Skocz do zawartości

Błażkowa


Gość irol666

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...
  • 1 rok później...
  • 6 miesięcy temu...

Witam mam pytanko na wykazie wód jest błażkowa brzyska 4 stawy czyli 3 w blazkowej i 1 w brzyskach . czyli na staw nr 4 w blazkowej trzeba miec karte skoro prace wydobywcze dalej trwaja to pzw moze przejac juz ta wode  ? I drugie pytanie jakie tam sa ryby bo na stawach 123 nic nie ma ladnego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Jest łąka i będzie tylko gorzej. Prezes tylko siedzi w budzie i chleje co weekend ja go tam jeszcze z wędką nie widziałem.  On powpuszczał amura małego i myśli że to załatwi sprawę. Z taką polityką jak on prowadzi zniszczy za parę lat zbiornik. Pomijając inne aspekty i czepiając się tylko zielska zezwolenie wypływania pontonem w celu oczyszczania dna już sporo by pomogło zawsze to by się trochę przedarło. Jedyne co dobrego według mnie zrobił na tym stawie to kible i utwardzoną drogę a nie oto do końca   chodzi w wędkarstwie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci @rybok, że rzecz względna. Z jednej strony rozumiem kolegów, którzy chcą mieć większą pulę stanowisk nadających się do "konwencjonalnego" nazwijmy to łowienia. Z drugiej, na dłuższą metę to chyba syzyfowa praca, bo tam siłą rzeczy będzie dno zarastać, taka specyfika wody. Kwestia eutrofizacji pozostaje dość istotna - całe to zielsko opada na dno i gnije.

 

Ja ogólnie jestem przeciwny temu, żeby wędkarze samowolnie w jakimś większym stopniu ingerowali w stan flory wodnej. Jeżeli ktoś miałby ingerować, to tylko zarządzający łowiskiem. 

 

Myślę, że zamiast walczyć z wiatrakami sensowniej byłoby łowić z powierzchni. Emocje nieporównywalnie większe. Wczoraj całe stado karpi i amurów pod powierzchnią się wygrzewało. Widok robi wrażenie. 

 

Stricte do Błażkowej jedna uwaga: o ile dwa ostatnie (patrząc od strony Dębicy) stawy są bardzo mocno zarośnięte, to woda w stawie nad którym wybudowano rybaczówkę przypomina w lecie gnojówkę... Na ostatnim stawie w porównaniu do poprzedniego woda kryształ. Specyfika zbiorników w zasadzie identyczna, z jedną różnicą. W jeden z nich wędkarze gruntowi walą wielkie ilości zanęty. Widzę to ilekroć tam jestem. I czego się spodziewać? Wszystko co niezjedzone kiśnie na dnie. Woda od zakwitu jest aż gęsta. Ja bym widział sens wprowadzenia zakazu nęcenia, choć jasne jest, że od razu podniósł by się krzyk. Wydaje mi się, że coś takiego mogło by nawet jeżeli nie pomóc, to przynajmniej nie pogarszać w dalszym ciągu sprawy. 

 

W czym by miały pomóc amury, tego nie wiem zbytnio. Pisano już o tym nieraz. Amur ma mało wydolny układ trawienny. Dużo je i dużo wydała - analogicznie jak królik. Więcej szkody narobi psując jakość wody. I po co miałby jeść jakiekolwiek zielsko skoro kukurydzy, kulek, peletów i innej karmy ma więcej niż jest w stanie zmieścić? Z tego co , to staw zarybiany był nieraz amurem. I co, widać jakąś poprawę?

 

Ja lubię na Błażkowej łowić. Z zielskiem jest coraz gorzej, to prawda.  Będę przestawiał się w coraz większym stopniu na łowienie powierzchniowe. Oby skutecznie :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.