Skocz do zawartości

Jezioro Solińskie


wifer

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatni raz na Solinie byłem w zeszłym roku w sierpniu! Siedzieliśmy z bratem 3 dni (miało być dłużej) w Wołkowyji! Mimo obfitego nęcenia z rakiety i różnorodnych przynęt złowiliśmy "żyletke" i garbuska!! Na 3 dni to wynik gorzej niż kiepsko!! Gdzie te stada leszczy, które kiedyś łowiliśmy??? Normą były patelnie na 60 centów a zdarzały sie i większe!! Jakoś teraz wole pojechać na inne łowisko i odpuszczam sobie Soline!!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to gdzie, zostały zjedzone. Nawet tak olbrzymi zbiornik jak Solina ma swoją pojemność i wydolność rybna, przy takiej ilości wędkujących zgodnie lub niezgodnie z rapr też kiedyś musiał się skończyć. Nie pomogą tu zarybienia, nawet gigantyczne. Narzekanie, że za mało się zarybia, nie pilnuje etc. nic nie dadzą, zbiornik zostanie wyczyszczony zgodnie z regulaminem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze zarybiają śmierdziuchem ,sumem i tą białą rakietową boleniową rybą.

Namaste nie daleko nas dwóch korkowców ,wyciągnęli gorącą 40 -stkę szczupakową dostał dobrze w łeb słychać było jak walili patykiem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pyo77 jak wierzyć mi sie nie chce, że wszystko zostało wyłowione i zjedzone!! Za gówniarza dużo jeździłem z ojcem na Soline i wedkarzy też było dużo i też dawali w łeb, nie wspominając o pewnych pseudo wędkarzach, którzy przyjeżdzali z innych województw z przyczepami kempingowymi na miesiąc bądz dlużej, pseudo brał wszystko co zawisło na haczyku, a żonka pakowała w słoiki!!!

Tak to kiedyś wyglądało!! A o dzisiejszą populacje ryb trzeba zapytać inne osoby!!!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedkowałem na Solinie kilka krotnie,od pewnego czasu jeżdze na nią regularnie.I wiem że ryby jest tam mnóstwo,tylko trzeba umieć się do nich dobrać.Czasy są jakie są czyli więcej wedkarzy niż rybek.Myśle że ryby też sie uczą i zaczynają być coraz bardziej cfane i podejrzliwe.

A ZG PZW przez swoje"przestarzałe"podejscie do tematy zagospodarowania i ochrony naszych wód nie pomaga nam by każdy z nas mógł cieszyć się udanym wypadem na nasze ukochane tajemnicze miejsca.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaliczyłem dziś kilkugodzinny wypad na Solinę ,nareszcie pierwsze rybki w tym roku-jestem pozytywnie naładowany .

Trafiłem szczupłego 55 cm ,klenika na brombę pod 40 cm ale moim głównym celem był garbaty Soliński.

37 cm garbatego szczęścia mi się dziś trafiło i kilka ładnych okoni spadło mi + kilka pstryczków okoniowych.

Wszystkie ryby reagowały na moje koguty+ puchowiec z sierści kozy w kolorze zgniłej zieleni dał mi kilka fajnych brań + przyłów mętnookiego.Na gumki nie miałem brań.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od piątku do dzisiaj siedziałen na solinie a dokladnie na pograniczu olchowca i rajskiego...efekty fatalne 2 szczupaczki pod wymiar ale tez trzeba uwzglednic ze 3 dni non stop lalo. dzien przed naszym przyjazdem facet zlowil dwa sumy jedne prawie 140cm a drugi ponad 120cm....ryby robily wrazenie, oba na kwoka a przyneta rosówka. Wiecie moze jak lowic z tym kwokiem bo posiadam ten wynalazek próbowalem gdy przez 2 godz nie lalo ale nic moze lowilem zbyt blisko brzegu okolo 10 metrów moze po prostu kwestia pogody i wprawy pewnie następnym razem sie uda:)

Witam!!! Jeśli ktoś nie potrafi łowic suma to uzywa "kwoka". Zwykli amatorzy którzy uwazają sie za wedkarzy. Ja sumy łowie od nie dawna ale juz kilka złowilem i zadnego kwoka nie uzywałem!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kwok wabi sumy, a znawcy tematu twierdzą, że faktycznie wabi to dlaczego go nie używać? To tak jak zrezygnować z zanęty przy łowieniu białej ryby. Można, ale jakie będą efekty? Sum przeważnie za swoje stanowiska wybiera miejsca bardzo trudno dostępne niekiedy pod podmytymi brzegami w jamach przy dnie często pod korzeniami lub starymi zatopionymi drzewami. Zarzucając na skraj kryjówki suma raczej nie mamy szans na walkę z godnym przeciwnikiem. Po prostu wjedzie on do swojej kryjówki pod korzenie i po walce. I tutaj kwok okazuje się pomocny. Dzięki wabikowi można sprowokować suma do opuszczenia kryjówki i wyjścia w miejsce bezpieczne (chodzi o odległość od zatopionych dennych zawad) do walki (holu). Dlaczego nie skorzystać z takich możliwości? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!! Jeśli ktoś nie potrafi łowic suma to uzywa "kwoka". Zwykli amatorzy którzy uwazają sie za wedkarzy. Ja sumy łowie od nie dawna ale juz kilka złowilem i zadnego kwoka nie uzywałem!!!

Witamy na forum Podkarpackiego Serwisu wędkarskiego. Cieszymy się że kolega zabiera głos w dyskusji, jednak proszę o zapoznanie się z Regulaminem, celem uniknięcia nieporozumień. Przede wszystkim proszę zwrócić uwagę na punkt 7 Regulaminu. A tu jest link: Podkarpacki Serwis Wędkarski - REGULAMIN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.