Skocz do zawartości

Zalew Rzeszowski


Dzienciol

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Zalewu bym ci nie polecał. Może i ma te 8 cm ale przez te wahania temperatury lód kruchy i strzela pod nogami. Na dodatek dno widać i pełno pęcherzy powietrza w lodzie. Uszedłem może z 15 metrów i wróciłem się bo mi jeszcze życie miłe. Łowiło dwóch kolegów to jeden mówił że wpadł jedną nogą bo się lód załamał. Zresztą i tak biorą tylko jakieś pojedyncze niewielkie sztuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Rano byłem nad zalewem w okolicach przystani kajakowej, nad Strugiem i nad Wisłokiem, woda czysta, lodu nie ma (jedynie gdzieniegdzie przy brzegu). Już niedługo będzie można wyruszyć z wędką. Pamiętam z czasów dzieciństwa tytuł artykułu z Wiadomości Wędkarskich " Gdy w lutym drgnie wiosna" o łowieniu płoci na drgającą szczytówę. A tymczasem nowo porcja filmów "szkoleniowych" odnośnie łowienia gruntowego i spławikowego. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

No właśnie się dziwiłem, gdzie Strug dzisiaj nadawał się do łowienia....

Pojechałem koło 11 i zonk. Przemieściłem się na Wisłok Zapora-Kładka. Woda fajna, szkoda że tylko woda. Zero kontaktu z rybą. Dzień piękny, niestety wodne stwory nie dopisały nikomu kto łowił obok. A kilku nas było...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Ja już za stary jestem na takie wędkowanie ekstremalne...

Piotruś dasz radę...

Nikt nie mówił że będzie lekko ;)

A co do poświęceń to ja stosuję taki opis:

Do babsona mówię zawsze. "No popatrz Kochanie za okno, a ja znowu muszę iść na ryby..." ;);) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"No właśnie się dziwiłem, gdzie Strug dzisiaj nadawał się do łowienia...."

A nadawał się, Borek Stary, Kielnarowa, Tyczyn w pogoni za Pstrągiem. Ani brania, tylko psy spuszczone z łańcucha doskakiwały do nogi. Ja już za stary jestem na takie wędkowanie ekstremalne...

Gdzieś słyszałem czy czytałem, że dobrym sposobem na takich "niechcianych towarzyszy" wędkowania są jakieś małe petardy - takie "bączki" - do odstraszania. Osobiście lubię wszystkie (no prawie ;) ) zwierzęta ale bronić się w takim przypadku jakoś trzeba. Tu fajny zestaw: Fajerwerki Strzelające Diabełki - Petardy - Fajerwerki sklep internetowy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Cześć,

Dzisiaj byłem pierwszy raz w sezonie z wędką nad wodą. Łowiłem na boczny trok. Przemarzłem, nic nie złowiłem, nawet maleńkiego brania nie było, ale jakoś tak się lepiej czuję. Twarz owiana wiatrem, wiejski wypiek na policzkach, gorąca kawka w ręku i naprawdę czuję, że sobota nie jest stracona. teraz to już do końca dnia mogę się lenić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.