Skocz do zawartości

Lipie


lukxes

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli no-kill nie przejdzie, a jest to szansa rzędu 80% to najprawdopodobniej ktoś odbije pałeczkę żeby wprowadzić obowiązek posiadania maty karpiowej i dużego podbieraka, co pewnie zniechęci mięsolubnych :) Ale najlepszym wyjściem będzie: no-kill + licencja

PS. Był ktoś dzisiaj? Dużo miejsc pozajmowanych? Jutro jadę z rana dniówkę podpisać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest i druga strona medalu- ma też być wprowadzona opłata licencyjna. Wg. mnie no kill ok. ale licencja już niekoniecznie. Ale to narazie tylko plany. :cool:

Patrzcie łowisko Rzemień przedtem 1i2 staw licencja a teraz złów i wypuść i co szlak mnie bierze rybki do wody a tu śnięcie za śnięciem . Nie szkoda rybek do doła a dziadek karpika by wszamał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic przeciwko złów i wypuść, ale licencja to moim zdaniem nie jest fajna sprawa. Łowie tam dość często na wszystkie metody i wiem że nie jest łatwo złowić tam karpia czy amura, bo karpiarze sypią niewyobrażalne ilości kulek czy kukurydzy. Po wprowadzeniu licencji jeszcze bardziej się to nasili i tacy wędkarze jak ja, którzy nie mają dużego budżetu na kulki stracą na tym. Wiem ktoś napisze "jak chce się coś łowić to i trzeba nęcić", ale jeśli ryby pływają do góry brzuchami z przejedzenia to coś jest nie tak. Wszyscy chcą na łowisku łowić te największe ryby i większość kiedy o tym mówi ma na myśli amura czy karpia, ale czy nie ma innych pięknych i walecznych ryb - lin,okoń, szczupak,karaś (złocisty), węgorz, sandacz. Proszę was (ludzi którzy mają na to wpływ) nie róbcie z Lipia kolejnego wyłącznie karpiowego łowiska w którym inne ryby są dyskryminowane i pomijane. One też pozytywnie wpłynęły by na populację karpia. Co prawda to prawda- taki karpiarz to zawsze ma z sobą worek na śmieci i puszcza wszystkie ryby, ale proszę was na tym zbiorniku łowią też inni wędkarze niż karpiarze bierzcie i ich pod uwagę podczas swoich decyzji.

PS. Ten post nie ma hejtować karpia i amura tylko pokazać że są i inne ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt faktem - mało się słyszy o łowionych okazach karasi , linów , szczupaków . Lecz po pierwsze jest to wina ludzi , którzy je zabierają , a także sumów , które są duże i jest ich dużo. ''No kill'' by się sprawdziło lecz ja był bym za tym , aby suma można było zabrać lub przerzucić do okolicznych zbiorników:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jeśli ryby pływają do góry brzuchami z przejedzenia to coś jest nie tak

Nie wiem kolego skąd Ty bierzesz takie informacje:eek:, Jakie to ryby pływają z przejedzenia do góry brzuchem???:rolleyes:

Śmieszne rzeczy wypisujesz:D Ty z przejedzenia co wyprawiasz???:D

:confused:

O ile nie wiem czy dobrze zrozumiałeś moją przenośnie to jedno mogę z twojej wypowiedzi wywnioskować - mało bywasz na Lipiu bo czasem jak widzę ile ktoś wrzuca do wody to się dziwię że ta woda jest nadal czysta i glony w niej nie zakwitają jak na Trzcianie . A co do tego że Lipie jest przynęcone to jest powszechna opinia wśród ludzi z którymi rozmawiam, oprócz karpiarzy bo oni to by mogli to Lipie zasypać kulkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, tak czytam Twój post i stwierdzam, że troszkę jakbyś miał prentensje do garbatego :)

Co jest złego w tym, że pewna grupa wędkarzy dba o populację ryb na zbiorniku? Jest to dowód na to, że jeżeli się chce to można :)

Mają sobie rozpisywać dni łowienia, tak aby 30% zbiornika było zajęte przez karpiarzy a reszta była wolna dla innych wędkarzy? Nie ma ryb - źle, są - jeszcze gorzej.

Co do łowienia linów i innych rybek, to moja dziewczyna nie narzeka na efekty, zawsze uda się jej złowić jakiegoś zielonego kolegę, sporo płoci, wzdręgi.

Nie wiem, czy wiesz, ale na oko 80% tego towaru sypanego do wody to pellet, z którego po paru godzinach nie zostaje nic, prócz chmury zapachowej.

Nie wiem również skąd taki pogląd, że na Lipiu ryby pływają do góry brzuchem :) Nie widziałem takiego zjawiska, a łowię tam dość często.

Ciekawym stwierdzeniem jest też to, że żeby łowić - trzeba nęcić i to tonami. Uwierz, bądź nie - ale gdy zasiadam na 3/4 dni to łącznie zużywam razem z ojcem na 4 wędki cały KILOGRAM kulek a często do wody nie leci nic, prócz tego co się mieści w PVA i wisi na włosie. Więc jeżeli to jest dużo, to nie wiem ile nęcić żeby było dobrze.

Ja rozumiem, że można być złym, o to że czasem nie ma gdzie siąść - ale to tak, jakby mieć pretensje że są inni wędkarze oprócz nas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @Mateusz wszystko Ci wyjaśnił:) Nie rozumiem,ale zawsze jak coś sie dzieje,to winą obarcza sie karpiarzy:confused: to przeszkadzają bo zajmują miejscówki i inni wędkarze nie mają gdzie rzucić wobka itp, to znowu zostawiają TONY śmieci po sobie, teraz znowu chcą zasypać łowisko TONAMI kulek:eek::eek: Nie bój sie karpie i z tym sobie poradzą:D:D i nie będą sie "opalały"!!:D Jedyne co je zmusi do takiej formy wypoczynku to TONY kukurydzy(nie moczonej i nie gotowanej):eek: A takiej My (karpiorze) nie stosujemy!!! Więc może rozwiązanie problemu należy szukać gdzie indziej:confused: No ale ja sie nie znam!!!:D

Pozdrawiam:beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na oko 80% tego towaru sypanego do wody to pellet, z którego po paru godzinach nie zostaje nic, prócz chmury zapachowej.

na Lipiu ryby pływają do góry brzuchem :) Nie widziałem takiego zjawiska, a łowię tam dość często.

Ciekawym stwierdzeniem jest też to, że żeby łowić - trzeba nęcić i to tonami. Uwierz, bądź nie - ale gdy zasiadam na 3/4 dni to łącznie zużywam razem z ojcem na 4 wędki cały KILOGRAM kulek a często do wody nie leci nic, prócz tego co się mieści w PVA i wisi na włosie.:)

Co do pelletu to nie do końca tak jest,wsyp 7 łyżeczek cukru do filiżanki kawy lub :beer:,po chwili juz go nie ma a efekt ? Skosztuj. Często lowisz na Lipiu to wiesz że nie trzeba dodatkowo sypać, praktycznie całe zanęcone. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównujesz cukier do pelletu - szklankę do wody o powierzchni 10ha, czy mi się wydaję? Obejrzyj parę filmów z kamerą pod wodą gdzie jest sypany pellet, zobacz co się z nimi dzieje a później wdawaj się w dyskusję o której nie masz zielonego pojęcia :) To tyle w Twoim temacie :) I koniec rozmywania tematu bo jesteśmy w dziale WIEŚCI ZNAD WODY, a nie opowieści o złych karpiorzach :) Palnij bronka, Panie napinacz a nie siej propagandy:) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że mój post wywołał fale emocji. A jak pisałem nie mam nic przeciwko karpiarzom oprócz tego że czasem za dużo nęcą. Tak ogólnie karpiarze na łowisku wprowadzają wiele pozytywnych rzeczy. Mnie jest tylko żal, że nie ma zarybień linem i szczupakiem. Chciałem także poprosić ludzi którzy mają na to wpływ aby nie robiono z Lipia łowiska licencyjnego, bo stracą na tym zwykli wędkarze jak ja. A co do stwierdzenia że ryby są przejedzone to nikt nie zaprzeczy że jest w tym trochę prawdy. Moim zdaniem aby wilk był syty i owca całą należy wprowadzić no-kill bez licencji.

A co do tego I koniec rozmywania tematu bo jesteśmy w dziale WIEŚCI ZNAD WODY, a nie opowieści o złych karpiorzach

To sądzę że trzeba o tym rozmawiać i szukać wspólnych rozwiązań abyśmy się nie podzielili jak nasi przedstawiciele w sejmie. Jeżeli nie tutaj będzie się toczyła dyskusja to gdzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już licencję jedną płacimy, bo taką przecież jest karta wędkarska i opłata okręgowa, czyżby było za mało? Komuś znowu ubzdurało się aby pomnożyć wpływy do okręgu, więc nic prostszego jak przekształcić zbiornik w łowisko licencyjne i już mamy innowację na miarę leśnych dziadków i geriatrycznego "betonu" w zarządzie.

Pora po rozum do głowy panowie bo sami siebie osłabiacie i strzelacie sobie w przysłowiową piętę. Przez ostatnie 3 lata nosiłem się z zamiarem zakończenia "sponsorowania" okręgu w Rzeszowie i oto nadszedł ten czas, sami do tego doprowadziliście, i ja nie jestem odosobnionym wyjątkiem. Paranoja w postaci jednej opłaty przez włączenie opłaty górskiej, pytam się, gdzież to mamy takie wspaniałe górskie łowiska w promieniu np. 10-20km, a nawet 30km od Rzeszowa. Dajcie ludziom możliwość jakiegokolwiek wyboru a nie narzucajcie czegoś co większości nie odpowiada i nie jest potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest chamskie zagranie zarządu carp pub wymierzone przeciwko wędkarzom nie karpiarzom. Jest to jawny przejaw niechęci do współdzielenia łowiska z innymi niż członkami tego koła, bo kto będzie tą licencje wykupywał? W większości oni. I jak wcześniej pisałem nie mam nic do karpiarzy, ale to że chcą zagarnąć Lipie dla siebie jest niechlubne. I co teraz żeby łowić na Lipiu będzie nie tylko trzeba płacić zwykłą składkę ale i licencje. A

jak ja na przykład łowie tylko na Lipiu to po co mi zwykła składka? Z drugiej strony zbiornik licencyjny powinien być mega zadbany, rybny a tu co? Jedynie amur i karp są przyzwoite.

NO NORMALNIE CHAMSTWO W PAŃSTWIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.