Skocz do zawartości

Wetlinka


komandos

Rekomendowane odpowiedzi

Jest to piękna rzeczka płynąca w samym sercu pięknych Bieszczad. Występuje tam lipień, pstrąg potokowy, masa strzebli. Łapałem tam tylko dwa razy ale na pewno tam jeszcze przyjadę. Pierwszy raz łapałem w niej rok temu na muszkę ale brała sama strzebla i widziałem jednego lipienia, ale mieszkający tam ludzie powiedzieli, że jest tam więcej lipka i potokowca. Drugim razem łapałem w niej trzy tygodnie temu i w tym samym miejscu co rok temu wytropiłem potężne stado lipieni i pstrągów, niektóre miały ponad 50cm. Pojechałem tam pochodzić po górach ale wziąłem na wszelki wypadek muchówkę. Jednak tym razem poszczęściło mi się i wolnym czasie połapałem kilka lipieni w tym jednego na około 40cm , kilka pstrągów między 30 a 35cm, miałem jeszcze jednego potężnego lipienia na około 45-50cm ale spiął się pod nogami.

Czy ktoś oprócz mnie łapie w tej wspaniałej rzeczce?

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek proponowałbym zmianę tematu z Wetlinka na Potoki bieszczadzkie czyli Solinka, Wetlina, Wołosaty i Górny San. Choć każda inna to mają podobny klimat i (całe szczęscie) niewielu uparciuchów tam dociera. Wiec jak je razem potraktować to częściej się jakiś wpis pojawi.

Wetlinka oczywiście piękna, choć tam gdzie najpiękniejsza łowić nie wolno.

Edytowane przez LuJu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowiłem na tej rzecze kilka razy w tym roku. Piękna rzeka. Wyniki podobne do kolegi komandos. Potoki ok 30cm. Nic większego. Powód to kłusownictwo miejscowych, zresztą tak jak na większości bieszczadzkich potoków. Jest za to ładny kleń. Widoki i możliwość wędkowania w ciszy o spokoju bezcenne:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieeee no nie chodziło mi o nomenklaturę. Rzeka, potok, strumień, struga - każdy ma jakąś definicję w książce do hydrologii, a różnice między nimi są płynne, jak to z wodą bywa. Chodziło mi o to, że wszystkie możnaby wrzucić w jeden temat, niech już będzie np. rzeki i potoki bieszczadzkie, wtedy będzie większa szansa na regularne wpisy. Na razie tylko Osława jest częsciej opisywana, dlatego że kilku kolegów tam często łowi. Nawet w temacie San trudno znaleźć iformację o górnym Sanie, bo większość z nas łowi brzany w środkowym i dolnym biegu albo pstrągi i lipienie co najwyżej na OSie. Wyżej to już dzikie pola :). Tak naprawdę istnieje niewielka grupa ludzi, która lubi się zapuszczać w bieszczad z wędką, bo wymaga to dużo więcej wysiłku i czasu, a wcale nie musi się przekładać na wymierne efekty. No chyba, że będziemy mierzyć ilość westchnień nad zachwycającymi widokami :D. W tym roku spędziłem tydzien w Terce i nie spotkałem żadnego wędkarza. Z drugiej strony obawiam się, że tacy samotnicy niekoniecznie lubią dzielić się swoimi osiągnięciami i sekretami :rolleyes:

Pozdrawiam pięknie,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luju potwierdzam Twoje zdanie ,są takie jeszcze rzeki w bieszczadach które obfitują w ładne ryby .Do Terki mam kilka km ,ostatnio złowiłem tam klenie ponad 45 cm na spining i widziałem dużo kleni pod 50 cm ,sztuczna muszka też daje rade ale to późną jesienią.Nie które informacje z takich malutkich i dzikich rzeczek trzeba zostawić tylko dla siebie żeby nie powstał następny zdeptany San w Łączkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urok biesczadzkich rzek i strumyków ze strony wedkarskiej poznałem na tych wakacjach łowiąc w nich cały tydzień. Efekty przeliczając na kilogramy złowionych ryb były bardzo mizerne, ale brodzenie w tych strumykach przyniosło mi tyle radości,że trudno to opisać. Przez tydzień spotkaliśmy z moim kompanem tylko jednego wedkarza, a widoki urokliwych miejsc zapierał oddech. Były momenty gdy odkładaliśmy wędki, siadaliśmy na kamieniach z bursztynowym płynem i poprostu patrzyliśmy przed siebie. Dlatego dla takich chwil warto być wędkarzem. Zgadzam sie, że takie miejsca należy chronić, a nawet o nich milczeć, aby móc do nich wracać i cieszyć się ciszą!

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lama znam te miejsca ,mnie interesuje jeszcze Wołosaty ,szkoda że tak mało informacji wędkarskich o tych rzeczkach w sumie to dobrze.Kilka dni temu byłem zobaczyć na Łukawicy i byłem w tym klasztorze pod Sobieniem.Lecz najbardziej zaciekawiła mnie rzeka ,ciekawy jestem czy występują w niej lipienie ?? Bo chętnie wybrał bym się może w weekend

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, spodziewałem się @Kroku, że znasz te miejsca..., przynajmniej to bardzo charakterystyczne z pierwszego zdjęcia;). Co do lipienia, to jest to dla mnie zagadnienie którego prawie nie znam i nie bedę ukrywał,że to zbyt skomplikowana jak na razie dla mnie szkoła jazdy. Choć kto wie, może kiedyś... . My łowiliśmy tylko na spining, małe klenie, okonie, kolega złowił jednego pstrąga. Powiem tylko tyle, że łowienie w tych rzeczkach i strumykach uświadomiło mi jak wiele muszę się jeszcze nauczyć jeżeli chodzi o wędkowanie. To całkowicie inna bajka niż łowienie na nizinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam @lama. Co roku jestem po kilka razy ze spinem na tych strumykach. Skusić klenia na woblerka to nie lada wyczyn a o pstrągu nie wspomnę. W tym roku na Wetlince podszedł do mnie miejscowy strażnik leśny i mówi tak tu się łowi po czym wyjął jakąś teleskopówkę założył kawałek ciasta minęło 5 sec i kleń na haku. Po pół godz. podchodzi do mnie i mówi że to jeszcze nic, wczoraj na robaka, czerwonego, kopanego to pstrągi po 50 cm miałem. Kopara mi opadła bo obcy ( w sensie przyjezdni ) przestrzegają przepisów i płacą spore dniówki a tubylcy tak niszczą "taką piękną wodę". To tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Czy może ktoś opisać dokładnie część rzeki należącą do rezerwatu Sine Wiry? Chodzi mi o miejsca w którym rzeka jest wyłaczona z wędokwania. Niestety nie mam obrysu rezerwatu zaznaczonego na żadnej mapie, po za informacją o rezerwacie. W internecie są sprzeczne dane. Rozumiem, że w terenie słupek państwowy z godłem RP znajdujący się przed wejściem do rezerwatu (około 300 metrów od "wodospadów") od strony zachodniej oznacza wejście na teren rezerwatu, a jego przedłużenie prostopadłe względem rzeki i drogi, dzieli rzekę równolegle płynącą do drogi na obszar chroniony i normalny? Ale zadanie matematyczne mi wyszło :confused:- czy ma ktoś mapkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Pozwolę sobie odnowić temat troszkę... Spiningista zemnie żaden muchołap ani tyle... Ale z faktu że w sobotę jadę na 3 dni do Bukowca. Mam zamiar troszkę porzucać (czymś) na odcinku Bukowiec - Terka. Czy ktoś z Was może wie co tam mogę znaleźć i jakiej przynęty użyć ??? I w jakiej wodzie szukać rybki (nigdy nie łowiłem na szybszej rzece).

Celować w nurt czy szukać spokojniejszej wody... Głównie będę szukał klenia, okonia, może się coś innego trafi...

Sprzęt posiadam skromny. Teleskopowe wędzisko 2.7m wyciągałem już na nie i Karpie z gruntu i Szczupaki na blachę. Wiec powinno sobie dać radę, Kołowrotek "taki se o" z tylnym hamulcem żyłka 0.20 mm 150m. Z przynęt mam parę małych wahadłówek i kilka małych obrotówek, kilka gumek w różnych kolorach... Co z tego się najlepiej sprawdzi czy pasuje w coś zainwestować. Tylko czy się opłaci na jeden wypad...

I nikt nie da mi gwaranci że pogoda dopisze i że moja druga połówka (żona) puści mnie nad wodę z wędką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba będziesz łowił na Solince? Przede wszystkim pamiętaj, że od ostatniego mostu w górę rzeki to woda górska i w grę wchodzi tylko spining i mucha plus haki bezzadziorowe. Jeśli chodzi o sprzęt to troszkę gruby jak na ta rzekę ale próbować zawsze można, staraj się używać najmniejszych obrotówek, gumek, woblerków i smużaków. Na jakie rybki możesz liczyć? Kleń i drobny okoń, przy odrobinie szczęścia możesz trafić pstrążka. Życzę powodzenia.

Jeśli chodzi o granice rezerwatów, parków narodowych, granic natury 2000.... na geoserwisie jak na dłoni widać, że rezerwat Sine Wiry swoim zasięgiem obejmuje fragment Solinki przy ujściu Wetlinki. W wykazie PZW Krosno jak zwykle bałagan, brak jakiegokolwiek wyłączonego odc. Solinki który de facto leży w Rezerwacie.

Geoserwis GDOŚ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że to jest Solinka ale jak przeczytałem temat od początku to ktoś tam po drodze prosił o traktowanie tych rzeczek bardziej ogólnikowo. Jako rzeczki bieszczadzkie... Nad Solinkę do Bukowca zaglądam od 1996 roku czyli od okresu piaskownicy... ale to będzie mój pierwszy raz z wędką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o granice rezerwatów, parków narodowych, granic natury 2000.... na geoserwisie jak na dłoni widać, że rezerwat Sine Wiry swoim zasięgiem obejmuje fragment Solinki przy ujściu Wetlinki.

Nie byłem pewny ale wygląda na to, że się zgadza. Przeszukałem bazę aktów prawnych i znalazłem Zarządzenie Ministra Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych z dnia 29 grudnia 1987 r. w sprawie uznania za rezerwaty przyrody (§21,pkt.2, ust.2.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 4 miesiące temu...

Najpierw popatrz w regulamin, potem idź do działu gdzie się przedstawisz, potem wejdź na stronę ZO Krosno i poszukaj informacji, o które pytasz, a na końcu jak czegoś nie będziesz pewien dopytaj się na forum.

Pozdrawiam,

LJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw popatrz w regulamin, potem idź do działu gdzie się przedstawisz, potem wejdź na stronę ZO Krosno i poszukaj informacji, o które pytasz, a na końcu jak czegoś nie będziesz pewien dopytaj się na forum.

Pozdrawiam,

LJ

Dobra wysłałem już dwa zapytania na email do ZO Krosno na temat wędkowania w tych okolicach i nadal nie mam żadnej odpowiedzi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wetlina:

Od źródeł do ujścia wraz z dopływami (z wyłączeniem rezerwatu „Sine wiry” – całkowity zakaz połowu ryb).-Cisna, Solina

Przynęty sztuczne. Zakaz spinningowania od 01.09. do 31.01. Lipień okres ochronny od 01.01. do 31.05. Pstrąg potokowy wymiar ochronny 30 cm.

A jeśli chodzi o opłaty i szczególne zasady to wszystko jest tutaj:

Okręg PZW w Krośnie i

Okręg PZW w Krośnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.