Skocz do zawartości

Stawy u "Waldka"


kuzga

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
Tak jak pisałem wcześniej byłem U WALDKA cały poniedziałek.Dzień zaliczam do udanych,dużo karasi,ok13 karpi ale takie do 2/3kg i 1 amur 5.6 kg.Poza tym nikogo więcej nie było na stawie i trochę wiatr dokuczał popołudniu ale ogólnie wypad super:)

Mam takie pytanie odnośnie tego stawu to prawda że trzeba wszystko zostawiać i nosić sprzęt żadnych torek ani pokrowców. I jeszcze jedno. Czy obowiązują tam haki bezzadziorowe. A i jaka jest cena za dobę i czy można łowić na kulki. Bo słyszałem, że nie można nęcić. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się nęcic kulkami niemożna,ale łowic można,wędki wnosimy bez pokrowców,co do plecaków to tragedi niema można miec,jak i większą skrzynke wędkarską też można posiadac,Obowiązują haki bezzadziorowe.Za dzien na łowisu płacimy 10 zł,nocek jako tako niema,ale Waldek dla niektórych robi wyjątek,których już dostatecznie dobrze poznał,i również pobiera 10 zł,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Czynne czynne...w sobotę łowiło kilka osób...

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Więc cennik jak w tamtym roku 10 zł dniówka,od osoby wędkującej,można łowic na 3 wędki,haki bezzadziorowe,zakaz wnoszenia wędek w pokrowcach,ja zawsze wędkuje od switu,do aż sciemnia,i taka jest zasada dla innych.Nocki sa ale trzeba uzgodnic z włascicielami,troche z wyprzedzeniem.Nawet na kilka dni można przyjechac pod namiot.Własciciel niewidzi przeciwwskazan zeby nienęcic kulką.Strona niebyła aktualizowana ale wszystko się zgadza

Łowisko Rymanów: Łowisko w "Na Młynku" lub jak kto woli "U Waldka" w Rymanowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

byłem dziś U Waldka od 15 do 19 efekt 2 karpiki około 4 kg, co do regulaminu ( Żona P. Waldka mocno się zarzekała że gdzieś jest na jakiejś stronie ale nie mogę go znaleźć a może komuś się przydać) haki bezzadzior. 10 zł od os łowiącej w cenie można zabrać 3 kg płoci karasi... 12 zł za 1 kg karpia i 20 zł za szczupaka, łowisko zadbane ogólnie jak ktoś chce wypocząć w niedzielne popołudnie z rodziną czystym sumieniem polecam.. i jeszcze jest taka sprawa że nie można niczego wnosić w pokrowcach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja tam nienarzekam,jeżdze do niego od 5 lat,w tym roku zamówiłem sobie dłuższą zasiadke,więc problemu z nockami niema,jak się ma zaufanie własciciela.Sam byłem swiadkiem w tym roku,jak były wynoszone ryby w kocu,jak dlamnie to już obciach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Byłem ostatnio u Waldka na stawach przez dwa dni i teraz wcale się niedziwie dlaczego są takie zasady,widziałem jak obchodzą się z karpiami.To chyba nie są wędkarze,wręcz przeciwnie.Dlamnie wypad udany,połowy się udały około 40 szt karpi przedział od 5 do 12 kg,tych takich do 3 kg,nawet nieliczyłem,oczywiscie karpie wróciły w dobrej konycji do wody,zreszta właściciele zaprosili na kolejne zasiadki.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam specjalnie się zarejestrowałem żeby skomentować to "łowisko". Zachęcony pozytywnymi opiniami wybrałem sie z kumplem i jego synem. Najpierw musieliśmy krążyć po Rymanowie i pytać ludzi jak tam dojechać bo 0 jakiegokolwiek oznaczenia nawet tabliczki przy drodze ( nie sorry jak już wiedzie się w polna drogę której łatwo nie jest znaleźć jak się ludzi nie dopyta dobrze, to tam jest tabliczka której nie widać z głównej drogi).W końcu trafiliśmy. Pani powiedziała nie była zbyt miła zachowywała się jak by robiła nam laskę ze możemy jej zapłacić i łowić na łowisku, ale dobra przejechaliśmy 50km to szkoda się wracać. Zapytaliśmy sie co trzeba no to haczyki bez zadzioru, ok. Daliśmy haczyki okazało się ze mam haczyki norweskie (nie wiem czy coś takiego w ogóle istnieje , ale nawet jeśli to były to zwykłe haczyki z majstra 2 i 4 o takie Haczyki karpiowe Titanium CHINU BN roz. 2 Robinson (4423371918) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. ). Syn kumpla maił pokazał jej kilka haczyków wszystkie były złe :D Pani po obejrzeniu haczyka karpiowego z włosem (o taki PRZYPON KARPIOWY SPRO STRATEGY HAK GAMAKATSU 6 ka (4486843921) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. ) powiedziała ze to nie jest haczyk karpiowy :D i nie wolno na niego łowić, ale oczywiście można sobie kopic na miejscu "odpowiednie haczyki".Wędek nie można sobie wnieść w pokrowcu, w ogolę jest zakaz plecaków. No kurde to mogła by popatrzeć do plecaka czy czegoś nie wiem nie chcemy wynieść czy co jej tam przeszkadza. Chodziarz nie wiem co rybę wyniosę pokrowcu do którego na styk wchodzą 2 wędki i stanowisko karpiowe.Ponieważ trochę rzeczy miesimy (krzesełka, zanęty, kulki jakies kanapki pudełka z rzeczami wędkarskimi itp.) zapytałem się czy mogę podjechać na chwile bliżej autem (żeby sobie to nosić na miejscówkę skoro nie możemy tego załadować do plecaka jak ludzie). To Pani mi odpowiedziała " to co pan tam takiego ma ze musi pan podjechać" ( nic ku...wa wędkę i kukurydze na haku).Dlatego stwierdziliśmy ze " jedziemy z stąd w pizdu i nigdy nie przyjedziemy" . Jeszcze przed stwierdzeniem tego głośno wylazł jakiś gość i powiedział ze jak się na nie podoba to nikt nam nie karze tu być (nie ma co podejście do jak by nie patrzeć klienta pierwsza klasa, a akurat szukaliśmy jakiegoś łowiska żeby przyjeżdżając co niedziele bo stare się znudziło) Tak że szczerze nie polecam, na ryby człowiek jedzie się odstresować anie użerać z chamskim właścicielem. Jako że jesteśmy z Jasła to stwierdziliśmy ze pojedziemy nad Balaton do krosna bo tam też nigdy nie byliśmy i tam było całkiem fajnie.

Szczerze odradzam każdemu to łowisko, Stawy(jest 1 :D) u "Waldka" omijać szerokim łukiem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja tylko opisałem jak te "zasady" wyglądają praktyce. Możesz mi wieżyc albo i nie, ale byłem na kilku łowiskach zarówno komercyjnych jak takich należących do związku wędkarskiego, ale z czymś taki spotkałem się 1 raz. Z reguły ( a właściwie zawsze) ludzie są mili i uprzejmi starając się zachęcić do ponownego przyjazdu. Opisałem to dlatego żeby ktoś inny się nie naciął jak ja.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.