Skocz do zawartości

Lipie


lukxes

Rekomendowane odpowiedzi

To co się odwala na lipiu to istny cyrk na 4 kółkach, kabaret i Bóg wie co jeszcze. Zarząd koła, które ma opiekę nad lipiem sobie umyślili nawrzucać na lód kilka gałęzi na samym środku łowiska. Czemu to ma służyć ? Odbiło się o uszy że mieli takie plany ale myślałem że to plotki aż do czasu dzisiejszego już wiem ze to nie plotki. Po pierwsze gałęzie są zbyt małe żeby mogły swobodnie utonąć na dnie łowiska, większy wiatr czy fale to będą znosiły te gałęzie po łowisku i wpływały w żyłki. Po drugie co już jest kwestią naprawdę bardzo istotną i ważną dla bezpieczeństwa ryb. Nie daj Boże po braniu urwać zestaw z dużym karpiem, który wpłynie w te gałęzie i się zaplącze to po prostu tego nie przeżyje, co również znając wędkarzy co będą mieli już świadomość że takie gałęzie pływają w łowisku to będą na chama holowali karpia i do doprowadzi do ubytku pysków ich. Jedna z osób co za tym stoi tu się udziela - Prezes. I pytanie do tych osób z - z czym zeście sie kierowali czyniąc taki krok skoro zebranie koła dopiero 5go marca i na dodatek bez wiedzy członków koła?! 
P.S. W tym roku zapisałem sie do tego koła z kolegami, teraz po czymś takim już byśmy tego nie zrobili, absolutnie. 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez kriko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli gałęzie są odpowiednio dociążone, to zatoną.

Jeśli są faktycznie umieszczone na środku zbiornika, to ledwie na palcach jednej ręki będzie można liczyć przypadki wejścia w nie ryby bądź zerwania zestawu. 

Takie rozwiązania są konieczne w wyrobiskach pożwirowych o ile chce się zadbać o inne gatunki niż tylko karp.

PS. Nie jestem związany z zarządem koła, ot przedstawiam swoje kontrargumenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żwirownie to pustynie, inni też powinni iść tą drogą.
My na żabieńcu już od kilku lat topimy jakieś krzaki. Najśmieszniejsze jest to że większość psioczy że  zestawy urywa, ale i tak rzucają pod same gałęzi.
 


Mówiąc klasykiem "gdzie patyki, tam wyniki"

Sent from my E2303 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwa pazia prezes widać w tym roku chce wprowadzić nutkę adrenalinki przy holu siedział przy oknie przez 3 miechy i myślał. Był błysk na wieczornym niebie nad Lipiem spadająca gwiazdka i kwa pazia wymyślił ZACZEPY lubię chłopa ale ten pomysł jest z ŻOPY ! Zawsze mówiłem że jak ktoś za długo jest prezesem to zaczynają się chore pomysły . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ot takie dwie refleksje;

Jeśli widziałem dalej niż inny to tylko dlatego, że stałem na ramionach olbrzymów - Isaac Newton, a

Mark Twain, kiedyś dawno temu powiedział coś takiego - lepiej nic nie mówić i wydać się głupim, niż powiedzieć słowo i rozwiać wszelkie wątpliwości

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym rozwinąć nowy wątek - ZA CZYJE FUNDUSZE ZBIORNIK LIPIE 1 ZOSTAŁ WYKUPIONY OD P.MURIASA . wątek rozpoczynam , żeby uświadomić  niektórym , że zbiornik nie jest prywatny i przydałoby się członków o zdanie spytać zanim ktoś zaczynie tworzyć prywatny rezerwat Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre posunięcie :) kryjówka dla ryb i nie będzie już przerzucania się zestawami z przeciwległych brzegów :) Gałęzie widziałem są dobrze przyczepione do płyt betonowych. Choć już widziałem w niedziele jakiegoś wędkarza, któremu ten pomysł się nie podobał i zaczął ściągać te gałęzie i chyba je zaczął odwiazywac od obciążenia. Pozatym jak komuś się nie podoba to co się dzieje na Lipiu to w naszym okręgu jest dużo innych łowisk. Przed zajęciem się zbiornikiem przez koło CarpPub na zbiorniku było pełno śmieci i pełno plażowiczów obecnie jest dużo lepiej co jest zasługa koła. Bardzo dużym obecie problemem w mojej ocenie są przyjezdni "karpiarze" który o lipiu dowiedzieli się niedawno i zostawiają po sobie syf i myślą, że ktoś po nich posprząta. Dodam, że nie łowię karpi ale widzę jak przyjezdni się zachowują. 

Edytowane przez 19john92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry pomysł to byłby w przypadku gdyby można było płynąć po rybę środkiem pływającym a nie w przypadku gdzie na łowisku jest tylko łowienie z rzutu. Można było by wprowadzić w regulaminie punkt o jakimś ograniczonych odległościach co do rzutów, i postawić kilka markerów w wodzie. Lepsze rozwiązanie aniżeli kołki, które mogły by doprowadzić do śmierci ryb. Zaplatałby by się jakiś duży karp w kołkach z całym zestawem i miałby problem potem wypłynąć. Wystarczy rozsądnie pomyśleć.  @Lucjan Kula dobrze napisał, kołki bliżej brzegów pod drapieżnika jak najbardziej, w zasięgu rzutu dla spinningistów a nie 100 metrów czy 70 metrów od brzegu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już tu jednemu przysłowiowa "rura zmiękła" :) Czyli co, na odległości 100m jeśli ryba się zerwie to zapląta  się w gałęzie i zdechnie, a jak gałęzie będą pod brzegiem to nie!? Czyi co, na kołki w zasięgu rzutu spiningisty tak? A jaka to odległość? Dajmy w przybliżeniu 20-40m. Tam się nic nie urwie i nie zapląta. Paranoja.

Lipie. TAK, jest to zupełną racją. Zbiornik Lipie został zakupiony z pieniądze członków PZW Rzeszów, i teoretycznie wszyscy maja prawo o nim decydować. A czy widział ktoś zbiornik-rzekę  niepłatną? Proszę mnie oświecić, gdzie mogę wędkować BEZPŁATNIE? I na takich warunkach jakie JA sobie zażyczę, bo moje składki idą na wszystkie zbiorniki PZW w okręgu. Mało tego, część mojej składki idzie też na utrzymanie ZG PZW więc teoretycznie płacę na wszystkie wody PZW w tym kraju, czyli takim tokiem rozumowania,  jakakolwiek decyzja, na jakimkolwiek zbiorniku powinna być konsultowana z WSZYSTKIMI wędkarzami. (o wodach w Szcecinie ci z podkarpacia też maja prawo decydować). A czy jest?

Ale zejdźmy na nasz okręg.  Z racji tego, że wszyscy co wnoszący składki w Okręgu Rzeszów mają prawo do decydowania o warunkach (regulaminie) połowy ryb na tym zbiorniku (Lipie) to pytam;

- dlaczego zbiornik mający 10ha ma tylko 15-16 miejscówek do wędkowania? Regulamin mówi o 10m,  wędkujący od wędkującego. Więc jako ten, co PŁACI  i WYMAGA wnoszę  o wyczyszczenie wszystkich brzegów by można było łowić co 10m.

- Jako ten co PŁACI składki to i WYMAGA, to by nie było żadnych zakazów. Znieść zakaz łowienia z łódki. Przecież zapłaciłem za tem zbiornik to i WYMAGAM.  Znieść zakaz zabierania jakichkolwiek ryb, bo przecież, za te ryby zapłaciłem to i mam prawo o tym decydować.

- dlaczego grupa kolesi zrobiła sobie zbiornik "karpiowy" i od lodu do lodu okupują go non sto i inni porządni i też płacący składki nie mogą spiningować, czy tyczka czy bolonka bo tylko Spomby latają jak pershingi i zestawy pozarzucane na 150m?

- dlaczego członkowie innych okręgów płacą tak mało za wędkowanie na (moich) wodach PZW Rzeszów gdzie (wody) są opłacone z moich składek i mam prawo wnosić by oni chcąc wędkować u nas niech płacą pięcio-dziesięcio krotną nasza składkę.

Mam takie pytania, i inne, na prawie każdym, zebraniu w Zarządzie Okręgu. Dlaczego nie posprzątane, śmiecie zalegają? Dlaczego droga wyboista, ze zawieszenie można pourywać? Dlaczego zawody? Dlaczego kontrole SSR, bo wędkarze czuja się osaczeni? Dlaczego rejestry?  Itp. Itd.....

"Im głębiej w las, tym więcej drzew".

I proszę, uwierz mi. Też (pewno) cię znam, to i może lubię :) więc kto by nie opiekował się jakąkolwiek wodą, jestem w stanie WSZYSTKIE działania (tym tokiem rozumowania) storpedować.  Bo jestem członkiem koła, to i wymagam by ze mna wszystko konsultować.

 

Ot taka refleksja (nr2) :) Bez nadzoru zapnij dwa konie do jednego wozu i zobacz gdzie pojadą. Tam gdzie Ty chcesz,  czy może tam gdzie jeden z nich, czy może będą stać w miejscu.

A czego tu nie wyjaśniłem to zapraszam na zebranie - to juz niedługo ;).

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bo mi jeszcze wątek uciekł :)

Dostałem tel. z ZO Rzeszów, bo ktoś ze skargą zadzwonił, że topimy jakieś gałęzie płytami betonowymi- krawężnikami i jak Prezes (czytaj Prezes ZO- czyli główny) nie zareaguje to dzwoni do ekologów bo to nie ekologicznie, i podlega karze administracyjnej a nawet więzieniem.

Jak to w słuchawce usłyszałem to mało co by mi się pępek ze śmiechu nie rozwiązał - a położna zawiązała ładnych parę lat temu, więc supełek powinien ładnie trzymać, ale śmiech śmiechem, a obawa była.

Czyli co, beton trujący - O zgrozo! Zacznie się od Lipia bo trzeba krawężniki powyciągać. Następnie rozbiorą moją ukochaną Zaporę w Rzeszowie bo z betonu. Następnie ów dzwoniący doprowadzi do rozebrania przepławki - bo z betonu. Powyciągają płyty betonowe z Zalewu i Wisłoka. Rozbiorą wszystkie mosty, a następnie Zaporę w Solinie - bo z betonu.

O la Boga! Armagejdon się szykuje! Debilowi betom w wodzie przeszkadza? To może i rozbiorą chodniki z kostki bo przecież... betonowe. Ale setki,a może i tysiące zerwanych ciężarków ołowianych na dnie Lipia mu nie przeszkadza. Mam nadzieję, że bałwan tu nie zagląda, bo jak wejdzie mu to do łba to gotów wodę spuścić, ciężarki wyzbiera, a i przy okazji te gałęzie co już zatonęły. Jeszcze by pasowało dno spychaczem wyrównać, bo to takie gówniane górki i dolinki, a ryba zestawy urywa i kona w niewyobrażalnych męczarniach zaplątana w krzaki. A jeszcze trzeba by trzcinowiska wyciąć bo tam też może się zaplątać.

Taaa... jak ją holuje na haku wbitym w pysk,  to tak ją to łaskocze i bawi, że po minie uwiecznionej na fotografii widać jak pęka ze śmiechu z ryjem opaćkanym Klinikiem. I następnym razem to samo, i to samo, że po sezonie trzeba dokupić nowych bo te stare jedzą już dupą bo warg nie mają. To jest Ekologia :)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwa pazia prezes... pasuje to jeszcze dopisać "twoja mać". Dobre. Pasuje zapamiętać :)

A czy tu zagląda Prezes koła, które opiekuje się Zalewem w Rzeszowie. Postaram się nie robić "gówno-burzy" ale na razie PROSZE, bo płacę i wymagam,  wyczyścić mi Zalew bo mi się kochaniutkie karpiki zrywają na zawadach i ich to boli. Czyli wiadomo, ma być ładnie i czysto jak to pokazują w Amerykańskich filmach - kanał. I stanowiska co 10m (tylko broń Boże nie z betonu). A i jeszcze,  wytłuc Wydry bo mi rybki zjadają i jeszcze boberki bo mi drzewka podcinają - wiadomo, będzie cienia brakować.  Sumy wyłowić bo też karpiki zjadają, Kormoranki wytruć bo wiadomo - rybki giną w ich brzuszkach. No i by pasowało kaczki na pasztet przerobić, bo srają do wody, a wodę wiadomo -  się pije. No i jeszcze Łabędzie bo ten jak się na deptaku zesra to można nogę złamać.

 

Pozdrawiam WSZYSTKICH :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"Już tu jednemu przysłowiowa "rura zmiękła" :) Czyli co, na odległości 100m jeśli ryba się zerwie to zapląta  się w gałęzie i zdechnie, a jak gałęzie będą pod brzegiem to nie!? Czyi co, na kołki w zasięgu rzutu spiningisty tak? A jaka to odległość? Dajmy w przybliżeniu 20-40m. Tam się nic nie urwie i nie zapląta. Paranoja." 

 

Domyslam się że ta refleksja dotyczyła do mnie. Absolutnie, nic nie zmiękło tylko padłem ze śmiechu. Po pierwsze wasz pomysł był ustalony na zebraniu koła ? Czy tylko miedzy sobą to ustaliliście? Bo jak wiadomo tylko miedzy sobą. Sporo osób ma racje, zachowaliście się jak by to było wasze prywatne. To jest paranoja i parodia.
20 czy 30  metrów od brzegu to już łatwiej zapanować nad karpiem aniżeli zaraz po braniu. A najlepiej to w ogóle żadnych kołków/drzew/krzaków itp.,  dla świętego spokoju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakim zebraniu koła ty piszesz? Raz w miesiącu zbiera sie zarząd koła, na które mogą oczywiście przychodzić członkowie koła, i wtedy podejmuje sie decyzje...

Co to znaczy że ustaliliście to między sobą ? 

Od tego jest zarząd koła, żeby podejmować decyzję w imieniu koła a nie pytać każdego członka koła o zdanie w każdej sprawie...

W naszym kole jest około 200 członków czyli w praktyce było by to niemożliwe... także nie pisz bzdur że traktujemy ten zbiornik jako swój prywatny... 

I jeszcze jedna sprawa, z tego co wiem to członkiem naszego koła jesteś zaledwie od dwóch tygodni, a masz najwiecej do powiedzenia w każdej sprawie dotyczącej koła , nie mając o tym żadnego pojęcia...jeśli tak Ci się wszystko nie podoba, to zawsze możesz zmienić koło...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dlaczego tak dużo sprzeciwów w sprawie krzaków? Nie lepiej było by te markery postawić Marku? Dawniej 2 lata temu pochwaliłem was za to że dzięki wam jest piękna woda z z pięknymi rybami w okolicy, i tego się trzymajcie panowie. Nie psujcie tej przyjemności jakimiś krzakami przez które łowienie tam stało by się masakrą przez częste urywane zestawy..... No i nie potrzebne konflikty między ludźmi. Było dobrze to po  co to psuć ? 
Powtórzyłem słowa kilku znajomych co tak powiedzieli na ten temat. Pozdrawiam.

Edytowane przez kriko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.02.2017 o 15:39, kriko napisał:

Odbiło się o uszy że mieli takie plany

Czyli też o tym wiedziałeś :P

 

Dnia 21.02.2017 o 11:00, kriko napisał:

dobrze napisał, kołki bliżej brzegów pod drapieżnika jak najbardziej, w zasięgu rzutu dla spinningistów a nie 100 metrów czy 70 metrów od brzegu. 

A jednak zmiękła :P

1 godzinę temu, kriko napisał:

 

 A najlepiej to w ogóle żadnych kołków/drzew/krzaków itp.,  dla świętego spokoju. 

Ale już zesztywniała :P

 

Dnia 18.02.2017 o 15:39, kriko napisał:

 I pytanie do tych osób z - z czym zeście sie kierowali czyniąc taki krok

Hmmm... Najlepiej było by napisać "z kielonkiem w jednej ręce, a zagrychą w drugiej" ale nie napisze. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jednych było dobrze, a dla innych dobrze nie było... a my słuchamy wszystkich głosów...

I jeszcze prośba, jeżeli nie masz pojęcia jak sie podejmuje decyzje w kole, to nie wypisuj głupot na forum, bo przecież wprowadzasz ludzi w błąd, robisz z Nas spiskowców, zarzucasz Nam ze traktujemy zbornik jako swój prywatny, a wcale tak nie jest..

A... gdzie Ty tu widzisz te sprzeciwy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy ma tu konto z tych osób, jakby nie sposób tego zrozumieć? Kilka znajomych to powiedziało i nawet w niedziele 2 osoby z którymi się spotkałem nad Lipiem. 
Bodajże za większością głosów się podejmuje decyzje? Chyba że macie inne metody to oświeć ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że ktoś na siłę chce uszczęśliwić ryby na Lipiu a pytam się mało to kryjówek na zbiorniku się znajduje .... Cały południowo-wsch brzeg i przeciwległy całe dno w mniejszych to większych górkach 20 lat tam łowię ale bardziej poronionego pomysłu jak te gałęzie to nie wadziłem . Ten co to wymyślił tak jak kriko napisał zaznaczył by te miejsca bojkami jako Strefa chroniona żeby tam nie rzucać i nie urywać zestawów

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanko. Czy koło które opiekuje się zbiornikiem ,ma dane dotyczące co i w jakiej ilości zostało ,zostanie wpuszczane do wody ??  Jeśli tak, byłbym wdzięczny za info, może być na priv. .. Bo z tego co wiem to pzw już nie informuje na co idą nasze składki ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie powiem tylko tyle gdzie byliście jak na wiosne trzeba było sprzątać zbiornik 

Gdzie byliście  jak trzeba było sadzić drzewa 

Gdzie jesteście jak trzeba kontrolować innych wędkarzy 

Gdzie byliście jak były rownane miejscówki 

Ja wam powiem gdzie byliście siedzieliśmy w domku a my za was zapierdala...... żeby wam się miło i przyjemnie siedziało na zasiadkach myślicie że to się samo zrobilo a jak macie tak wiele do powiedzenia zapraszam na zebranie tam możecie zadecydować jeśli tak bardzo wam się ten zarząd nie podoba . Dziękuję za uwagę  dobranoc.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.