Skocz do zawartości

Jezioro Solińskie


wifer

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, przeczytałem chyba cały temat(troszkę czasu mi to zajęło) jednak nie znalazłem żadnej informacji na teram trollingu na Solinie. Z tego co widzę w regulaminie to jest on dozwolony nie licząc okresu styczeń-czerwiec. Macie jakieś doświadczenia z tą metodą na Solinie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kroku :beer: za kilka dni trochę przepłoszę Ci te klenie :D koło "energetyka".

Jak Twoje doświadczenia w połowie bolenia ? W tamtym roku obok promu/sadzy coś udało się mi ustrzelić, ale na takiej wodzie to bardziej fart niż taktyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaatakowałem dziś Solińskie klenie z muszką .Złowiłem 4 klenie ,ok 10 brań nie zaciąłem , w tym kilka grubych 45+.W tym jednego Solińskiego profesora na 51 cm .Kocham wyjścia tych większych klusek są takie dostojne i z dystansem...wielkie otwarcie paszczy - po czym zamknięcie i długa magiczna chwila ,wbije się w zacięcie miedzy czasem wessania cukierka a wyplucia ...

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jest tam może jakaś fajna miejscówka, gdzie można samochodem podjechać pod samą wodę i rozłożyć namiot? Namiot dość duży, to tak na marginesie.

A tak w ogóle dzięki za odpowiedź ;)

Edytowane przez Triple
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego co do zawozu to mój znajomy był ostatnio i wszystko zależy gdzie się łowi, ponieważ jest tam taka zatoka nie wielka z pomostem a od drugiej strony są łąki , i ostatnio podobno wchodził tam leszcz i sandacz ale po 2 dniach mówił mi że już brań w zatoce nie było , więc poszli spróbować na taki nie wielki cypel i rzucali na otwartą wodę co przyniosło efekt dopiero jak w wodę poszło 4 kg zanęty i to grubej ! Efektem tego było złowienie około 20 leszcz przez noc na 3 wędki i jednego nie wielkiego sandałka :)

Więc ogólnie jak kolega mi to mówił to trzeba po prostu próbować oni na 5 dnii które tam byli brania mieli tylko ( a może aż) 4 dni. Ale z własnego doświadczenia co do tamtego roku to było tak 3 dni w zatoce bez brania na 5 wędek , a jedna noc na otwartej wodzie 18 leszczy 45+ i 2 sandałki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takom sytuacjom jak obecnie jeszcze się nie spotkałem. Regularnie(od 4 dni) są nęcone dwa miejsca jedno w zatoce drugie na otwartej wodzie dziennie idzie do wody po 5kg zanęty +robactwo+kukurydza w każde na 4 dni ja i kumpel złowiliśmy może z 8 plotek.Rozmawiając z miejscowymi to od dłuższego czasu jest taka kicha. Zdarzają się jakieś wyjątki w postaci pojedynczych leszczy ale regularnych brań brak.W ubiegłym roku już po dwóch dniach nęcenia trzeba było odkładać jedną wędkę z powodu intensywności brań a obecnie cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekend na Wołkowyji, w 2 noce przy wędkach, 1 leszcz (45 cm) i 2 małe okonie na grunt i tyle...

wędkarze siedzący obok tam samo, praktycznie 0 brań tylko kilka razy coś "pikło"

planowałem być na Werlasie ale w tamtym tygodniu chyba tam ostro polało bo droga na Werlas była prawie nieprzejezdna :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.