Skocz do zawartości

Plany wędkarskie na nadchodzący sezon.


Siksa

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy z nas sobie coś zakłada przed nadejściem nowego sezonu. Dla jednych będzie to zakup nowego sprzętu, odwiedzenie nowych łowisk, egzotyczna wyprawa wędkarska czy pobicie starych rekordów wędkarskich. Podzielcie się swoimi planami, które macie zamiar zrealizować. Za rok się rozliczymy z tych niezrealizowanych:)

Osobiście co roku sobie coś postanawiam, w tym również jest kilka celów:

- pobić rekordy życiowe w szczupaku, sandaczu, boleniu i jaziu,

- dużo pojeździć poza granice Rzeszowa, szczególnie na San za brzanami i na Wisłok za kleniami,

- odwiedzić Oktawiana i pokłóć mu jesienne sandacze,

- odwiedzić Andrzeja i jego jazie,

- wyskoczyć nad Wisłę,

- złowić kilka medalowych ryb,

- zająć miejsce na pudle w generalce GP i wygrać pierwsze zawody,

Jest jeszcze kilka planów ale one wyjdą z czasem w praniu.

Edytowane przez Siksa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moimi celami na ten sezon jest :

1. w końcu złowic konkretnego pstrąga czyli ok ponad 40cm i to samo z szczupakiem tez tak koło 60cm a nie jakies pistolety do 45cm

2. pojechać gdzieś na ryby i spędzić nocke pod namiotem nad wodą

3. dokupienie spzrętu wędkarskiego czyli głuwnie woblerków,gumek,blaszek itp.

4.zdecydowanie więcej poświęcić sie łowieniu na spinning ale oczywiscie bende też łowił z gruntu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały sezon chce poświęcić klenio-jaziom lecz wiadomo, że to będzie tylko parę miesięcy. Na pewno chce wybrać się z Łukaszem na te rybki (obiecałeś:D). Chciałbym złowić swojego pierwszego bolenia i dużego szczupaka. A co do sprzętu to dobrej jakości kołowrotek. No i zdać prawo jazdy...:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spędzć nad wodą mozliwie dużo czasu, z realizacją planów nie będzie problemu. A plany to:

- W zimie i wiosną połowic na górnym Sanie( marzy mi się pstrąg chociaż 40 cm)

- lato to Wisłok i klenie, jazie, sporadycznie sandacze na Wisełce, a jak Siksa z Marcinem odkryją jakąś ciekawą brzanodajną rynnę to się wproszę, no może jeszcze jakiś bolek wieczorkiem na Wisłoku

- jesień- w zeszłym roku przekonałem się o skuteczności jerków, więc chciałbym potrenować trochę szczupaki na wiślanych starorzeczach, no i oczywiście białe kopyto i sandacze na opasce.

Program podobny jak na zeszły sezon z tym że w zeszłym roku jesień mi zupełnie uciekła z różnych powodów.

Zobaczymy co przyniesie ten sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje plany;

1. Start w całym cyklu MGPP i załapanie się do pierwszej osiemdziesiątki.

2. Poświęcić więcej czasu na połów głowacicy i przekroczyć 100 cm.

3. Poprawić rekord lipasa.

4. Na wiosnę i późną jesień "zapolować" na grube garbusy

5. Częściej "muchować" na jeziorach.

6. Przebudować swój sprzęt spinningowy, to teraz w zimie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje plany to poprawić rozmiary kilku rybek a szczególnie sum i szczupak. Suma kolo 80 bym chciał złowić a szczupaka kolo 60. a inne plany to takie aby znalazł trochę wolnego czasu w każdej porze roku aby powędkować. innym ale także ważny plan to poszukać ciekawych miejsc na Wisłoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planów na najbliższy sezon mam na prawdę wiele. Już nie mogę się doczekać wakacji.

Planuje poprawić kilka moich rekordów:

- jaz min. 30cm

- sandacz min. 50cm

Chciałbym w najbliższym sezonie złowić w końcu bolenia, pstrąga oraz dobrać się do kleni zamieszkujących żwirownie na Czarnej.

Zamierzam rozpocząć karierę muszkarską, w najbliższym czasie zakupie podstawowy sprzęt.

Zmierzam poznać kilka nowych łowisk: Terliczka, Werynia, Borek Mały, Kamionka, Świerkowiec, Tuszymka, nowe odcinki Wisłoka.

Najważniejszym jednak planem na nadchodzący sezon jest spędzenie ponad 1000 godzin nad woda, w dzień i w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje plany na sezon 2010

1. Złowić sandacza 98 cm :D.

2. Złowić pstrąga 72 cm tego, którego wcześniej dziabną Zdzisław Czekała :).

3. Połowić na Wisłoku ładnych klenio-jazi.

4. Złowić metodą muchową bolenia.

5. Zapolować na głowatkę.

6. Pobić swój rekord 45 cm lipienia.

7. Pojeździć na przemyski San w poszukiwaniu brzan, oczywiście na spina.

8. Dobrze przygotować się do kolejnej wędkarskiej przygody " Szwecja 2011".

9. Zacząć kręcić sztuczne muszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ w 2009 roku poświeciłem się budowie i odchowaniu pierworodnego, to teraz planuję przede wszystkim nadrobić zaległości nad wodą, a w szczególności:

- dopaść Trzebościca'wskie pstragi (może te, które się zerwały, bo były ładne) ale też połowić inne gatunki z tej rzeczki dopóki woda nie opadnie i brzegi nie zarosną (możliwość paproszkowania)

- posiedzieć w ciepłe dni nad Niedźwiadkiem z żonką i synem przy spławiczku

- pełnym latem zaliczyć nocnego suma na Niedźwiadku lub Sanie

- kontynuować wczesnoranne wypady z Bochenkiem na Wisłok w okolicy Dębna - poprawić tam na federka brzanowy wynik z 2009 r, ale głównie spinning.

- odwiedzać w drodze z pracy Wisłok w Trzebownisku

- poszperać w Sanie poniżej Słonnego (lipiec)

- zaszyć się w czerwcowy ranek na spokojnej miejscówce na Wisłoku w Czarnej i poszukać szczupaka

- obskoczyć rowerkiem jakiś nieznany obszar - całodniowe wypady w nieznane do 100km brutto

- tym razem nie "przepuścić" sandaczowi (w końcu) w Sanie jesienią

Podczas ww. zapadać w głębokie rozprawy myślowe ze sobą samym, podziwiać przyrodę, zatracać: w porannym chłodku, uciszającym wieczorze, blasku słoneczka, refleksów na wodzie, pluskaniu wody, i przypominać sobie o co w tym Wszystkim chodzi czyli motto na 2010: WARTOŚCI MATERIALNE PRZEMIJAJĄ, TO CO I JAK PRZEŻYJĘ, TO MOJE :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje plany na ten sezon są takie:

-złowić na "mojej" rzeczce szczupaka powyżej 60 cm,

-połowić kleni i jazi na nowo kupione przynęty,

-złowić pierwszego bolenia w życiu,

-częściej odwiedzać Wisłok ze spiningiem,

-spróbować złowić sandacza na Czystym

-spędzić całą dobę nad Sanem z feederami i połowić brzany

-na wakacjach odwiedzić przynajmniej raz San w okolicach Dynowa,Słonnego,i Krasiczyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plany na 2010 rok

Jeżeli chodzi o spining:

-trochę pokuć pyszczki sandaczom (powyżej 90cm)z szczupakom (powyżej 100cm).

-wybrać się do pana Irka Matuszewskiego(FC) i zamówić Batsona HS-a 2.30 w jednym kawałku.

-skończyć przyczepkę pod ponton.

Grunt:

-pobić 20kg amur i 15kg karp,mam nadzieję że się uda,ponieważ w poprzednim sezonie "miśki" strasznie marudziły.

-wyskoczyć wreszcie z kumplami na któreś z karpiowych łowisk komercyjnych

-wybrać się na Solinę na 3 tygodnie.

WRESZCIE RZUCIĆ TO CHOLERNE PALENIE!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto moje plany na nadchodzący sezon.

- spędzić jak najwięcej czasu nad wodą

- spenetrować dokładnie zbiornik ZEK w Radymnie do tego celu zakupiłem ponton,silnik i echosonde

- zrobić parę spływów pontonem na Sanie w poszukiwanu sandacza i bolenia oraz innych rybek

- zorganizować parę nocnych zasiadek z federkiem nad Sanem

- marzeniem jest złapać medalową rybkę

To są plany i marzenia a co z tego wyjdzie to zobaczymy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na jakich zbiornikach czy rzekach chcesz takie ryby łowić?

No cóż,możliwości jest wiele.Kilka ładnych sandaczy połowiłem na Wilczej i Wisłoku,największy 5.60kg,choć muszę przyznać że poprzedni sezon nie był rewelacyjny,połowiłem dużo sandaczy ale wagowo kiepsko,większość 1-3kg.Trzy lata temu złowiłem na Wisłoku szczupaka 9.60 i ten rekord chciałbym pobić.W listopadzie miałem na kiju takiego ponad metr ale nie wytrzymała agrafka,na pewno jeszcze stoi pod tym zatopionym drzewem, w maju spróbuję się do niego dobrać.Zalew w Rzeszowie na wiosnę i jesienią ale tylko z łódki.Dobre łowiska sandaczowo-szczupakowe moim zdaniem to także Radymno,Wietlin i Wisełka od Zalesia Gorzyckiego po Sandomierz.

Jeżeli chodzi o karpie i amury to kilka żwirowni w przemyskim Radymno,Ostrów,Pawłokoma,Lubliniec Stary (potężne amury i sumy),bliżej Wilcza (jeszcze trochę grubego karpia i suma zostało),Czarna Sędziszowska dla cierpliwych, no i Nielisz i Wióry,duże pole do popisu ale to już na wypady kilkudniowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie, planem moim jest być nad wodą jak najczęściej, tj. co najmniej 2x w tygodniu:)

A w szczególności:

- dopóki możliwe połowić spod lodu;

- do maja odwiedzać rzeczki w okolicy Rzeszowa w poszukiwaniu pstrągów, kleni i jazi;

- w maju otworzyć sezon szczupakiem 65+;

- do maja kupić feederka i wypróbować go na Wisłoku;

- w wakacje złowić lina 40+, karpia 65+ i brzanę ponad 2kg;

- połowić na Wisłoku na bacik;

- do jesieni przygotować sprzęt dżerkowy i na własnej skórze przekonać się co daje ta metoda;

- a w całym 2010 roku wyszkolić w wędkarskim hobby szwagra:D

Oby wszystko to z naddatkiem mi się spełniło (a szczególnie to z pierwszej linijki...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie wiem czy już wiecie, ale od czerwca dla wędkarzy którzy maja opłaconą tylko składkę na nasz okręg wraz z opłatą za zbiorniki, zostanie udostępniony całkowicie gratis na weekendy, ośrodek zarybieniowy w Dobrzechowie. Oznacza to że jak ktoś nie będzie maił pomysłu gdzie by tu wyskoczyć na weekend może podjechać właśnie tam i pofolgować swoim wędkarskim hobby. Do dyspozycji wędkarzy jest pole namiotowe oraz mały hotelik a także kuchnia polowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy już wiecie, ale od czerwca dla wędkarzy którzy maja opłaconą tylko składkę na nasz okręg wraz z opłatą za zbiorniki, zostanie udostępniony całkowicie gratis na weekendy, ośrodek zarybieniowy w Dobrzechowie. Oznacza to że jak ktoś nie będzie maił pomysłu gdzie by tu wyskoczyć na weekend może podjechać właśnie tam i pofolgować swoim wędkarskim hobby. Do dyspozycji wędkarzy jest pole namiotowe oraz mały hotelik a także kuchnia polowa.

To oczywiście żart 1 kwietniowy. Tym co się z tego pośmiali gratuluję poczucia humoru. Jeżeli ktoś poczuł się urażony - przykro mi , nie było to w zamiarze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
Planów na najbliższy sezon mam na prawdę wiele. Już nie mogę się doczekać wakacji.

Planuje poprawić kilka moich rekordów:

- jaz min. 30cm

- sandacz min. 50cm

Na tej płaszczyźnie zrealizowałem się tylko połowicznie, o ile rekord jazia przekroczył 30cm to sandacza w tym sezonie nawet na oczy nie widziałem(no ale z drugiej strony muszę przyznać, że jakoś specjalnie się na niego nie nastawiałem.)

Chciałbym w najbliższym sezonie złowić w końcu bolenia, pstrąga oraz dobrać się do kleni zamieszkujących żwirownie na Czarnej.

W tym przypadku również tylko częściowo udało się zrealizować moje plany. Bolenia i pstrąga(a nawet pstrągi) złowiłem, ale klenie z Czarnej póki co pozostają w sferze marzeń...

Zamierzam rozpocząć karierę muszkarską, w najbliższym czasie zakupie podstawowy sprzęt.

Po lekturze kilku artykułów powstał w mojej głowie obraz piekielnie skomplikowanej metody w której ciągle się coś przewiązuje, dowiązuje, odwiązuje itp. Dlatego jak na razie odłożyłem moją muchową inaugurację na później(raczej nie będzie to nadchodzący sezon)

Zmierzam poznać kilka nowych łowisk: Terliczka, Werynia, Borek Mały, Kamionka, Świerkowiec, Tuszymka, nowe odcinki Wisłoka.

Terliczka- byłem raz, łowiłem bezowocnie dwie godziny a potem przeniosłem się na Wisłok.

Werynia- nie byłem ani razu.

Borek Mały- kilka razy byłem, ale nic nie złowiłem.

Kamionka- byłem, ale jakoś specjalnie mi ten zbiornik do gustu nie przypadł.

Świerkowiec- nie byłem, ale za to poznałem:

Tuszymka- zdecydowanie najwięcej czasu w sezonie 2010 poświęciłem temu łowisku.

Oprócz tego pojedyncze wyjazdy poświęciłem Wisłoce, Wielopolce i Rudej(Młynówce) koło Rzemienia.

Najważniejszym jednak planem na nadchodzący sezon jest spędzenie ponad 1000 godzin nad woda, w dzień i w nocy.

Nie notowałem ilości spędzonych godzin na poszczególnych wyjazdach, ale tysiąca na pewno nie zrobiłem. Przypuszczam, że z tego planu wywiązałem się tylko w granicach 40%. No i ani razy nie byłem na nocce, ale za to winę ponosi pogoda(czekałem na długotrwałą niżówkę nad Wisłokiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.