Skocz do zawartości

Rzeka Mrowla


rapala

Rekomendowane odpowiedzi

Heh, super że się wreszcie ktoś tym zajął :). Sam miałem plan jeszcze w tamtym roku przywieść drobnicy płotki z pewnego stawu, ale nie tak dawno się okazało że już stawu praktycznie niema;/, bałem się tu też o tym wgl pisać bo takie zarybienia na własną rękę nie są podobno przez wszystkich popierane.

Jak nie pzw to my musimy się tym zająć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro też pojadę na dłużnej to może uda się więcej drobnicy nałowić. Tak sobie myślę czy jest sens wpuszczać leszcze... bo z tego co pamiętam raczej nigdy ich tam nie było.

I liczę na Wasze wsparcie - bolonki w ręce delikatny zestawik i jedziemy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, majmaj napisał:

Jutro też pojadę na dłużnej to może uda się więcej drobnicy nałowić. Tak sobie myślę czy jest sens wpuszczać leszcze... bo z tego co pamiętam raczej nigdy ich tam nie było.

I liczę na Wasze wsparcie - bolonki w ręce delikatny zestawik i jedziemy :)

Nie znam rzeczki,ale leszcze w małej rzeczce skarłowacieją,najlepiej płotki,klenie,okonie,jaźie,kiełbie i ukleje jako pokarm dla okoni i kleni.Najlepszy okres na przerzut ryb z ikrą za rok już będą efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto łowi na spławik i ogólnie ryby spokojnego żeru może śmiało wpuszczać je do mrowli. Efekty na pewno będą. Kto może niech " pilotuje" rzeczke. Jeśli w lecie będzie w miarę OK z wodą trzeba będzie zadziałać, zebrać kasę, wpuścić ryby... Już wiem ,że chętnych nie braknie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2016 at 22:36, rafaello napisał:

Nie znam rzeczki,ale leszcze w małej rzeczce skarłowacieją,najlepiej płotki,klenie,okonie,jaźie,kiełbie i ukleje jako pokarm dla okoni i kleni.Najlepszy okres na przerzut ryb z ikrą za rok już będą efekty.

Ja mogę się podpisać - leszcze to nie najlepszy pomysł - ponieważ rzeka ma charakter podgórski to do listy @rafaello mogę dorzucić jelec, świnka.

W górnym biegu występują wzdręgi i krąpie więc pewnie "rozejdą się".  Pytanie co z pstrągami, bo nie było ich wiele a przyducha zeszłoroczna zadziałała swoje (chociaż martwych nie widziałem). Jeśli rzeka będzie płynęła i niosła w miarę chłodną wodę latem (jak urosną rośliny) to skłaniałbym się do składkowych zarybień.

Dziś dobrałem się do pozwoleń wodnoprawnych plantacji borówek i elektrowni w Terliczce. Muszę te dziesiątki stron przegrzebać i wtedy jakieś wnioski napiszę. Kto zainteresowany to pewnie mogę przesłać na priva fotokopie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Wojtasz napisał:

Kto łowi na spławik i ogólnie ryby spokojnego żeru może śmiało wpuszczać je do mrowli. Efekty na pewno będą. Kto może niech " pilotuje" rzeczke. Jeśli w lecie będzie w miarę OK z wodą trzeba będzie zadziałać, zebrać kasę, wpuścić ryby... Już wiem ,że chętnych nie braknie :)

Jest jeszcze coś takiego jak operaty wodno prawne i jak nie chcecie łamać prawa to radzę  nie działać na własną rękę albo przynajmniej nie trąbić o tym w internetach bo może się okazać że nasza psr jednak działa, nie do końca tam gdzie trzeba ale działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Hej. To z naszej strony napiszę że udało się coś delikatnie ruszyć temat i w tamtym tyg. rzeka została zarobiona malutkim szczupaczkiem ok 3tys szt. Dziele się tym info tylko dlatego ze za mały ten szczupaczek aby go miesiarze zechlali. Być może uda się zarybic pstrągiem ale to już po cichu. 

Oczywiście robota PZW, my tylko ruszyliśmy temat :-)

Pozdro. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się tylko co te szczupaczki będą jadły :)  Moze nasza akcja wiosenna przyniosła trochę wylęgu.

Obserwuję codziennie Szlachciankę, współpracuje też z Ochroną Środowiska w Głogowie Młp.

Poprawia się czystość wody bo eliminowane są dopływy ścieków w samym Głogowie. 

Na razie nie było na tyle dużej wody żeby coś wypłynęło ze stawów autostradowych, ale pstrągi (25 i 35 cm) które widziałem w Osinie (i przeżyły zeszłoroczną przyduchę) utwierdziły mnie w przekonaniu że  "coś z tego będzie" :).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, mike napisał:

Tak z ciekawości na jakiej długości została zarybiona rzeczka? (chodzi mi o długość linii brzegowej)

Na 1mb, do jesieni zostanie 3 sztuki ktore nie dadzą rady sie same zjeść bo będą w tym samym rozmiarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szlachcianka teraz OK. Czy cuchnęła woda? Może coś popadało w którymś z dopływów.

Jest pewien problem z pracą oczyszczalni bo pracuje ona w trybie oczyszczanie- zrzucanie, więc jak zaczyna zrzucać to pojawia się 2-3 razy tyle wody co przy stanie normalnym (w Szlachciance). Zabiera wtedy trochę mułu i robi się breja. Co było dziś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Należy zaobserwować jeszcze jeden temat, jeżeli chodzi o trucicieli. W Zaczerniu w okolicy mostu obok serwisu samochodowego EMIL wpada "burzówka" która odprowadzana jest z Dawnego POLAMU, tam w obecnej chwili jest wiele firm. Wiele razy słyszałem o różnych sytuacjach gdzie do odpływu burzowej wody wylewano rozmaite oleje, zużyte płyny i inne wynalazki. Trzeba też ten temat doglądnąć i mieć na uwadze to zagrożenie.
Jest to rzeka nad którą się wychowałem i tak jak kolegom zależy mi na przywróceniu jej do "normalności".
Z kolegą Sasanek też podjęliśmy już pewne działania, żeby te szczupaki maiły co zjadać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otrzymałem wczoraj informację od znajomego, który mieszka niedaleko rzeki, że w niedzielę leciał śmierdzący syf rowem z dawnego Polamu który biegnie równolegle do drogi Rzeszów- Głogów Małopolski i wpada do Rzeki w okolicy mostu kolejowego.Ta sprawa też zasługuje na szczególną obserwację. W wolnym czasie odszukam dokładnie ujście tego rowu i sprawdzę jak dokładnie wygląda ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, skowron555 napisał:

Ostatnio zaobserwowałem, że wszystkie ścieki często spuszczają w dni weekendowe o takich porach aby istniało jak najmniejsze prawdopodobieństwo aby ktokolwiek zauważył ten proceder.

Nie ma na co czekać - widzisz że coś płynie - dzwonisz 112 i prosisz o interwencje - niebezpieczeństwo zatrucia środowiska.Czekając na interwencje  robisz zdjęcia i nagrywasz filmiki. Ja niestety jestem na miesiąc wyłączony z możliwości zajęcia się tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.