Skocz do zawartości

Przemyślenia na temat C&R ;)


cichyss

Rekomendowane odpowiedzi

....zabrałem ze sobą no bo wkońcu płace składkę więc mi się należy......

Rozwalają mnie takie teksty.

Kiedy zrozumiesz że płacisz za możliwość legalnego wędkowania? A ryby możesz zabrać kiedy masz ochotę. W tym konkretnym przypadku nic ci się nie należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to na pewno. Tylko musi mieć wzorce zachowań. Tekst że się komuś coś należy nie jest moim ulubionym, a nie mam mu za złe że zabrał taką czy inna rybę. Jeżeli ją zjadł i mu smakowała to tym bardziej :) Na zdrowie i smacznego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wiosne/lato zbiorniku XXX łowiłem szczupaki/okonie do 40cm) i wogóle ryby były i brały.Parę szczupaków zabrałem ze sobą no bo wkońcu płace składkę więc mi się należy.Jak ktoś zabiera szczupaka ponad 80cm do domu,i zabija te mln narybku:mad:.Jak by każdy wędkarz wypuszczał ryby to w przeciągu 2-3 lat mamy wędkarskie eldorado.

Nie czepiam się ale gość zaprzecza sam sobie... należy ci się no pewnie, bierz jak leci bo szczupak 40 czy 50 cm (czyli te które zabierasz) nigdy nie urosną ponad 80cm, więcej takich to na pewno będzie "wędkarskie eldorado" :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Panie Zdzisławie - z całym szacunkiem, po wyjęciu z wody zrobiłem szybko fotkę i maluchy trafiły do wody. Zajeło to może 20 sek. Delikatnie odpięty i tyle - nie tarzany w śniegu, trawie, błocie. Szybko i sprawnie. Naprawdę mi zależy na tym żeby rybki wróciły do wody w jak najlepszej kondycji.

Chętnie wysłucham Pana i innych którzy twierdzą że się źle obchodzę z rybą. Jak wy to robicie? Proponujcie.

Co do ortografi - sorki mam dysgrafię a fenomenom też trafiają się wpadki. Urzywam nowej przeglądarki - Opery i nie mogę za za Hiny:) znaleźć słownika. Ale już działam.

Edytowane przez kafel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki skowyt Kolego? Zdzisław zwrócił uwagę koledze i miał całkowitą rację, bo zdjęcia jakieś takie wisielcze były, poza tym, na moje "oko", ryba raczej krótka. Nie podobały mu się, więc to napisał, nie skowycząc, przynajmniej ja nie słyszałem :D. Regulamin zabrania umieszczania takich zdjęć i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje kolego, ale do załatwiania takich spraw służy przycisk "raportuj zły post".A takie wypominanie na forum czemu ma służyć? Chyba że ktoś chce zaznaczyć swoją wyższość? nieskazitelność? Nie rozumiem..

I co to ma wspólnego z tematem "moje tajne łowisko"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Zdzisławie - z całym szacunkiem, po wyjęciu z wody zrobiłem szybko fotkę i maluchy trafiły do wody. Zajeło to może 20 sek. Delikatnie odpięty i tyle - nie tarzany w śniegu, trawie, błocie. Szybko i sprawnie. Naprawdę mi zależy na tym żeby rybki wróciły do wody w jak najlepszej kondycji.

Chętnie wysłucham Pana i innych którzy twierdzą że się źle obchodzę z rybą. Jak wy to robicie? Proponujcie.

Co do ortografi - sorki mam dysgrafię a fenomenom też trafiają się wpadki. Urzywam nowej przeglądarki - Opery i nie mogę za za Hiny:) znaleźć słownika. Ale już działam.

Jeśli chodzi o słownik w Operze to trzeba włączyć jakieś pole tekstowe, następnie prawy przycisk myszki i na samym dole jest "słownik"-->"dodaj lub usuń słownik" i pobierasz sobie Polski ;)

Mam nadzieję że pomogłem i przepraszam że mój wpis nie ma nic wspólnego z tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czekałem do końca wieczoru, ale nic się od was nie dowiedziałem. Miałem nadzieję że Pan Cz jako wytrawny łowca i fotograf odpowie mi na zadane pytanie. No nic nie doczekałem się. Obejrzałem wasze albumy, no cóż wasze fotki mają także wiele do życzenia jeśli chodzi o etykę. Krzykaczem może być jak widać każdy, ale warto też spojrzeć na własne ręce. Pozostanę przy swoim najbardziej etycznym sposobie robienia foty i trzymania do obiektywu takiej wielkości ryb. Tracą minimalne ilości śluzu i szybko trafiają do wody. Jeżeli PSW Team widzi jakieś nieprawidłowości w moim działaniu proszę o informację. Kolego @kamilw321 dzięki za pomoc - zrobione!

Wszystkim odnoszącym się krytycznie do mojej foty mam za złe jedynie brak argumentów i podania przykładu.

Pozdrawiam wszystkich, jutro śmigam na kolejne tajne łowisko a wszystkim którym spodobały się moje foty obiecuję nowe (jak się coś zahaczy):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim odnoszącym się krytycznie do mojej foty mam za złe jedynie brak argumentów i podania przykładu.

Konkretnie, w tych fotografiach( i tylko w fotografiach) nie podobało mi się to że:

1. Ryba zwisała bezwładnie w powietrzu, kojarzyło mi się z wisielcem.

2. Ryba była niewymiarowa.

Byłem szczery, jak chciałeś, życzę powodzenia na kolejnych wypadach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy sądzi według siebie "chamskie" odzywki zostaw kolego dla Siebie.

A wie Pan co to przenośnia z języka polskiego? jak nie to proszę poczytać. Jeśli Pana obraziłem przepraszam.

Liczyłem na Pana radę w temacie którym założyłem czyli problem z woblerami, bo liczyłem jako wytwórca woblerów coś mi Pan doradzi. Myliłem się Pana obecność na forum sprowadziła się tylko do krytyki kolegi który wypuścił złowioną rybę. Z tego wnioskuje że Pana obecność na forum sprowadza się do ofert handlowych i pouczania innych, Przepraszam za ortografię.

Edytowane przez adamus78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Do założenia tematu zachęciła mnie sytuacja której byłem świadkiem nad Sanem.

Otóż starszy pan który złapał pare leszczy i tam płotek, wypuścił większość i postanowił wziąć sobie 2 leszcze do domu takie pod 40 cm, nagle podszedł do niego spinningista i wręcz nakazywał mu wypuścić te leszcze do wody bo to "przestępstwo" i kłusownictwo.Wyzwał go od mięsiarzy, ponieważ dziadek nie mógł się obronić to stanąłem w jego obronie i wkurzony no killowiec sobie poszedł.Ja rozumiem i sam popieram no kill, ale ludzie to już jest przesada, on zabrał tylko 2 leszcze do domu i przychodzi jakiś odważniak (też ostatnio się wielu takich odważnych pojawiło) i grozi staremu wędkarzowi łowiącemu zgodnie z zasadami że jest mięsiarzem i wyzywa go od kłusowników bo zabrał 2 leszcze z 15-stu gdzieś które złapał.. Czy waszym zdaniem zwolennicy no kill czasami nie przesadzają atakując nawet poczciwych wędkarzy co zabiorą rybkę do domu?

Bo dla mnie to jest ogromna przesada.Sam od czasu wezmę jakąs rybkę do domu i nie widze nic w tym złego.A ostatnio narobiło się wędkarzy czepiaczy kontrolerów, leszczyka ktoś złapie i weźmie to od razu przestępca..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się wydaje że wcześniej prał w łeb aż huczało.Teraz no kill stało się modne to szpanują i robią za wielkich wędkarzy czepiając się dziadków gdy jedną rybę wezmą.Byle by zrobić szum nad wodą.Ludzie mieli niezłą "atrakcję" widząc akcje nad wodą tego gościa w słoneczny majowy dzień.A gościu nie był tam jakiś strasznie młody tylko facet może pod 40-stkę więc pewnie jeszcze pamiętał czasy gdy no kill nie było w modzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.