę, chamulec zagrał i poszła.... .Nastepnie na czarnego twistera w głębokiej wodzie"dostałem" przyłów w postaci zębatego.:) Gdy schodziłem z łowiska znalazłem w wodzie dobrze schłodzoną Łomżę niepasteryzowaną w butelce:eek::beer:

Można wiedzieć w jakich rejonach polowałeś na siłaczkę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lama - dokładnie tak jak pisze robin. Nie zauważyłem u ciebie refleksji na temat woblera w pysku ryby . Poza tym nie uważasz , że 15 minutowy hol , który jest skrajnym wysiłkiem i stresem związanym z walką o życie , to lekka przesada ? C&R to nie tylko wypuszczenie umordowanej ryby do wody. To również dążenie do ograniczenia cierpienia ryb , także poprzez stosowanie odpowiednio mocnego zestawu , pozwalającego na jak najszybszy hol. Oczywiście nie sugeruję ci żyłek 0,30. Twierdzę tylko że 0,18 jest przesadą o czym świadczy 15 minutowy hol zakończony jak w opisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.