Skocz do zawartości

Rzeka Wisłoka


LukaszZ

Rekomendowane odpowiedzi

Trzy dni temu robiliśmy spływ Wisłoką. Pogoda była do dupy toteż rybki też miały nas głęboko w poważaniu. Odcinek Złotniki - Gawłuszowice zakończyłem z jednym kleniem. Normalnie wstyd. Na koniec bonusowo przy moście w Gawłuszowicach dostaliśmy jeszcze sąd koleżeński od straży za brak kapoków i przebiliśmy ponton wnosząc go po kamlotach :D Wyjazd marzenie!

Dziś 2h na mieleckim odcinku zaowocowało cała masą mniejszych gamoni. Brały kleniki, okonki i leszczyk też się skusił. Na szczęście złe fatum zostało przegnane i pod koniec udało mi się poprawić swoją życiówkę klenika tym razem ustawiając poprzeczkę na 54cm :) Dziwi mnie tylko brak aktywności bolenia. Zawsze na tym odcinku o tej porze roku woda kipiała. A tu na razie cisza..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celem kłusoli jest tama tam rybka jest na tarle.Do kanałów szczupak się nie dostanie bo są teraz zapory.Często gęsto jestem w okolicy mostu i ich tam nigdy nie spotkałem.Najczęściej są po stronie Podleszan na tamie tam szaleją.Apropo ostatnio spotkałem dwóch dziadków , łowili na spławiczek w siadce mieli krąpiki a w kszakach niewymiarowy szczupak leżał a gdy zapytalam co on tam robi to powidzieli że dwa centy mu tylko brakuje.Przepraszam ale ***** co to za wędkarze nic tylko zabić:mad:.Szukamy kłusoli a tu masz wędkarzy,byle zmielić i zeżreć!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy wypadzik na miejskim odcinku.Bardzo miło spędzony czas nad wodą,ale bez ryb:o

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy dni temu robiliśmy spływ Wisłoką. Pogoda była do dupy toteż rybki też miały nas głęboko w poważaniu...

Witam. Zarejestrowany ten ponton masz? Jeśli nie to się nie czepiali? WYbieram się do starostwa już drugi rok z tą rejestracją i tak schodzi. Poza tym ciapać sprzęt jakąś farbą, kompletnie bez sensu.

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ja też wczoraj od godziny 16 do 18 zrobiłem mały wypad na odcinek miejski. Z tego co widziałem to nikomu wczoraj nic nie brało. Ja miałem 3 brania z czego jedno małego klenika który wziął przy wyjmowaniu woblera z wody i spadł. Trzeba już brać ze sobą maść na komary bo od godziny 18 zaczynają gryźć szczególnie w zacienionych miejscach przy krzakach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mamy z kolegą plan na spływ Wisłoką, tylko najpierw musimy rozwiązać poważny problem. Ponton został roztargany i trzeba to skleić. To jest stary ruski ponton, tkanina podgumowana. Poradźcie jakim klejem to połączyć. Mam mnóstwo płótna plandekowego którym zrobię opaskę, ale jaki klej?

P.S. Dziś sprawdzimy czy bierze na Wisłoce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec bonusowo przy moście w Gawłuszowicach dostaliśmy jeszcze sąd koleżeński od straży za brak kapoków

Czy oni nie przekraczają swoich kompetencji??? Ponton zarejestrowany, dokumenty na to są, karta wędkarska i opłaty ważne, rejestr wypełniony - to chyba tyle co ich może interesować jeśli chodzi o kontrolę wedkarza na pontonie.

Mnie raz kontrolowali na wodzie podpływając do mnie na wypożyczonym od jakiegoś wędkarza pontoniku w dodatku nie zarejestrowanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pojechałem na Wisłokę w celu wypróbowania feedera. Całkiem spodobała mi się zabawa z "drgającą"

Moim łupem padło kilka płotek.

A i drapieżniki się przebudziły z głębokiego snu. Woda pluskała, aż miło:)

Edytowane przez dawidrekin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy i dzisiejszy wypad z móchówką w okolicach mostu w mielcu zaowocował w kilkanaście kleni i jednego bolenia.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować :)

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś odwiedziłem odcinek miejski Wisłoki w Mielcu. Wyprawa trwała od 5 40 do 10. Efekt to dwa ładne klenie : - 48cm i 46cm i bardzo duży leszcz ( około 2 kg) przywalił w woblera boleniowego i się zapiął za górną płetwę. Walka trwała około 10 min i była na dystansie 150 metrów ( tyle mnie przegonił w kierunku kładki). Zdjęcia Leszcza nie ma gdyż był na tarle. Co ciekawe nastawiłem się na bolenia, a padły 2 klenie i leszcz. Łowiłem na Glooga i Salmo thrilla. Oczywiście ryby jak zawsze wróciły w dobrej kondycji do wody.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.