Skocz do zawartości

Zalew Brzóza Królewska


wifer

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Czyli znów na naszej "górskiej rzece" będą karasie i szczupaki. Już widzę te wydeptane ścieżki nad Trzebośką.

A co do zbiornika to powinni w końcu zrobić solidne zasuwy, nie było by takich niespodzianek a na pewno były by rzadziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 7 miesięcy temu...

przeniesione z wątku Zalew Floryda....

Na Florydzie tak jak pisałem spędziłem jedynie ok 40min i niestety podobnie jak Ty bez kontaktu z rybkami. A co do Brzózy Królewskiej to faktycznie zarośnięte okropnie i wydaje mi się, że wypłyca się ten zbiornik z roku na rok, także chyba nasze koło powinno coś zacząć myśleć co dalej z tym zbiornikiem :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zalewu w brzózie to ciekawe o mogą zrobić, najlepiej by pewnie było żeby spuścili całkiem wodę i wjechali koparką wybrać te glony. Ale tak nikt nie zrobi bo to kupę pieniędzy by kosztowało i zarząd koła by sobie premii nie wziął przez to więc nic z tego :) Tylko czekać aż zrobi się piękne bagno - bajoro, które zresztą już powoli powstaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie w 100% zbiornik jest wyjątkowo zaniedbany , dookoła z brzegu same glony . Na wiekszej części zbiornika głębokość nie przekracza metra (na upartego można powiedzieć że wody jest 2 m jeżeli doda się do tego 1m mułu :D). Poza płotkami i wzdręgami to tam może kilka szczupłych pływa i kilka karpików. Jeszcze ze dwa lata i tam bedzie łąka ,a na niej krowy będą sie pasły hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeniosłem posty dot. Zalewu w Brzózie. Faktem jest że z roku na rok jest coraz gorzej, jeszcze rok- dwa lata temu na początku maja można było spokojnie popływać i porzucać za szczupakiem,w tym roku jest to prawie niemożliwe, zbiornik zarósł już teraz, co rzut to zaczepione zielsko, do tego dobre pół metra mułu że aż ciężko wyjąć kotwicę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zalewu w brzózie to ciekawe o mogą zrobić, ...

A od kiedy to kolego zarząd otrzymuje jakiekolwiek pieniądze ? Widać ze kolega nie ma pojęcia na ten temat. I jeszcze jedno PZW nie jest właścicielem zbiornika i nie może prowadzić jakichkolwiek prac.

Pżd

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to jest dokładnie kolego, chyba PZW bierze w dzierżawę zbiornik od "kogoś" ? Prosta matematyka. Nasze koło liczy mniej więcej 400 osób, przynajmniej w stanie na tamten rok. Biorąc pod uwagę że mniej więcej 40-50% płaci składki pełne lub ulgowe, to przyjmijmy że średnia z tego wychodzi około 150zł na osobę. 150złx400osób = 60 000zł. Jeżeli za te pieniądze nasze koło stać tylko na to żeby na florydę wpuścić 200kg karpia, nie mówiąc o innych zbiornikach bo każdy wie gdzie najwięcej jest zarybiane, to co się dzieje z resztą pieniędzy? Przepadają? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerujesz ,że zarząd nie dostaje pieniędzy to Ci powiem tyle w kole leżajsk jest 420 członków około ( w tym roku już nie płace bo sobie powiedziałem koniec utrzymywania tych złodziei ) więc nie mów trakich głupot , że zarząd nie dostaje pieniędzy. Jeżeli posiadasz jaką kolwiek wiedze matematyczną bedziesz potarafił sobie policzyć jaka kwota wychodzi z samego koła leżajsk. Za opłacenie dzierżawy czy jakiś opłat administracyjnych napewno tyle pieniędzy nie potrzeba.Więc skończ z takim gadaniem , bo jeżeli ktoś broni pzw to z góry go torpeduje i stwierdzam że to jakiś stary komuch z pzw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę koledzy ze ńie macie jakiegokolwiek pojęcia o podziale finansów w kołach. Może zanim się wypowiecie warto poznać temat u źródła. Tak tylko do wiadomości koło w okręgu rzeszowskim otrzymuje 16 zł. od jednego członka.

Gdzie idzie pozostała kwota to spróbujcie dowiedzieć się sami ale na zasadzie faktów a nie domysłów.

Zresztą każdy ma prawo iść na zebranie i się dowiedzieć.

pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze się także ustosunkować do wypowiedzi kolegów . Zarząd koła nieważne , gdzie by działał działa społecznie , tylko niewielka część składek wraca z okręgu do koła na zarybianie i utrzymanie działań koła tzn. organizację zawodów , zbiórke śmieci ( w której uczestniczy niewielki procent członków ) , wynajem lokalu dla siedziby koła , organizację zawodów dla dzieci w celu propagowania wędkarstwa itp. , itd .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 9 miesięcy temu...
  • 6 miesięcy temu...

W zalewie brzózańskim pozostały tylko niedobitki z ubiegłych lat. Dzieciarnia i miejscowi wycięli co się dało. Być może jeszcze kilka wymiarków uchowało się w zielsku ale specjalnie na szczupaka to bym się tam nie wybierał bo jaki sens gonić po całym zalewie za jedną rybą :). Jakiś wielkich zarybień też tam nie robimy bo miejscowe koło "przyjaciół BK" ma zwyczaj kilka razy do roku bez najmniejszej informacji opuszczania wody. Moim zdaniem szkoda czasu na Brzózę. Zresztą ogólnie na wodach naszego Koła ciężko z drapieżnikiem. Najważniejsze są KARPIE :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Plastus1991 i Wifer za odpowiedź, jednak odpuszczę sobie BK. Wyskocze gdzie indziej. Co do karpi to zauważyłem że są najważniejsze dla dziadków. 5 dni spędziłem w tamtym tygodniu za sandaczem na żwirowni w Łętowni, ludzi masa na tym środkowym zbiorniku. Powód?? Podobno było zarybione 2 tygodnie temu karpiem, więc pływa tam łatwe do z łowienia mięsko! Chodz i tak juz dziadki narzekali że nie bierze juz tak jak tydzień wcześniej.. widocznie mięsko z jesiennego zarybienia sie kończy. Ręce opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ładne szczupaki łapałem na czystym ze 2 lata temu , takie do 70 cm sie trafiały , w tym roku byłem to na gnoma 2 miałem szczupaczka małego ze 40 cm, uciekł zaraz po podbicu ale widziłaem go przez chwile. często brały tam malutkie szczupaczki na obrotówki od strony płycizny tam gdzie jest dużo trzcin dookoła. największe od strony drogi na kopyta 12cm i duże wahadłówki. w tym roku byłem tylko raz to ciężko mi powiedzieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.